Strona 1 z 1
Mazda 323F 2.0V6 1994 Strasznie Kopci z rury

Napisane:
2 maja 2013, 16:45
przez Kamil1987
Witam na wstepie:) Wszystkich forumowiczów
Moja przygoda z Moja Madzią wygląda następującą. Kupiłem mazde z silnikiem który brał olej z rury leciał niebieski dym. Postanowiłem zrobić kapitalny remont silnika, który bardzo drogo mnie kosztował. Mechanik, który podjął się naprawy zlecił mi zakup następujących części:
1. Uszczelniacze
2. uszczelki pod głowicę
3. panewki
4. pierścienie
5. świece (wszystkie)
6. alternator
Minęło już pół roku od remontu silnika i nie pokoi mnie, że z rury wydobywa się dym.
link do filmu >>
http://www.youtube.com/watch?v=0KZ6w1VS ... e=youtu.beProszę o profesjonalna pomoc z góry bardzo dziękuje

i pozdrawiam
[Usunięte]

Napisane:
2 maja 2013, 18:58
przez Puszek79

Ten post został usunięty
przez
Marek 161BD081 6 maja 2013, 07:32.
Powód: zbędne OT w temacie
[Usunięte]

Napisane:
2 maja 2013, 21:44
przez Kamil1987

Ten post został usunięty
przez
Marek 161BD081 6 maja 2013, 07:32.
Powód: Dubel

Napisane:
2 maja 2013, 23:13
przez lesiux
to było kręcone za zimnym czy ciepłym silniku?
Re: Mazda 323F 2.0V6 1994 Strasznie Kopci z rury

Napisane:
2 maja 2013, 23:38
przez Kamil1987
na zimnym
[Usunięte]

Napisane:
3 maja 2013, 08:55
przez NooreQ

Ten post został usunięty
przez
Marek 161BD081 6 maja 2013, 07:33.
Powód: zbędne OT w temacie
Re: Mazda 323F 2.0V6 1994 Strasznie Kopci z rury

Napisane:
3 maja 2013, 09:52
przez rafał88
Reklamacja u mechanika, cos jest zle zrobione. Juz ktos kiedys pokazywal wlasnie takie cuda na kiju po "remoncie". Plynu nie ubywa? Nie masz mleka w oleju albo w plynie ? na spalanie oleju to nie wyglada, jest bialy gesty dym. A jak wlasnie stan oleju?
Re: Mazda 323F 2.0V6 1994 Strasznie Kopci z rury

Napisane:
3 maja 2013, 11:29
przez Kamil1987
Z olejem jest lepiej kiedyś na 1l robiłem 300km a teraz 1700 (może więcej może mniej) tylko ze po raz kolejny z miski kapie olej po robocie mechanika.... i nie wiem czym to skleić czy silikon czy na kleju jakimś, ale dlaczego nadal kopci ? jak to nie olej to co??. płynu nie kontrolowałem mam zamiar dziś dolać na max i sprawdzę go za tydzień czy jest jakaś zmiana. Kolejne moje pytanie, ostatnio bylem u tego mechanika co mi robił auto i mówię jaka sprawa jest a on że 12 było innych uszczelniaczy a uszczelka była jakaś nie dopasowana czy coś i twierdzi mimo tego, że co kupiłem to on założył (wszystko kupione w 1 sklepie).
Re: Mazda 323F 2.0V6 1994 Strasznie Kopci z rury

Napisane:
3 maja 2013, 11:39
przez rafał88
No jak tobie po "remoncie" wpier..a olej to hu.j nie mechanik. ja pojechalebym do [tiiit] i kazal mu rozebrac silnik i pokazac czy wymienil to wszystko co kupiles. A i gdzie sa stare graty po remoncie przy okazji zeby pokazal. Miska jest na silikonie takze mozesz sam to zrobic.
jeszcze teraz zwalil na cb ze kupiles dupne czesci.. zal, co to za mechanik ze nie potrafi sam dobrac czesci w sklepie? a glownie wiekszosc mechanikow glowice oddaje do majastrow, ktorzy tylko tym sie zjamuja i dopieszczaja glowice, a jak on sam robil to pewnie zawory nie podocierane i wogole remont od picu. Ludzie robia remonty tu na forum (wiekszosc sami) i nie bierze im po tym oliwy, a tu pije widac az milo...
Re: Mazda 323F 2.0V6 1994 Strasznie Kopci z rury

Napisane:
3 maja 2013, 11:47
przez MIRU
Może zrobił tak jak jednemu z forum...czesci sprzedal a kasę wział za remont...
btw jakich firm uszczelniacze były i pierscienie

pozdro
Re: Mazda 323F 2.0V6 1994 Strasznie Kopci z rury

Napisane:
3 maja 2013, 11:58
przez rafał88
To nie lutek tak mial? cos pisal u siebie w temacie.

