Klub MazdaSpeed

Witam!
Od czasu zmiany opon na zimowe da się odczuć zmianę jakości prowadzenia – jest jakoś tak miękko, jakby samochód pływał po drodze podczas jazdy na wprost i gwałtownym ale lekkim skręcie w prawo i w lewo – ot taki mały wężyk. Wcześniej sztywno trzymał się jezdni jak przykręcony.
Nie zauważyłem tego jak było chłodniej i padało czy też był śnieg – dopiero dziś, kiedy było sucho na jezdni i ciepło.

Dodam że całkiem niedawno wymieniałem amorki z przodu, z tyłu mają 80% (KYB gazowe)

Czy to jest wina zimówek w mocno dodatnich temperaturach?

Może tak być. Jedyne co możesz zrobić to troszkę dopompować opony i sprawdzić.

ventyl napisał(a):samochód pływał po drodze podczas jazdy na wprost i gwałtownym ale lekkim skręcie w prawo i w lewo

ostatnio takie zjawisko zauważyłem jadąc autem kuzyna który kupił regenerowane opony zimowe... na tych oponach po prostu nie da się jeździć

mariusz_sti napisał(a):kupił regenerowane opony zimowe... na tych oponach po prostu nie da się jeździć

zależy jak regenerowane, ja mam juz pare lat i nie narzekam:)

to są nowiutkie Dębica Frigo 2 185/65/R14 86T

warto sprawdzic cisnienie w oponach... jak jest zbyt male to moze byc takie wrazenie jak by auto np przy hamowaniu nurkowalo i ogolnie slabo sie prowadzilo..

opony zimowe są miekkiej gumy, zeby nie twardniala przy niskich temperaturach... teraz zrobilo sie cieplej i jest bardziej miekko, poza tym zawsze na zimowkach zawiecha jest miekksza ... takie sa poprostu te opony.

awruk aż tak źle to nie jest, pewnie macie rację z tymi oponami. Ale ciśnienie i tak jeszcze sprawdzę dla pewności.

zimówka jest bardziej miękka teraz jest ciepło więc jest taki śmieszny efekt miękkości a z drugiej strony już zimówki? nie szkoda ich? przecież przy takiej pogodzie (deszcz liście itp.) dużo gorzej się na nich jeździ

Nie kazdy ma czas stac w kolejkach a po drugie pogoda czasem zaskakuje

Na razie to zaskakuje, ale w druga strone, 12 stopni nie wplywa najlepiej na zachowanie sie zimowek na drodze