Strona 1 z 1

Mazda 323 F Kręci a nie odpala Brak iskry na świecach!

PostNapisane: 1 maja 2013, 19:17
przez xceniax
Witam ;) W ostatnim czasie gdy wyjechałem z garażu moją Mazdą zgasła i nie chce już odpalić. Nie ma iskry na świecach. Wymieniłem kopułke (oryginalna) później czujnik położenia wału, cewke i nic. Kręci a nie odpala. Moja Mazda ma immobilizer osobno tzn. nie w kluczyku tylko taki mały prostokącik dokładam i dioda gaśnie. Wydaje mi się że to ten immobilizer nie chce puścić iskry tylko jak to sprawdzić ? Proszę o pomoc

Re: Mazda 323 F Kręci a nie odpala Brak iskry na świecach!

PostNapisane: 10 maja 2013, 21:28
przez lesio
A masz pilot do immobilizera? Czy tylko ten przytykacz?

Na twoim miejscu bym pojechał do elektromechanika, skóry nie zedrze, a dokładnie ci odpowie na twoje pytanie

PostNapisane: 3 lip 2013, 20:54
przez sebok77
witam, podłącze się do tematu, otóż ostatnio jechałem swoją mazdą i zawiesiły mi się wtryski . wymieniłem je na drugie i było wszystko ok przez 20 min. Auto stało i silnik chodził bez żadnych problemów. Po około 20 minutach nagle sam zgasł i już nie odpalił. Okazało się że nie ma iskry na świecach. Wymieniłem czujnik położenia wału, kopułkę i świece i dalej to samo . Czy mógł tak nagle paść aparat zapłonowy ? Ewentualnie co jeszcze może być przyczyną braku iskry ? pozdrawiam.

PostNapisane: 7 lip 2013, 06:25
przez Majki88
jakie błędy OBD w kompie ?

PostNapisane: 17 lip 2013, 22:36
przez sebok77
nie mam jak sprawdzić błędów , ale ostatnio trochę pomierzyłem elektrykę i okazało się że na kostce do czujnika położenia wału nie ma prądu.

Re: Mazda 323 F Kręci a nie odpala Brak iskry na świecach!

PostNapisane: 6 paź 2013, 12:12
przez bercik13@op.pl
witam. ostatnio po wymianie silnika mazda odpaliła i chodziła ładnie do czasu gdy mechanik ściągnął fajkę i znikła iskra. wymieniłem świece, iskra się pojawiła ale słaba i nie chce odpalić. jaka może być przyczyna prosił bym o szybką odp... <faja>

PostNapisane: 6 paź 2013, 19:19
przez Marek 161BD081
Moduł zapłonu w aparacie mógł sie skończyć.
A mechanik to nie wie, że czegoś takiego nie można robić?
Zepsuł to teraz niech naprawia.

Dziwi mnie takie podejście aby to klient po babolu "naprawiacza" musiał jeszcze sam kombinować jak naprawić auto :(