Klub MazdaSpeed

ostatnio jak wiadomo było bardzo ciepło wiec otworzyłem sobie na maxa okno.
No i usłyszałem takie dziwne cykanie, wydobywajace sie jakby chyba spod koł.

Bo im szybciej jechałem tym to cykanie było bardziej intensywne.

Take wrazenie jakby cos sie przykleiło do opony.
Wczesniej tego nie słyszałem pewnie dlatego ze rzadko miałem otwarta szybe, no ale teraz to usłyszałem i nie wiem czy to bylo wczesniej czy nie no i nie wiem czy to cos powaznego.

Cisnienie w oponach mam dobre, podobno mam zuzyte opony no i zaczynaja mi buczec przy predkosci od 70km/h
Wiec te odglosy sa tez byc moze spowodowane tymi oponami.

Macie jakis pomysł co to moze byc?

takie cykanie z narastajaca czestotliwoscia moze byc spowodowane... kamykiem ktory dostal sie pomiedzy klocki w bieżniku

sprawdz dokladnie kazda oponke

Kolega dobrze mowi... sprawc kazda z nich tylko dokładnie bo moze jakis kamyk lub cos innego w nia sie wbiło.

Na polskich drogach norma a zwlaszcza jak sie jezdzi po nie dawno klejonym odcinku, czasem kamyki same wypadaja ale lepiej wyciagac jesli sie na zbiera mozna odczuc to w jezdzie.

Mi dzisiaj kamyczki zaatakowały prawą przednią oponę. Pod domem było wyciąganie tego cholerstwa, bo mnie szlag trafiał.

Możliwe też że gwóźdź – sam coś takiego miałem. Tyle że w tym przypadku sam nie wyciągaj, chyba że masz zapędy wulkanizatorskie

kiedys mi sie wbil gwozdz z takim duuzym lepkiem. tak ladnie cykal. jak muzyka w radio