Strona 1 z 6
Dziwny stuk z tyłu po prawej stronie

Napisane:
17 gru 2009, 09:26
przez GieraPPa
witam
jak w temacie mam dziwne stuki w aucie z tyłu po prawej stronie kiedy najade na jakac dziure albo cos w tym stylu??
czy to od wachacza?
pozdro

Napisane:
17 gru 2009, 09:33
przez Nabial
Witam miałem podobny problem tylko mi zaczeło piszczeć a potem dopiero stukać a na koniec był trzask i okazało się ze poduszka amortyzatora strzeliła i wszystko weszło do środka Sprawdź poduszkę bo po ca ma Ci to rozwalić tapicerkę

Napisane:
17 gru 2009, 10:31
przez rizer
potwierdzam u mnie było to samo co u
Nabiala wymieniłem, do tego jeszcze nowe łączniki stabilizatora i cisza w zawieszeniu

Tylko najgorsze jest to, że dopóki nie rozwali się to mocowanie to od strony bagażnika ciężko ocenić jesgo stan, bynajmniej u mnie tak było

Napisane:
17 gru 2009, 10:34
przez Nabial
Jak zauważysz pordzewiałą rozdwajającą się blachę to nie czekaj z wymianą bo potem są tylko straty a w szczególności z przodu jak Ci amortyzator strzeli w maskę. Ja kupowałem poduszki po ok 70zł i nic się nie dzieje

Napisane:
17 gru 2009, 10:45
przez ROMAN-R87
sprawdz czy nie masz gdzies luzow na wachaczach, i tak jak koledzy mowia – poduszke amorka
pozdrawiam


Napisane:
17 gru 2009, 11:21
przez arturd
Jeśli to efka z lat 94-98, to problem przegniwających poduszek jest powszechny tak jak branie oliwy przez silnik Z5. Ja wymieniłem profilaktycznie te poduszki z tyłu bo i tak na oryginalnych, sądząc po ich stanie nie pojeździłbym dłużej niż 1 sezon. Teraz są dostępne tanie zamienniki na allegro i wymiana nie jest już spustoszeniem kieszeni jak za czasów kiedy ja wymieniałem, kiedy płaciłem za sztukę 360-380 zł. a właśnie za 2 miesiące pojawiły się w sprzedaży te zamienniki. Stukanie nie pochodziło od poduszek, co potwierdza, że element gumowo-metalowy jest w nich dość trwały a jedynie sama blacha mocująca je do karoserii gnije na potęgę.
U mnie stuki pochodziły tylko od źle ustawionej sprężyny w kielichach i podwiniętej przekładki gumowej, ot cały problem na który za wcześnie poświęciłem 800 zł. Wahacze też są raczej dość trwałe chyba, że maja już swój przebieg. A może same amory stukają? ile na nich ganiasz?

Napisane:
17 gru 2009, 12:50
przez Lesiu
mi właśnie wczoraj padł tylny amortyzator, przywaliło mrozem i pozamiatane :/ tłucze się jak szalony na każdej większej dziurze :/ a poduszki amortyzatorów to powszechny problem i w BG i w BA, przynajmniej u mnie było w obydwu modelach

:D:D:D

Napisane:
17 gru 2009, 13:14
przez markmas
GieraPPa
Masz na 90% (jak już inni wspominali) wywaloną poduszkę mocowania amortyzatora. Jak się okaże, że rzeczywiście to ona jest winna to polecam od razu zrobić drugą stronę. To częsty przypadek tych Mazd. Dla świętego spokoju możesz jeszcze obejrzeć łączniki stabilizatora – niestety jazda po naszych krajowych drogach powoduje częste usterki tego elementu....
Pozdrawiam

Napisane:
17 gru 2009, 14:59
przez lesiux
czy mogą amorki paść od mrozu?od wczoraj zaczął mi cały tył walić jak szalony na dziurach. Czy na stacji kontroli pojazdów wykaże to, że są amorki do wymiany czy nie?

