Hamulce w BA – problemy i ich rozwiązanie
A opony jakie masz? Bo jeśli stare kiepskie to efekt jest podobny.
Opony są ok, Dunlop zimowe używane drugi sezon.
W październiku były przełożone z letnich i cały czas spisywały się dobrze. Z resztą przy wyłącznej kwestii kiepskich opon nie paliłaby się kontrolka.
W październiku były przełożone z letnich i cały czas spisywały się dobrze. Z resztą przy wyłącznej kwestii kiepskich opon nie paliłaby się kontrolka.
-
Claudia
Kontrolka może się palić z różnych przyczyn. Warto po prostu wymigać kody błędów i będziesz mieć jasną odpowiedź. Domniemywać można wieki. Oprócz samych czujników można też sprawdzić czy nie jest wyłamany ząb na którejś koronce.
Dzisiaj przesmarowałem tulejki zacisków i przy okazji wymieniłem płyn hamulcowy, odpowietrzyłem wszystko zaczynając od tylnego lewego koła. Teraz pedał hamulca ma zauważalnie większy skok, około 1/3 do 1/2 całkowitego skoku do podłogi. Czuję, że hamulec zaczyna działać już po minimalnym wciśnięciu ale bardzo delikatnie, po mocniejszym wciśnięciu hamuje mocniej – czy tak ma być? Przez ostatnie kilka lat miałem bardzo mały skok hamulca i był sztywny prawie od razu (może to wynik zapieczonych prowadnic?). Nie wiem czy to możliwe, że przesmarowanie tulejek tak podziałało? Jaki powinien być prawidłowy skok hamulca? Jeszcze jedno: po kilkukrotnym wciśnięciu pedał nie sztywnieje ale działa cały czas tak samo więc raczej wykluczam zapowietrzenie. Przy wyłączonym silniku wcisnąłem pedał hamulca kilka razy i zrobił się sztywny, następnie odpaliłem silnik i ładnie poszedł w dół więc pompa jest raczej OK.
Wszystko jest dobrze z tego co opisujesz. Tuleje tulejami. Po prostu usprawniłeś mechanizm. Co do pedału to zmiana płynu zrobiła swoje. Z czasem się to zmieni i skok będzie nieco inny. A pedał na włączonym silniku nie rośnie.
Dzięki za błyskawiczną odpowiedź Człowiek kilka lat jeździ z ledwo działającymi hamulcami i jak wszystko działa jak należy to z przyzwyczajenia mu się wydaje że jest źle Jeszcze jedno pytanko: czy w odpowietrzniku jest gwint M8x1? Niestety muszę wymienić odpowietrzniki bo jak je teraz zostawię w takim stanie to wiem, że później już ich nie ruszę i będę musiał wymieniać cały zacisk :/ Czy da się wymienić odpowietrznik bez wycieku płynu hamulcowego?
Odpowietrznik powinien być standardowy. Chyba nie występują tam różne gwinty. Wyciek płynu na pewno będzie i to dosyć spory jeśli szybko nie wkręcisz nowego. No i odpowietrzyć należało by ponownie.
Sa rozne mam kilka sztum i wielkosc no i gwinta sa rozne. Ja robie tak ze blokuj pedal hamulca odkrecam wszyystkie odpowietrZniki i plyn sie nie leje. Zakrecam no i jeszcze raz odpowoetrzam
- Od: 8 mar 2010, 18:20
- Posty: 7406 (216/46)
- Skąd: RLE 0...0 RLE 4..91
- Auto: Mazda BA 323f 97' Z5 PB+LPG
Ford Focus 11' 1.6 tdci Titanium
Witam mam pytanko.
Zmieniłem z przodu klocki na TRW, nowe druciki trzymające klocki, przesmarowałem zacisk, wszystko pięknie chodzi. Z tyłu mam bębny, wymieniłem szczęki również na TRW, nowy zestaw montażowy (wszystkie te sprężynki i druciki).
Spodziewałem się że od tej pory Mazda będzie ładnie hamować ale lipa. Postanowiłem wymienić płyn hamulcowy na nowy, cały układ odpowietrzony zgodnie ze sztuką. Pedał pracuje ładnie, nie zapada się. Dodam że ręczny trzyma fest. Niestety podczas jazdy mam wrażenie że nie hamuje tak jak trzeba. Mam porównanie do focusa który ma również bębny z tyłu ale hamuje o niebo lepiej.
Czy w tych Mazdach to normalne że hamulce są słabsze w porównaniu do innych aut, czy jednak coś jest nie tak?
Zmieniłem z przodu klocki na TRW, nowe druciki trzymające klocki, przesmarowałem zacisk, wszystko pięknie chodzi. Z tyłu mam bębny, wymieniłem szczęki również na TRW, nowy zestaw montażowy (wszystkie te sprężynki i druciki).