Napisane:
3 maja 2013, 12:08
przez MIRU
no dokładnie
Re: Mazda 323F 2.0V6 1994 Strasznie Kopci z rury

Napisane:
3 maja 2013, 12:24
przez Kamil1987
teraz nie pamiętam jakiej firmy były części ( podsumowując to wina leży po stronie mechanika) to on źle wykonał powierzone mu zadanie;/

Napisane:
3 maja 2013, 12:56
przez christoo
współczuje.. dzisiaj cięzko o dobrego, rzetelnego mechanika....
Re: Mazda 323F 2.0V6 1994 Strasznie Kopci z rury

Napisane:
3 maja 2013, 13:18
przez Kamil1987
Wiesz jak by to bylo 500 zł to nic ale to prawie 2 000 zł to chyba trochę jest ;/

Napisane:
3 maja 2013, 16:02
przez christoo
Rozumiem Cie dobrze.. u mnie prawie to samo się stało tylko tyle że z lakieriem i nie 2k tylko 3.5k..
Jedź do chłopa niech i niech poprawi skoro zajebał!


Napisane:
3 maja 2013, 17:16
przez MIRU
jeśli były jakies słabe pierscienie to się nie dziw.
Kamil1987 napisał(a):podsumowując to wina leży po stronie mechanika) to on źle wykonał powierzone mu zadanie;/
Jak mechanik wymienił a towar był kiepskiej jakosci to niestety ale nie jego wina...
wtrące w ta dyskusję cytat sprzedawcy, ktory silniki mazdy zna doskonale
UWAGA!
W ramach długoletniej praktyki w remontach silników V6 i R4 mazdy, zdecydowanie odradzamy stosowanie w tych silnikach innych pierścieni niż RIK lub NPR (pierścienie tej firmy znajdziecie Państwo na innych naszych aukcjach). Przyczyna jest prosta – na pierścieniach innych producentów niestety remont nie przynosi pozytywnych rezultatów i silnik po remoncie po prostu dalej spala olej. Mimo, że mamy w ofercie pierścienie innych producentów (np CTI, Hastings, Teikoku TP itd), absolutnie nie sprzedamy ich Państwu do mazdy, ponieważ szkoda ich zakładać i się potem stresować.
Re: Mazda 323F 2.0V6 1994 Strasznie Kopci z rury

Napisane:
4 maja 2013, 10:52
przez Kamil1987
Pytanie >> co mam teraz zrobić z moim autkiem Postawcie się w mojej sytuacji. Ktoś coś doradzi

jakieś pomysły

Re: Mazda 323F 2.0V6 1994 Strasznie Kopci z rury

Napisane:
4 maja 2013, 15:15
przez gerz50
gdzieś widziałem na youtube jak facet w Kia Shuma I (1999-2000r.) miał podobny objaw przy odpalaniu dymił na biało-szaro. Powodem był niewłaściwy olej, on miał zalany półsyntetyk Mobil 1 (10w40 – szczerze to odradzam ten olej !) zamienił na olej 5w30 lub 5w40 firmy ELF (pomimo, że nie powinno się tak robić przechodzić z półsynetytka na syntetyk) . Pojeździł troszkę i przestało dymić podczas odpalania.
Jest topic na forum kia o tym bodajże
Pozdr. jeśli mogłem jakoś pomóc

Re: Mazda 323F 2.0V6 1994 Strasznie Kopci z rury

Napisane:
4 maja 2013, 15:20
przez rafał88
jezdzic, co tu mozna doradzic. Jak wylozyles kase to smigac. a jak nie na wlasna reke rozedrzec silnik jeszcze raz i sprawdzic co sie to dzieje. wiadome ze dodatkowe koszta ale cos za cos..