!!
Słuchajcie jestem tutaj nowy na tym forum więc proszę o wyrozumiałość ;]
Posiadam od ok. miesiąca Mazde 323F 2.0 V6 wszystko było pięknie aż spadły te pierwsze śniegi i nie zdążyłem wymienić płynu w chłodnicy tylko było może z 1L boryga reszta woda (tak podejrzewam) i chyba mi przyłapał mrozek wodę w chłodnicy gdyż jadąc do warszawy zaczęła mi się fura grzać i żeby doczłapać się do domu musiałem robić postoje aż opadnie temp. i ruszać dalej no i jakoś się doczłapałem do domku od razu wjechałem do cieplutkiego garażu. Następnego dnia zacząłem spuszczać płyn z chłodnicy wyleciało go może z 0.5l może 1l i a woda chyba wyparowała jak fura się grzała. Wlałem nowiutki płyn do chłodnicy i postanowiłem pojeździć trochę czy nic się nie popsuło po tym przegrzaniu. Zrobiłem z 20-30km. i doszłem do wniosku że na pierwszym i drugim biegu jak wciskam gas do oporu to mi się fura dławi wogóle szarpie i się krztusi dopiero kopa niesamowitego dostaje od 5000obr. Czym ten spadek mocy i dławienie może być spowodowane. Najbardziej jest to odczuwalne na 1 i 2 biegu.
Z góry dzięki za pomoc.
Pozdro.


odkrec korek na zbiorniczku wyrownawczym,zapal autko pozostaw na luzie az do momentu wlaczenia wentylatora i powietrze napewno poleci.Nie wiem czy to pomoze w twoim problemie ale co do ukladu chlodzenia to powinien byc odpowietrzony.

![krzywy :]](./images/smilies/krzywy.gif)


