Przeróbka obniżonego zawieszenia na normalne – jaka jest was

Witam,
Jakiś czas temu zmieniłem moją madzię na niemal identyczną tylko że 1.8, problem w tym że zakupiłem ją od niemca, który założył skrócone sprężyny K&N zielone i ładne felgi 16" OZ – wszystko super niestety żyjemy w nienormalnym kraju tj. Polsce i na tych drogach dziurawych to jest istna masakra! Autko było jak z fabryki jak je sprowadziłem 3 miechy temu, teraz wszystko już zaczyna stukać, plasiki czeszczeć ogólnie mam wrażanie że na tym obniżonym zawieszeniu te autko wkrótce się rozleci, szwab dał mi oryginalne sprężyny i mam zamiar je przełożyć.
Pytanie: czy po zmianie spreżyn na fabryczne i załoeżeniem latem tych felg 16" (195/45/16) przy dużym obciążeniu nie będzie nic trzeć? Czy raczej nie ma to znaczenie a zmianę felg poprzedni wąłścicel dokonał niezaleznie od zawieszenia? Wiem że ciężko coś "wróżyć" ale może zakładaliście taki felgi bez zmiany sprężyn i jest ok?
Pyatnie2: Czy na moim miejscu zostawilibyście te krótsze sprężyny i męczyli się na dziurach kosztem pokonywania zakrętów o 30% szybciej?
btw. żeby nie zakładać kolejnego posta, w ciągu tych ostatnich kilku dni podczas mrozów coś mi zaczeło piszczeć na zimnym silniku, podejżewałem pasek ale piszczenie czasem zanik przy wrzuceniu na luz i pozniej calkiem jak sie silnik nagrzeje.
Z góry dzięki!
Jakiś czas temu zmieniłem moją madzię na niemal identyczną tylko że 1.8, problem w tym że zakupiłem ją od niemca, który założył skrócone sprężyny K&N zielone i ładne felgi 16" OZ – wszystko super niestety żyjemy w nienormalnym kraju tj. Polsce i na tych drogach dziurawych to jest istna masakra! Autko było jak z fabryki jak je sprowadziłem 3 miechy temu, teraz wszystko już zaczyna stukać, plasiki czeszczeć ogólnie mam wrażanie że na tym obniżonym zawieszeniu te autko wkrótce się rozleci, szwab dał mi oryginalne sprężyny i mam zamiar je przełożyć.
Pytanie: czy po zmianie spreżyn na fabryczne i załoeżeniem latem tych felg 16" (195/45/16) przy dużym obciążeniu nie będzie nic trzeć? Czy raczej nie ma to znaczenie a zmianę felg poprzedni wąłścicel dokonał niezaleznie od zawieszenia? Wiem że ciężko coś "wróżyć" ale może zakładaliście taki felgi bez zmiany sprężyn i jest ok?
Pyatnie2: Czy na moim miejscu zostawilibyście te krótsze sprężyny i męczyli się na dziurach kosztem pokonywania zakrętów o 30% szybciej?
btw. żeby nie zakładać kolejnego posta, w ciągu tych ostatnich kilku dni podczas mrozów coś mi zaczeło piszczeć na zimnym silniku, podejżewałem pasek ale piszczenie czasem zanik przy wrzuceniu na luz i pozniej calkiem jak sie silnik nagrzeje.
Z góry dzięki!