Strona 1 z 1
AMORTYZATORY – ODBOJNIKI ZA DŁUGIE ?

Napisane:
26 lut 2010, 23:15
przez sierorza
Witam mam problem – wymieniłem w 323 F amortyzatory tylne na gazowe Kayaba i piszczą jak w Ikarusie

– zlokalizowałem problem przynajmniej tak mi się wydaje. Moim zdaniem odbojniki są po prostu za długie bo sam amortyzator pracuje cicho i ładnie. I mam pytanie czy jest opcja aby te odbojniki po prostu skrócić/przyciąć itp. To jest zamiennik więc ma prawo mieć nieco inną długość. Proszę o pomoc bo to niestety nie umila jazdy zwłaszcza przy zapakowanym aucie hehe. Bo nie widzi mi się rozkręcanie na nowo amorów.
Czekam na odp pozdrawiam
Re: AMORTYZATORY – ODBOJNIKI ZA DŁUGIE ?

Napisane:
26 lut 2010, 23:29
przez markmas
Piszczy Ci pewnie łączenie sprężyn z amorkami. Same amorki nie mają prawa piszczeć (nowe), tym bardziej KYB. Poprawnie osadziłeś sprężyny?
Tak na marginesie – były jeszcze gumowe podkładki pod i na sprężynę – jeśli ich nie ma to masz przyczynę "jazdy ikarusem"
Co do skracania amorków – daruj sobie – wysypią Ci się po kilku kilometrach lub kilku dziurach...
Pozdrawiam
Re: AMORTYZATORY – ODBOJNIKI ZA DŁUGIE ?

Napisane:
26 lut 2010, 23:54
przez sierorza
ok dzieki a powiedz mi czy jest taka opcja ze to piszczenie jest spowodowane za długimi osłonami na teleskopach ?
Re: AMORTYZATORY – ODBOJNIKI ZA DŁUGIE ?

Napisane:
27 lut 2010, 00:04
przez alf28
markmas napisał(a): Same amorki nie mają prawa piszczeć (nowe)
niby tak,ale raz się zdarzyło.pomogło psiuknięcie tłoczyska WD.
Re: AMORTYZATORY – ODBOJNIKI ZA DŁUGIE ?

Napisane:
27 lut 2010, 00:25
przez markmas
sierorza napisał(a):ok dzieki a powiedz mi czy jest taka opcja ze to piszczenie jest spowodowane za długimi osłonami na teleskopach ?
No tak – doczytałem ze zrozumieniem w mordkę misia... Ty o rybkach ja o akwarium
sierorza – same odbojniki możesz sobie skrócić. Równie dobrze może ich w ogóle nie być

To jest tylko osłona przed wodą, błotem, itp. Amor z mniejszą ilością syfu będzie poprawnie działał dłużej

Kilka kropel jakiegoś oleju między gumkę, a tłoczysko nie zawadzi – jeśli masz pewność że to Ci piszczy. Licz się jednak z tym, że jeśli przesadzisz to więcej piachu będzie się do tego kleić i możesz załatwić amorki... Jak pisałem wcześniej – możesz jeszcze przesmarować łączenie sprężyny z talerzem amora – też powinno pomóc
Tak na koniec. W jakim stanie masz górne poduchy? Niestety w 323 one potrafią dosłownie przegnić
Pozdrawiam
Re: AMORTYZATORY – ODBOJNIKI ZA DŁUGIE ?

Napisane:
27 lut 2010, 15:07
przez sierorza
niby z poduchami i reszta jest wszystko ok – jak rozbieralismy to kilku speców

stwierdziło ze jest git – wiec mysle ze to moga byc te wlasnie odbojniki – no nic dzis ide je przesmarowac delikatnie i zobacze czy zadziała – bo niesmak pozostal. Ja tu zainwestowalem w gazowe amory a tu taki Ikarus
pozdrawiam
Re: AMORTYZATORY – ODBOJNIKI ZA DŁUGIE ?

Napisane:
27 lut 2010, 15:15
przez markmas
sierorza napisał(a):niby z poduchami i reszta jest wszystko ok – jak rozbieralismy to kilku speców

stwierdziło ze jest git – wiec mysle ze to moga byc te wlasnie odbojniki – no nic dzis ide je przesmarowac delikatnie i zobacze czy zadziała – bo niesmak pozostal. Ja tu zainwestowalem w gazowe amory a tu taki Ikarus
pozdrawiam
Skoro masz wszystko inne w porządalu to też myślę, że to właśnie to

Masz bardzo dobre amorki i nie masz się czym przejmować. Przesmarujesz troszkę, po pewnym czasie gumki się dotrą i będziesz miał spokój na lata
Pozdrawiam
Re: AMORTYZATORY – ODBOJNIKI ZA DŁUGIE ?

Napisane:
7 kwi 2010, 15:18
przez nieznaszmnie
Dokładnie mam ten sam problem z tym ze mi piszczy tylko z tyłu z lewej strony, 3 tygodnie temu zalozylem nowe Magnumy na tył oraz nowe odbojniki, nie piszczalo ze 2 dni a potem coraz gorzej, teraz nawet jak bujne na postoju tylem to piszczy strasznie, pytanie do kolegi czy robhil cos w tym temacie, tzn psikal WD,smarowal czyms, myslicie ze to zle osadzenie sprezyny do amorka powoduje piszczenie?? bo u mnie slychac tak jakosc dziwnie tak jakby amorek piszczal albo to zludzenie.
Re: AMORTYZATORY – ODBOJNIKI ZA DŁUGIE ?