Spodziewałem się że od tej pory Mazda będzie ładnie hamować ale lipa. Postanowiłem wymienić płyn hamulcowy na nowy, cały układ odpowietrzony zgodnie ze sztuką. Pedał pracuje ładnie, nie zapada się. Dodam że ręczny trzyma fest. Niestety podczas jazdy mam wrażenie że nie hamuje tak jak trzeba. Mam porównanie do focusa który ma również bębny z tyłu ale hamuje o niebo lepiej.
Czy w tych Mazdach to normalne że hamulce są słabsze w porównaniu do innych aut, czy jednak coś jest nie tak?
Jest prawdą to że hamulce w BA nie należą do super skutecznych ale są też pewne zabiegi które pomagają w tym by uzyskać lepszą sprawność. Z doświadczenia wiem że warto montować hamulce jako zestaw tj kupiłeś klocki trw i można by od razu wymienić tarcze na trw. Dlaczego? A to dlatego że są lepiej spasowane ze sobą. Po drugie jaki smar użyłeś do prowadnic zacisku?
Ooo masakra porownanie do focusa Focus ma wieksze tarcze z przodu i daltego lepiej hamuje i bebny tez ma wieksze.
Choc ja po zmianie tarcz i klockow na textar byłem zadowlony, na bebnach tez textar to jednak wydawało mi sie ciagle jest cos nie tak...
Rozebrałem cały tył jeszcze raz i rozruszałem i przesmarowałem samoregulator i juz jest znacznie lepiej, a jak tak dosyc mocniej przyhamuje to robi dosc ciekawie przy hamowaniu jak na takiej wielkosci heble Nawet przy 17" na 205 oponie Klocki trw mialem i spoko nawet , pylą niemiłosiernie i koszt podobny jak textar a i tak textar wg moich odczuć duzo lepiej hamuje. Choc wiem ,ze jeszcze lepsza efektywnosc jest na ATE tarczach + klocki textar.
No i tez prowadnice musza dobrze pracowac na zaciskach jak i same tłoczki powinny lekko chodzic. Bo chyba w czwartek tez zmienialem w Ba i ku^$%wa tak stały tłoczki , ze jedynie chyba prasą mozna by to znow wepchnąć w zacisk
Choc ja po zmianie tarcz i klockow na textar byłem zadowlony, na bebnach tez textar to jednak wydawało mi sie ciagle jest cos nie tak...
Rozebrałem cały tył jeszcze raz i rozruszałem i przesmarowałem samoregulator i juz jest znacznie lepiej, a jak tak dosyc mocniej przyhamuje to robi dosc ciekawie przy hamowaniu jak na takiej wielkosci heble Nawet przy 17" na 205 oponie Klocki trw mialem i spoko nawet , pylą niemiłosiernie i koszt podobny jak textar a i tak textar wg moich odczuć duzo lepiej hamuje. Choc wiem ,ze jeszcze lepsza efektywnosc jest na ATE tarczach + klocki textar.
No i tez prowadnice musza dobrze pracowac na zaciskach jak i same tłoczki powinny lekko chodzic. Bo chyba w czwartek tez zmienialem w Ba i ku^$%wa tak stały tłoczki , ze jedynie chyba prasą mozna by to znow wepchnąć w zacisk
- Od: 8 mar 2010, 18:20
- Posty: 7406 (216/46)
- Skąd: RLE 0...0 RLE 4..91
- Auto: Mazda BA 323f 97' Z5 PB+LPG
Ford Focus 11' 1.6 tdci Titanium
Nie wiem, tak jak pisałem wszystko ładnie przesmarowane, zaciski "pływają" swobodnie, z tyłu nowe szczęki, okładziny jeszcze w dobrym stanie, a nadal mam wrażenie że to są jakieś spowalniacze. Mazda dała ciała, powiem szczerze że boję się jeździć tym autem. Muszę poprosić kogoś kto ma porównanie do innej mazdy i powie mi czy to tak ma hamować.
A co do klocków. TRW polecił mi sprzedawca, kiedyś słyszałem opinie że robią całkiem dobre, ważne że nie są to jakieś no name na allegro za 30 zł. Ale faktycznie, pylą niemiłosiernie
A co do klocków. TRW polecił mi sprzedawca, kiedyś słyszałem opinie że robią całkiem dobre, ważne że nie są to jakieś no name na allegro za 30 zł. Ale faktycznie, pylą niemiłosiernie
Smar miedziowy... takiego nie używa się do zacisków. Stosuje się smar sylikonowy. Radzę to rozebrać i złożyć na ten smar właśnie. Na miedziowym to zaraz wszystko stanie a może już stoi?
Co do tarcz i klocków. Ja osobiście posiadam tarcze i klocki Dokuji. Takie polecił Carspeed. Są jakościowo jak zestaw ATE. Mogę szczerze je polecić.
