Strona 1 z 1

Problem z ładowaniem

PostNapisane: 7 sty 2012, 21:26
przez kylu
Witam, dzis pojawil sie problem z madzia, przeszukalem forum ale nie wiele mi to pomogo wiec opisze swoj problem, otoz jadac normalnie dzis i dojezdzajac do skrzyzowania zapalila mi sie kontrolka ladowania i delikatnie swiecila sie caly czas i swiatla przygasly ale ze mialem kilkaset metrow do domu to dojechalem, na parkingu juz stojac na luzie bez zapalonych swiatel tez sie swiecila tak lekko, jak dam troche gazu to gasnie, obroty auta na biegu jalowym spadaja do ok 600 i slychac takie jakby buczenie gdzies z komory silnika, dodam ze pasek nie piszczy, mogl sie skonczyc alternator czy raczej to cos innego?

PostNapisane: 7 sty 2012, 22:00
przez Hazu
Mogły się spalić diody lub zużyły się szczotki
Trzeba wymienić i będzie śmigał.

Mnie kiedyś dym poszedł spod maski i obroty spadały.
Wtedy okazało się że właśnie diody były uszkodzone.

Re: Problem z ładowaniem

PostNapisane: 8 sty 2012, 13:00
przez vengador
Może się tylko jedna szczotka zawiesiła. Miałem tak kiedyś, pare razy dałem ostro w palnik i jest git do dziś czyli już pare lat. Przykatuj trochę altka na obrotach i zobacz czy mu nie minie. A no i sprawdź czy masy są nie pordzewiałe.

PostNapisane: 8 sty 2012, 15:54
przez misiak89-89
miałem to samo w Z5 i okazało się że regulator się wysral
8 dych za regenerację dałem i w tym chyba jeszcze wymienił mi diode prostowniczą i jak ręką odioł :)

Re: Problem z ładowaniem

PostNapisane: 11 sty 2012, 16:41
przez kylu
Sprawca calego zajscia byl skonczony alternator, wlasnie poszedl do regeneracji :) dzieki za rady pzdr :)

PostNapisane: 11 sty 2012, 21:02
przez Garbage1989
80 zera za regeneracje to dość dużo ja wyrwalem za 50 że szrotu a za 20 mi go elektromechanik sprawdził i w razie awarii mam gotową sztukę do wymiany. części do Z5 nie są kosmicznie drogie ostatnio sie nawet zdziwilem bo całkiem sprawny rozrusznik kupiłem za 40 zlotych :)