Silnik dymi i bierze olej

Postprzez KotSylwester » 30 sty 2004, 16:15

Dymi mi z rury i bierze ok 1lirtra pol syntezy na tysiac km.

Sprawdzalem:
-ciśnienie – OK
-wycieki -Brak
-Dekle – uszczelnione

Silnik ma moc super, przyspieszenie super, chodzi ładnie (ciut klekocą zawory). Dymi na szaro jasno ( nie błękit olejowy). Czuć troszke olej palony.

Pomóżcie.

Dziś płukę silnik i wlewam minerała z 1 opakowaniem militec-a.
V6 na strumienicy :)
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 15 gru 2003, 11:40
Posty: 25
Skąd: Warszawa
Auto: 323F GT 2.0 V6

Postprzez xXx » 30 sty 2004, 17:41

Moim zdaniem problem rozwiąże wymiana pierścieni :]

P.S. Nie wlewaj minerała, bo to może tylko pogorszyć
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 23 paź 2003, 01:01
Posty: 2775 (0/5)
Skąd: Lublin
Auto: Audi A6 Avant 2.8 V6 APR

Postprzez Carrrlos » 30 sty 2004, 18:21

a czy więcej tego smrodku masz rano po odpaleniu auta?
Forumowicz
 
Od: 21 paź 2003, 21:49
Posty: 543
Skąd: W-wa

Postprzez Nightdream » 30 sty 2004, 18:24

A ja powiem tak: jesli wyciagniesz bagnet w trakcie pracy silnika i z otworu bedzie dymilo to niestety pierscienie :(
Jesli natomiast nie bedzie po wyjeciu bagnetu, to czeka Cie wymiana uszczelniaczy na zaworach – wlasnie tak bylo u mnie i akurat tego jestem pewien.
Pozdrawiam.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 7 gru 2003, 00:22
Posty: 356 (0/1)
Skąd: woj. dolnoślaskie
Auto: 626 GE KL, 626 GF GW, 5 1.8Pb, Xedos 9 TA KL jako daily

Postprzez KotSylwester » 30 sty 2004, 20:32

rano dymi tak samo, nie dymi z bagnetu,

ale kompresja cacuśna
V6 na strumienicy :)
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 15 gru 2003, 11:40
Posty: 25
Skąd: Warszawa
Auto: 323F GT 2.0 V6

Postprzez Nightdream » 30 sty 2004, 21:58

Jestem na 90% pewien, ze to uszczelniacze zaworów. U mnie bylo dokladnie tak samo. Radze wymienic jak najszybciej, bo zacznie Ci zarzucac olej na swiece i bedziesz mial klopty z odpalaniem auta, potem bedą Ci falowały obroty ;) – nie wiem czy to byly objawy tego wlasnie, ale po wymianie uszczelniaczy juz tych objawów nie bylo.
To nie jest duzy koszt. Ja za swoje 24 sztuki, zapłacilem po 10złotych za jeden, razem 240,– :)
Powodzenia.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 7 gru 2003, 00:22
Posty: 356 (0/1)
Skąd: woj. dolnoślaskie
Auto: 626 GE KL, 626 GF GW, 5 1.8Pb, Xedos 9 TA KL jako daily

Postprzez KotSylwester » 30 sty 2004, 23:52

Zaraz zaraz jakto 240zł? a robocizna? ściaganie dekli? głowicy? coś to mi nie gra, jeden za to mi 1000zł powiedział. Bo na mechanice sie znam na silnika prawie wcale:( cos mi o obrobce gniazd mowili, gdzie w glowicy są uszczelniacze?
V6 na strumienicy :)
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 15 gru 2003, 11:40
Posty: 25
Skąd: Warszawa
Auto: 323F GT 2.0 V6

Postprzez Paweł » 30 sty 2004, 23:59

Jak to uszczelniacze zaworow, to dziwne, ze nie zadymi bardziej zaraz po dlugim postoju. Bardzo dziwne – zimne uszczelniacze trzymaja o wiele gorzej (szczegolnie jak sa przegrzane/stare) i wtedy przez cala noc olej scieka po trzonkach zaworow do cylindrow ...i rano, po odpaleniu zawsze jest ladna chmurka.

Pozdrawiam.
the right man in the wrong place...
gasoline
Avatar użytkownika
Zarząd – Prezes
 
Od: 20 paź 2003, 15:13
Posty: 11059 (565/953)
Skąd: Warszawa
Auto: 4FH0VL CAJA '09
256 B4204T35 '17

Postprzez KotSylwester » 31 sty 2004, 00:05

Sprawdzalem,
Rano odpalam, fakt dymi ale nie ma chmury dymu, dzis np malo bylo (patrzylem odsniezajac) jak daje obroty (na cieplym juz) to dymi dymi dymi i czuc olejowy zapach, na jalowym czasami prawie nie widac... ale na wyzszych owszem i im wiecej tym bardziej.

Czy ktos orentuje sie w cenach elementow do remontu?

Uszczelki, pierscienie.... ile moze kosztowac planowanie...

Czy do uszczelniaczy sciaga sie glowice?
V6 na strumienicy :)
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 15 gru 2003, 11:40
Posty: 25
Skąd: Warszawa
Auto: 323F GT 2.0 V6

Postprzez Nightdream » 31 sty 2004, 01:54

Co do ceny, to nie sugeruj sie nia, bo po prostu za tyle udalo mi sie kupic. Spotkalem tez i po 5/szt, ale i po 24/szt. Wszystko zalezy gdzie znajdziesz. Jesli chodzi o mechanika, to nie moiwlem o kosztach z nim zwiazanych, bo robil przy okazji tez inne rzeczy (zawieszenie) i policzyl razem. W kazdym razie nie jest to dc, gdzie cenami was zabijaja. Ja za to wszytsko zaplacilem (uszcelniacze, zawieszenie) – 350zlotych i jeszcze facet byl zadowolony. Faktem tez jest, ze nie bylem u niego pierwszy raz, bo z poprzednim autem tez do niego jezdzilem, ojciec jezdzi. Tak to jest w dziurze, ktora ma 15 tys mieszkanców. Ceny bajkowe :)

do Tco:
u mnie tez dymil tak samo na zimnym jak i na rozgrzanym; wiem, ze masz racje, ze tak to powinno wygladac, jak mowisz, ale bylo, jak mowie :) Wymienil i po problemie.
Pozdrawiam
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 7 gru 2003, 00:22
Posty: 356 (0/1)
Skąd: woj. dolnoślaskie
Auto: 626 GE KL, 626 GF GW, 5 1.8Pb, Xedos 9 TA KL jako daily

Postprzez mtaranti » 18 lut 2004, 01:21

uszczelniacze mozna wymienic bez zdejmowania glowicy- zalecane bo jak juz sciagniesz glowice to zaczyna sie madzia pieprzyc
a jak to nie pomoze – wymieniaj pierscienie – stoją zapewne olejowe
a moze przegrzales madzie?
a i poszukaj dobrego mechanika a nie kowala tak jak ja trafilem i dalej sie cos pieprzy, poczytaj jak chcesz wszystkie moje posty to zobaczysz ile sie juz nameczylem
Forumowicz
 
Od: 8 lut 2004, 00:15
Posty: 277
Skąd: zamość
Auto: 3 BK 1,6 CITD 119 km
B2500 1997r. 79km
SIGNUM FL 1,9 150km

Postprzez mtaranti » 18 lut 2004, 01:25

kompresja bedzie bo olej uszczelnia pierscienie
Forumowicz
 
Od: 8 lut 2004, 00:15
Posty: 277
Skąd: zamość
Auto: 3 BK 1,6 CITD 119 km
B2500 1997r. 79km
SIGNUM FL 1,9 150km

Postprzez xXx » 18 lut 2004, 10:48

Pierścienie!!
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 23 paź 2003, 01:01
Posty: 2775 (0/5)
Skąd: Lublin
Auto: Audi A6 Avant 2.8 V6 APR

Postprzez Muller » 21 lut 2004, 08:55

Zostaw jak jest i jezdzij az nie padnie bo każde naprawy skończą się rozczarowaniem miałem to samo na 1,6 i co dałem do naprawy sciągnołem części nawet oryginal z japonii wszystko 2500 dwa lata temu i tak jak bym ta kaske w bloto wywalił co naprawa to auto bardziej dymilo a kieszen pusta. Mechanicy drapali sie po glowie i rozkladali rece gładzie cylindrów jak nówki uszczelki nowe uszczelniacze nowe a auto bucha rano tak jak lokomotywa nic nie bylo widać. Najlepsze rozwiazanie to wymienic silnik skombinuj sobie wyjazd do niemców i zawczasu przywieź silnik ot najtansze rozwiązanie. <jupi>
I znów jest pięknie :)
SIDSERWIS
www.sidserwis.pl
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 28 sty 2004, 07:37
Posty: 50
Skąd: Kraków
Auto: MX-3 GSR 2,5 V6

Postprzez Muller » 21 lut 2004, 08:58

Naprawdę jak czytam ten temat to widzę swoją sytuacje jeszcze raz dobrze radzę jak nie chcech na piechtę chodzić to zostaw jak jest i kombinuj engine z rajch
I znów jest pięknie :)
SIDSERWIS
www.sidserwis.pl
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 28 sty 2004, 07:37
Posty: 50
Skąd: Kraków
Auto: MX-3 GSR 2,5 V6

Postprzez KotSylwester » 21 lut 2004, 09:38

Kupiłem uszczelniacze, podobno bez sciagania glowicy włożą. Jakn ie pomoze to na pewno nic nie bede robil, bo mnie nie stac:(

dzieki ;)
V6 na strumienicy :)
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 15 gru 2003, 11:40
Posty: 25
Skąd: Warszawa
Auto: 323F GT 2.0 V6

Postprzez Muller » 21 lut 2004, 09:44

jeśli mi nie wierzysz to sam się przekonasz robisz krok po kroku to co ja :(
I znów jest pięknie :)
SIDSERWIS
www.sidserwis.pl
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 28 sty 2004, 07:37
Posty: 50
Skąd: Kraków
Auto: MX-3 GSR 2,5 V6

Postprzez Muller » 21 lut 2004, 09:45

efekt byl taki ze mam mniej o 2500 i silnik na smieciach :)
I znów jest pięknie :)
SIDSERWIS
www.sidserwis.pl
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 28 sty 2004, 07:37
Posty: 50
Skąd: Kraków
Auto: MX-3 GSR 2,5 V6

Postprzez Muller » 21 lut 2004, 09:46

na smieciach moze byc ale 2500 w kieszeni lepiej jak zostanie
I znów jest pięknie :)
SIDSERWIS
www.sidserwis.pl
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 28 sty 2004, 07:37
Posty: 50
Skąd: Kraków
Auto: MX-3 GSR 2,5 V6

Postprzez Nightdream » 21 lut 2004, 11:31

Nie strasz kolegi, bo wymiana uszczelniaczy bez sciagania glowicy wcale nie jest taka droga; poza tym wcale mu nie zaszkodzi wymiana uszczelniaczy, a przynajmniej jedną sprawe wyeliminuje. Jesli mowi, ze nie stac go na sciaganie glowicy to na silnik tymbardziej.
U siebie wymienilem uszczelniacze i przestalo dymic; wcale nie sciagana byla glowica. Koszt wyniosl 350,– razem z zakupem uszczelniaczy :) Wiem, ze cena nie moze sie sugerowac, ale po co ma zalamywac rece juz na starcie.
Pozdrawiam
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 7 gru 2003, 00:22
Posty: 356 (0/1)
Skąd: woj. dolnoślaskie
Auto: 626 GE KL, 626 GF GW, 5 1.8Pb, Xedos 9 TA KL jako daily

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

Moderator

Moderatorzy 3 / 323