Co do tarcz i klocków. Ja osobiście posiadam tarcze i klocki Dokuji. Takie polecił Carspeed. Są jakościowo jak zestaw ATE. Mogę szczerze je polecić.
Noo ja szczerze nie moge powiedziec ,ze nie są to spowalniacze. Musisz miec cos nie tak skoro auto nie hamuje jak nalezy.
Ludzie narzekaja na te hamulce ,ze mazda dała , ale tak szczerze mowiac to dobre klocki + dobre tarcze i sprawny uklad i daje to rade. Tyle lat jezdze i nie mam z nimi problemow, nawet po przesiade z opla , ktory wyrywa trzeba to nie czuje przepaści wsiadajac do Efki. Ale wiem ,ze w ojca sedanie własnie było cos nie tak i auto mega źle i słabo hamowało. I własnie mialo to zwiazke z tylnymi hamulcami. Chyba zmiana cylinderkow i cale te regulatory było wymienione i zaczeło to hamowac. A przedowy hamulcowe w jakim stanie????? Ja mam wszystkie wymienione te elastyczne bo stare były dosyc popękane i napewno tez pogarszało to hamowanie .
Ludzie narzekaja na te hamulce ,ze mazda dała , ale tak szczerze mowiac to dobre klocki + dobre tarcze i sprawny uklad i daje to rade. Tyle lat jezdze i nie mam z nimi problemow, nawet po przesiade z opla , ktory wyrywa trzeba to nie czuje przepaści wsiadajac do Efki. Ale wiem ,ze w ojca sedanie własnie było cos nie tak i auto mega źle i słabo hamowało. I własnie mialo to zwiazke z tylnymi hamulcami. Chyba zmiana cylinderkow i cale te regulatory było wymienione i zaczeło to hamowac. A przedowy hamulcowe w jakim stanie????? Ja mam wszystkie wymienione te elastyczne bo stare były dosyc popękane i napewno tez pogarszało to hamowanie .
- Od: 8 mar 2010, 18:20
- Posty: 7406 (216/46)
- Skąd: RLE 0...0 RLE 4..91
- Auto: Mazda BA 323f 97' Z5 PB+LPG
Ford Focus 11' 1.6 tdci Titanium
Właśnie przewody w dobrym stanie, nie popękane, nie sparciałe. Ktoś musiał robić parę lat temu. Cylinderki też suche. Najdziwniejsze jest to że ręczny trzyma naprawdę dobrze.
Może przyczyną mogą być kijowe bębny? Muszę dokładnie zerknąć co tam siedzi, wiem tylko tyle że okładziny było jeszcze sporo.
Edit: często czuję specyficzny zapach klocków, ale felgi nie są gorące, auto stacza się z najmniejszej nierówności. Może tutaj tkwi problem?
Może przyczyną mogą być kijowe bębny? Muszę dokładnie zerknąć co tam siedzi, wiem tylko tyle że okładziny było jeszcze sporo.
Edit: często czuję specyficzny zapach klocków, ale felgi nie są gorące, auto stacza się z najmniejszej nierówności. Może tutaj tkwi problem?
To ze cylinderki tylne nie ciekną nie znaczy ,ze dobrze dzialają. Moze stac jednastrona i juz bedzie źle hamował. Cylinderki kosztuja 5dych albo mniej.
Czuc mozesz bo w takie upały nie trzeba duzo ,zeby nagrzac hamulce. Ale tez jak mowiełem hamuje tylko przod. A to ,ze reczny działa to nie znaczy ,ze hamulece dobrze dzialają
Czuc mozesz bo w takie upały nie trzeba duzo ,zeby nagrzac hamulce. Ale tez jak mowiełem hamuje tylko przod. A to ,ze reczny działa to nie znaczy ,ze hamulece dobrze dzialają
- Od: 8 mar 2010, 18:20
- Posty: 7406 (216/46)
- Skąd: RLE 0...0 RLE 4..91
- Auto: Mazda BA 323f 97' Z5 PB+LPG
Ford Focus 11' 1.6 tdci Titanium
Hej pany, właśnie wróciłem z przeglądu, który "ledwo" przeszedł:D Niedawno robiłem całe zawieszenie wraz z hamulcami. Powymieniałem, poczyściłem, posmarowałem i teraz wyskakuje mi prawy tył słaby, ok może być jeszcze zapowietrzony, ale większy problem mam z ręcznym... Nie wiedzieć czemu nie mogę z nim dojść do ładu. Mam z tyłu tarcze no i wiadomo tłoczek jest regulowany na śrubce, wyregulowałem elegancko żeby obie strony w miarę równo hamowały, podciagłem linkę i niby wszystko ok a na przeglądzie chłop mnie nie chciał puścić... Gdzie szukać rozwiązania? Wymiana klocków? tarcz? choć same tarcze są jeszcze dość dobre...
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości