Od trzech lat jestem szczęśliwym posiadaczem Mazdy 323f Ba 1,5. Ostatnio zapragnąłem czegoś mocniejszego i zakupiłem V-kę, która poprzedni właściciel doprowadził do takie stanu że serce się kraje. Chcę, aby znowu pięknie się prezentowała i jeździła jak marzenie, ale potrzebuje waszej pomocy.
Objawy:
Kiedy chce przycisnąć występuje coś jak turbo dziura w ropniakach ;/ Silnik ciągnie jak szalony, nagle koniec, cisza, obroty zaczynają spadać aż w końcu: but aż głowę urywa.
Dioda mi powiedziała trochę o błędach ;p :
08 – Przepływomierz powietrza
10 – Czujnik temperatury powietrza zasysanego
Ma zamontowany stożek, ale tak go gość wsadził że klękajcie narody. Jak wygląda czujnik z V6? W 1,5 to taki ,,patyczek" co wchodzi w obudowę filtra, a jak to jest tu?
23 – Czujnik lambda
Być może błąd wyskakuje z powodu przepływomierza
24 – Układ sprzężenia zwrotnego
Nie mam pojęcia o co chodzi
25 – Elektrozawór regulacji ciśnienia
Również nie wiem ocb ;/
Chciałbym to naprawić, tylko ile to będzie kosztować? ;/ Jest też inny pomysł na ominięcie tego, ale nie wiem jak to się sprawdzi, tu też proszę o radę. Założenie zwykłego gazu... Uzdrowi ją to??? Zwykły gaz jest tani, mam nawet roczną używkę w domu, którą by mi założyli, ale czy będzie to poprawnie chodzić? Nie będzie np strzałów? bo w 1,5 3 razy mi strzelił gaz, a dbałem o świece i kable.