mazda dziwne przyspieszanie

Witam wszystkich... mam taki oto problem i zastanawia mnie co może być przyczyną... nie znalazłem tu na forum odpowiedzi więc zadaję pytanie w nowym wątku...
mianowicie sprawa wygląda następująco...:
przy starcie z jedynki mazda wkręca się na obroty ale jej przełożenie siły silnika na kola jest takie sobie... tzn .. nie ciągnie od samego dołu jak należy tylko trochę wyje i tak jakby na automacie jechała.,... po przyduszeniu pedału gazu mocniej zaczyna się kręcić wyżej i rozpędza się już w miarę ale jak zapinam drugi bieg to znów wyje i jak automat ...dosłownie poldzior...
mam takie 2 typy...
– jeden to źle ustawiony zapłon
– drugi to przegub zewnętrzny
bardziej skłaniam się ku przegubowi gdyż wiem że jeden mam walnięty i tyrkocze mi na skręconych kołach
jeśli ktoś z was ma jakieś pomysły inne niż te które ja podałem to bardzo proszę o sugestie czym może być to spowodowane...
od razu mówię że aparat zapłonowy sprawny i pali na wszystkie gary bez problemowo... nic w silniku nie stuka i nie puka... nic nie wycieka...
skrzynia biegów i sprzęgło też w porządku... nie huczy nic... biegi wchodzą lekko i bez oporów...
sprawdzę co się będzie działo po wymianie przegubów ... jeśli nadal będzie tak samo to chyba będę inwestował w sprzęgło...
dobra ekipa a takie pytanie poboczne... jakie są koszty kompletnego sprzęgła i jak jest z wymianą???? jakieś większe problemy czy w miarę sprawnie to idzie????
i jeszcze jakiej firmy brać???
wystarczy najzwyklejsze i najtańsze czy może lepiej doinwestować i wziąć coś z wyższej półki????
znalazłem (tarczę firmy PHC VALEO, docisk Aisin a łożysko Japan Line)... cena jakieś 422 zł za kplet więc proszę o opinie lub ewentualnie o jakieś namiary na coś lepszego w lepszej cenie...
mianowicie sprawa wygląda następująco...:
przy starcie z jedynki mazda wkręca się na obroty ale jej przełożenie siły silnika na kola jest takie sobie... tzn .. nie ciągnie od samego dołu jak należy tylko trochę wyje i tak jakby na automacie jechała.,... po przyduszeniu pedału gazu mocniej zaczyna się kręcić wyżej i rozpędza się już w miarę ale jak zapinam drugi bieg to znów wyje i jak automat ...dosłownie poldzior...
mam takie 2 typy...
– jeden to źle ustawiony zapłon
– drugi to przegub zewnętrzny
bardziej skłaniam się ku przegubowi gdyż wiem że jeden mam walnięty i tyrkocze mi na skręconych kołach
jeśli ktoś z was ma jakieś pomysły inne niż te które ja podałem to bardzo proszę o sugestie czym może być to spowodowane...
od razu mówię że aparat zapłonowy sprawny i pali na wszystkie gary bez problemowo... nic w silniku nie stuka i nie puka... nic nie wycieka...
skrzynia biegów i sprzęgło też w porządku... nie huczy nic... biegi wchodzą lekko i bez oporów...
sprawdzę co się będzie działo po wymianie przegubów ... jeśli nadal będzie tak samo to chyba będę inwestował w sprzęgło...
dobra ekipa a takie pytanie poboczne... jakie są koszty kompletnego sprzęgła i jak jest z wymianą???? jakieś większe problemy czy w miarę sprawnie to idzie????
i jeszcze jakiej firmy brać???
wystarczy najzwyklejsze i najtańsze czy może lepiej doinwestować i wziąć coś z wyższej półki????
znalazłem (tarczę firmy PHC VALEO, docisk Aisin a łożysko Japan Line)... cena jakieś 422 zł za kplet więc proszę o opinie lub ewentualnie o jakieś namiary na coś lepszego w lepszej cenie...