Strona 1 z 1
Problem z układem kierowniczym

Napisane:
28 wrz 2009, 10:58
przez rafalST
Witam serdecznie
W zeszłym tygodniu wymieniono mi końcówki drążków oraz łączniki stabilizatorów, w pobliskim warsztacie. Po przejechaniu kilku próbnych kilometrów, zauważyłem że auto niemalże pływa po nierównościach i dziurach. Samowolonie raz w lewo raz w prawo i nagle wraca na tor jazdy... Co może być tego przyczyną? Proszę o pomoc bo tak nie da się jeździć i nie wiem co z tym zrobić

Napisane:
28 wrz 2009, 11:01
przez gregorius 323 F
Podstawa to czy po tych działaniach ustawiono ci zbierzność kół.
Po twoim poście wnioskuję że masz przestawioną zbieżność na przodzie.
Pozdrawiam

Napisane:
28 wrz 2009, 11:42
przez świeżak
Po wymianie końcówek drążków powinno się raczej ustawiać zbieżność. Przy łącznikach nie ma takiej potrzeby.
Pozdro!

Napisane:
28 wrz 2009, 12:39
przez rafalST
Ale czy to możliwe, aby auto dosłownie pływało na dziurach i nierównościach podczas gdy przy jeździe w linii prostej jest ok, nic nie ściąga. Gdy jadę po dziurach lub nierównościach auto szapie kierownicą w lewo lub w prawo jak mu się podoba. Aż strach jechać gdziekolwiek, bo jest to silne i nieprzewidywalne.
Dodam jeszcze że wspomaganie działa

Napisane:
28 wrz 2009, 12:57
przez gregorius 323 F
Dokładnie tak jak piszesz te objawy to jest właśnie brak zbieżności.
Wal na geometrie i będzie po sprawie.
Pozdrawiam

Napisane:
28 wrz 2009, 14:05
przez rafalST
Ok dziś jadę na geometrie

A co sądzicie o częściach firmy saga auto – service parts? Kupiłem końcówki drążków, ciekawe ile wytrzymają

Napisane:
28 wrz 2009, 21:38
przez rafalST
Jaki polecacie e-sklep z częściami do japończyków?

Napisane:
28 wrz 2009, 21:46
przez don2x44
A jaki masz rozmiar opon? U mnie przy szerokości opon 195 na koleinach auto "szuka" swojego toru jazdy. Na 175 jest już wszystko OK:)

Napisane:
28 wrz 2009, 21:51
przez rafalST
don2x44 Mam dokładnie 195 i tak jak piszesz na koleinach jest bardzo wesoło, auto dosłownie szuka swojego toru, bujanie raz w lewo raz w prawo. Po wymianie końcówek jest po prostu dramat

Napisane:
4 paź 2009, 16:02
przez rafalST
Już po wszystkim... Na geometrii okazało się jeszcze że do wymiany są jeszcze sworznie wahacza. Teraz już wszystko wymienione i ustawione. Wniosek taki aby wszytko było dobrze trzeba zbadać dokładnie końcówki drążków, łączniki oraz sworznie wahacza. Dopiero po wymianie tych ostatnich wszelkie stuki znikneły. Tak jak Gregorius pisał zbieżność to podstawa