Napisane:
7 kwi 2010, 17:47
przez kosteq7
powiem Ci ze tez zalozylem magnumy i zaluje, 2 tyg bylo okej a pozniej zaczelo piszczec, tzn to jest dzwiek jakby skrzypienie starej wresalki

najpierw jeden amor a pozniej drugi do pary doszedl

amorki same w sobie sa sprawne bo sprawdzalem na stacji...
Re: AMORTYZATORY – ODBOJNIKI ZA DŁUGIE ?

Napisane:
8 kwi 2010, 08:13
przez Jersey
Ja też mam na tyle magnumy i piszczy mi coś nie miłosiernie po prawej stronie. Nie zastanawiałem się co to, ale dźwięk jest denerwujący. Amorki mam od niecałego roku.
Re: AMORTYZATORY – ODBOJNIKI ZA DŁUGIE ?

Napisane:
8 kwi 2010, 12:08
przez nieznaszmnie
He czyli widze ze Magnumy tak mają, strasznie sięz tym jeżdzi, czy myślicie ze mozna je oddnac na grwarancje?? albo cos z nimi zrobic zeby nie piszczaly??
Re: AMORTYZATORY – ODBOJNIKI ZA DŁUGIE ?

Napisane:
8 kwi 2010, 12:09
przez nieznaszmnie
He czyli widze ze Magnumy tak mają, strasznie sięz tym jeżdzi, czy myślicie ze mozna je oddnac na grwarancje?? albo cos z nimi zrobic zeby nie piszczaly??
Re: AMORTYZATORY – ODBOJNIKI ZA DŁUGIE ?

Napisane:
8 kwi 2010, 17:10
przez kosteq7
pewnie mozna to reklamowac, ale czy sie oplaca

Musisz miec drugie amorki do wstawienia, chyba ze mozesz sie obejsc bez auta 3-4tyg. No i taka wymiana tez kosztuje, u mnie 75zl/szt. A gwarancji nie masz ze nowe po jakims czasie nie zaczna grać

edit: u mnie amorki slychac tylko jak jade wolno po nierownosciach, po wrzuceniu 2-3 biegu juz jest ok. Mam zamiar wygluszyc sobie bagaznik, moze to choc troche wytlumi tez dzwiek
jeszcze taka ciekawostka – w zime amorki ucichly, skonczyly sie mrozy i znow zaczely skrzypiec

Re: AMORTYZATORY – ODBOJNIKI ZA DŁUGIE ?

Napisane:
8 kwi 2010, 22:52
przez luki88
może to osłony albo odboje o coś ocieraja bo w sumie w amortyzatorze niema co skrzypiec
Re: AMORTYZATORY – ODBOJNIKI ZA DŁUGIE ?

Napisane:
9 kwi 2010, 13:34
przez Yellowmen
ja też mam magnumy...i też skrzypią..ale tylko jak wzrośnie wilgotność powietrza..generalnie w deszcz

ale już się przyzwyczaiłem

Re: AMORTYZATORY – ODBOJNIKI ZA DŁUGIE ?

Napisane:
12 kwi 2010, 20:42
przez Lesiu
ooooo widzicie to skrzypienie które mnie tak wku....... to amory, hmmmm nie powiedziałbym. też mam magnumy

Re: AMORTYZATORY – ODBOJNIKI ZA DŁUGIE ?

Napisane:
22 kwi 2010, 07:34
przez semenjr
u mnie tez cos piszczy, skrzypi ale stawialem na wydech ;/
Re: AMORTYZATORY – ODBOJNIKI ZA DŁUGIE ?

Napisane:
23 kwi 2010, 11:00
przez ADUS
Tez mialem ten problem.Amorki KYB zalozone nieco ponad rok temu i od 2 tyg skrzypialo z tylu.U mnie okazalo sie ze sa to laczniki stabilizatora.Prosto to namiezyc.Zlap za gumy lacznika a kumpel niech ugina tyl auta,wyczujesz czy to z tego miejsca dochodzi to skrzypienie.Rozwiazanie proste,jesli nie chcesz wymieniac lacznikow to wez strzykawke i igle 8 ( przez mniejsze ciezko idzie olej) przebij sie przez gume i wstrzyknij olej ( najlepiej przekladniowy-taki mialem pod reka ) pomaga odrazu.Jak reka odjal:) Jezdze tak juz tydzien i bloga cisza;)
Re: AMORTYZATORY – ODBOJNIKI ZA DŁUGIE ?

Napisane:
24 kwi 2010, 14:28
przez nieznaszmnie
kurde u mnie łączniki tgez nowe, wiec raczej to nie to, ludzie czy jest jakis sposób zeby to nie piszaczalo bo u mnie to juz jechac sie nie da, jest coraz gorzej, doslownie Ikarus, az ludzie sie ogladają.
Re: AMORTYZATORY – ODBOJNIKI ZA DŁUGIE ?

Napisane:
24 kwi 2010, 23:34
przez Macias00
A może lepiej sprawdzić sprężyny czy nie są wygniecione? Ja zamontowałem Kamoki na tył i tłumią ok, a sprężyny mam takie co obniżają o ileś mm. Jak montowałem amortyzatory to ściągałem je normalnie bez używania łap do sprężyn

Także pewnie są na wymarciu,więc lepiej sprawdzić w jakim stanie są sprężyny