Napisane:
17 gru 2009, 15:30
przez karmazyn33
Podepnę się pod temat , bo zauwazyłem u siebie w BJ z lewej strony z tyłu okolice tylnego koła takie uderzenie jakby belkao belkę uderzała , , tylko że jak jade p[o nierównosciach to nie słychać cały czas tylko raz na jakis czas , i się zastanawiam też nad tą gumą czy nie skończyła sie , musze zajrzec po południu , ale jakby ktoś miał jakieś inne sugestie to niech napisze.
A zaczeło sie to dopiero ze 2 dni temu jak mrozy się pojawiły , być może zbieg okoliczności ale wcxześniej było OK

Napisane:
17 gru 2009, 15:37
przez lesiux
u mnie pojawił się taki głuchy ale bardzo głośny dźwięk przy przejeżdżaniu przez nierówności i również od niedawna jak pojawiły się mrozy.

Napisane:
17 gru 2009, 16:33
przez Lesiu
lesiux i karmazyn33 to samo co u mnie amorek

Napisane:
17 gru 2009, 16:38
przez kallor
Jakie są orientacyjne przedziały cenowe wymiany takich poduszek u mechanika? Czy łatwo to wykonać samemu?

Napisane:
17 gru 2009, 17:07
przez jojek-1990
GieraPPa – a sprawdz jeszcze gumy trzymajace wydech czy czasami nie są popękane i rozciągnięte bo może ci też stukać wydech o taką blache z podspodu. Ja przynajmniej tak mam więc sprawdz se to na jakimś kanale:P
Pozdrawiam:)

Napisane:
17 gru 2009, 17:14
przez markmas
kallor
Widzę, że masz Madzie przedliftową

Mi dwa razy przesyłali do takiej poduszki (mam polifcie). Chcieli 80zł sztuka – było to w zeszłym roku – latem. Za wymianę – nie wiem – robiłem jeszcze amory i przednie poduchy... Samemu – można. Trzeba zaopatrzyć się w ciągacze do sprężyn, wd40, dobre klucze, porządny młotek, rurka na przedłużkę klucza i trochę cierpliwości
Reszta
Niestety nasze drogi bardzo szybko wykańczają całe zawieszenie. Nie dziwie się, że przy takim mrozie wysiadają amory – olej strasznie gęstnieje (pomimo że nazywają się gazowe, olej w nich występuje:) ) i są inne właściwości metalu z którego są wykonane – bum, trzask, prask i po amorze.... Zarówno amory jak i poduszki lepiej wymieniać parami – zaoszczędzi to Wam późniejszych problemów
Pozdrawiam

Napisane:
17 gru 2009, 17:25
przez markmas
jojek-1990 napisał(a):a sprawdz jeszcze gumy trzymajace wydech
Też jest to możliwe, ale to nie jest w środku tak słyszalne jak poduchy...
Jeszcze dopiszę apropos poduszek – najlepiej jest je obejrzeć od pupy strony... To jest otworzyć kufer, zdjąć boczne plastiki oraz gumowe kapturki z końcówek amorów i tam oglądać armagedon...

Napisane:
17 gru 2009, 17:39
przez lesiux
u mnie cały tył wymiekł, jedną ręką można bujać autem góra-dół więc chyba po amorach, mam rozumieć, że jak się zrobi cieplej to się już nie poprawi?

Napisane:
17 gru 2009, 17:55
przez Lesiu
lesiux no raczej nie

u mnie objaw taki sam ale z jednej strony, natomiast z drugiej tłucze sie poduszka

więc już w ogóle bandżaj
markmas gdzie kupowałeś poduchy??? mogę zapytać? bo ja na razie najtaniej znalazłem za 130 zł/szt :/


Napisane:
17 gru 2009, 18:10
przez markmas
Ojoj... Teraz to już nie pamiętam

przy ul. Dźwigowej w Wa-wie jest człowiek który akurat tym handlował – kupiłem przy okazji 4 amory KYB gazówki... Ogólnie – wydłubałem gościa przez allegro.
Natomiast przy wymianie amorów doszedłem do wniosku, że nie ma się co w tańcu .... i przednie poduchy dokupiłem w IC.
Jak koniecznie chcesz konkretne namiary to pisz już na PW. Mogę poszukać gwarancji na amory – tam jest konkretny adres

Jednak nie wcześniej jak na początku przyszłego tygodnia.
Pozdrawiam

Napisane:
17 gru 2009, 19:38
przez karmazyn33
no u mnie sprawdziłem i od góry jakby wszystko ok ale amortyzator od góry do dołu cały jest wilgotny , zdaje sie że się wylał z drugiej strony jest suchy .