Klub MazdaSpeed

Witajcie. Mam nadzieję że nikt nie będzie na mnie zły że założę nowy temat ale nie miałem pomysłu do jakiego innego mógłbym się podpiąć a sprawę mam zaiste nietypową

Jakiś czas temu kupiłem uroczą 323f v6 i niestety od razu zaczęły mi się z nią problemy. Na początek okazało się że spala olej i zostawia niebieską zasłonę dymną za sobą. Oczywiście wyszło że silnik jest do remontu ( kompresja w granicach 11-14 atm. ) Ale do rzeczy...

Niestety nie udało mi się wyjechać z warsztatu, w którym mi mierzyli ową kompresję o własnych siłach. Jak mi powiedziano ( ale to już gdzie indziej ) posłuszeństwa odmówił aparat zapłonowy. Został więc wymontowany i jakież to zdziwienie ogarnęło wszystkich gdy okazało się że nigdzie nie ma ani plomby ani wytłoczenia informującego o modelu tego aparatu. Wziąłem więc aparat ze sobą i pojechałem do jednego Pana z Allegro który oferował aparat do mojego samochodu lecz niestety okazało się że nie pasuje

I tu właśnie pozostaje mi zwrócić się do Was, drodzy użytkownicy Mazd ! Pytanie na dzisiaj ( i nie tylko ) brzmi: co to jest za model aparatu ? Poniżej zamieszczam jego zdjęcia. Zwycięzcy konkursu odwdzięczę się dobrym piwkiem













Pozdrawiam serdecznie w ten piękny, jesienny dzień i z góry dziękuję za pomoc !

Ciśnienie na poziomie 14 mają nowe silniki. 11 barów nie kwalifikuje silnika do remontu pod warunkiem, że maksymalna różnica między cylindrami to 2bary . Nie wiem czy mierzyli, to na zimnym czy ciepłym silniku, bo tu będzie też duża różnica. Niebieski dym zapewne przez pierścienie – standard.

Aparat uszkodzili Ci w warsztacie podczas pomiaru ciśnienia. Po pomiaru musieli odkręcić świece, ale nie zadbali o odpowiednią masę ich korpusu podczas kręcenia rozrusznikiem. Z aparatu mogli też odpiąć wtyczkę na czas pomiaru, co też uchroniło by go przed uszkodzenie. Na Twoim miejscu wróciłbym tam po kasę na nowy aparat.

Nie jest to coś takiego?

http://allegro.pl/mazda-323f-94-98r-2-0 ... 41674.html

Dokladnie, wracaj do nich po nowy aparat, ponieważ nie odcieli od niego napięcia na czas pomiaru, bądź też nie odprowadzili napięcia, które mialo iść na świece, co spowodowało zbytnie nagromadzenie na nim ladunku oraz uszkodzenie, nie ma powodu abyś to Ty płacił za ich błędy:)

a zapłaciłbyś trochę za taki aparacik ;]
http://moto.allegro.pl/aparat-kf34-ford ... 35212.html
http://moto.allegro.pl/aparat-k834-ford ... 35215.html

Lepiej ci będzie kupić samą cewke zapłonową bo to na 100% ona nawaliła (miałem to samo:P) na allegro gościu sprzedaje chyba po jakieś 180zł plus założenie u jakiegoś dobrego elektryka 50-70zł i masz pewność że ci znowu nie padnie! Bo jak kupisz uzywke to nie masz tej pewności że pochodzi to długo!
A po pieniążki to bym się zgłosił do tego warsztatu co ci robili pomiar kompresji ,ponieważ to ich wina bo przypuszczam że zostawili kable zapłonowe na silniku co spowodowało przebicie na cewce:P

Tutaj masz link do tej cewki co pasuje do twojego aparatu zapłonowego : http://allegro.pl/cewka-zaplonowa-mazda ... 04990.html

Na allegro ogłasza się człowiek regenerujący takie aparaty. Ten wysyłasz on daje ci zregenerowany z gwarancją. Koszt ok 300zł.

Proszę o poprawne nazwanie tematu.
Szczegóły w regulaminie.

Temat poprawiony, przepraszam za kłopot.

Pioteq25 napisał(a):Ciśnienie na poziomie 14 mają nowe silniki. 11 barów nie kwalifikuje silnika do remontu pod warunkiem, że maksymalna różnica między cylindrami to 2bary .

Ciśnienie na poszczególnych cylindrach to:
12 – 13,5 – 14 – 13,5 – 12 – 11
W warsztacie poinformowano mnie że silnik jest wyeksploatowany i kwalifikuje się do remontu. Czyżbym został wprowadzony w błąd ?

Co do aparatu zapłonowego to wybieram się właśnie jutro do Yakuzy z Torunia i mam nadzieję że da się go w miarę tanio naprawić, zobaczymy co da się zrobić. A nawet jeśli miałbym dać 350 to i tak wydaje mi się że warto skoro gość daje 2 lata gwarancji.

Co do samego uszkodzenia aparatu to nie wypada mi wracać do warsztatu z krzykiem o zwrot pieniędzy bo raz że już wcześniej miałem problemy z odpaleniem wozu i nie jestem pewien że to ich wina a dwa że to ( badanie kompresji ) i kilka innych rzeczy było robione po przyjacielsku i za przysłowiowe 'dziękuję' więc tak jakoś uważam że pretensje nie byłyby w dobrym tonie. C`est la vie.

Będzie co ma być. Kto wie, może już jutro będzie dane mi znowu dosiąść mojej Madzi Dziękuję wszystkim za pomoc i życzę spokojnej końcówki długiego weekendu !

Witam mam dokładnie taki sam problem, potrzebuję informacji na temat aparatu zapłonowego przedstawionego powyżej na zdjęciach, przepraszam że odświeżam temat ale nie chciałem zakładać nowego, będę bardzo wdzięczny za pomoc w zidentyfikowaniu modelu i jego dostępności lub pomysłach na jego naprawę. Pozdrawiam i czekam na odpowiedź.

no panie pawel3912037, pomysły to masz pan powyżej podane na tacy. wystarczy już tylko poszukać kogoś kto zregeneruje. a model? kto obczai tobie model? przecież to byś musiał mieć szczęście że ktoś tu wpadnie i zerknie na to a miał z takim styczność. wysil sie troche i poszukaj kogoś kto zregeneruje – allegro, google, elektromechanika itp itd

według EPC ten rozdzielacz zapłonu ma numer katalogowy: KF34-18-200A ale nie pisze czy ma jakieś oznaczenie jak M3, P5 czy P9 do silników 4cylindrowych

dzięki za odpowiedź