przez Antek 1.5 » 9 lut 2010, 13:13
u mnie też dobija ale to jest wina tylko i wyłącznie zimy, wystarczyło, że temp spadła o parę kresek i amorki zwariowały. Jechał kolega za mną i widział, że prawe koło podskakuje sobie, bez mojego pozwolenia, a lewe jest wporzo. Więc też wydaje mi się, że to jest wina amo. A i tak wymienię sobie na następną zime amo na nowe, gazowe.
czuje na gardle nóż, w lusterku widzę kurz, TAM GDZIE IDĘ NIE OBRONI MNIE ANIOŁ STRÓŻ