Strona 1 z 4

FOTORELACJA – Wymiana tarcz i klocków tył BA KF

PostNapisane: 19 lut 2008, 03:09
przez Rycerz
Witam.

Postanowiłem pomóc innym przy wymianie tarcz i klocków hamulcowych tylnych, które występują w 323f BA 2.0l V6 24v. U mnie właśnie czas ten przyszedł.

Tak wyglądała prawa strona

Obrazek

a tak lewa, zgroza.

Obrazek


Oto nowe elementy można je bez problemu zakupić na Allegro, lub zamówić u mechanika ja tak zrobiłem co by być pewnym, że zamówione elementy bądą pasowały. Tarcze kosztowały 65zł szt. a komplet klocków 70zł. Jeśli mamy zamiar malować zacisk to radzę przed jego demontażem oczyścić go szczotka drucianą lub szczotką na wiertarce. Nim jeszcze to wszystko trzyma się kupy.

Obrazek


Zdejmujemy kapturek osłaniający kołek blokujący 2, natomiast śrubę 1 pozostawiamy na razie w spokoju, wrócimy do niej później.

Obrazek

Wykręcamy i wyciągamy kołek blokujący,

Obrazek

Następnie podważamy śrubokrętem cylinder i unosimy go do góry. Powinien bez problemu przekręcić się na górnym kołku.

Obrazek
Obrazek

U mnie było dobrze z prawą stroną, z lewej górny kołek zatarł się i nie chciał się obrócić. Na szczęście jest on wkręcany na gwint i zdołał sie przy obracaniu odkręcić na tyle by wyjąć stare klocki i tarcze.

Obrazek
Obrazek

Do wybicia cylinderka z kołka użyłem kawałka płaskownika, którego przyłożyłem w miejscu oznaczonym strzałką. Pobijając dużym młotem cylinderek wyszedł z kołka. A powinien sam bez problemu wysunąć się.

Obrazek


Odkręcamy śruby które pozwolą nam zdjąć tarcze.

Obrazek


Tarcza powinna zejść bez problemu, miejsce przylegania tarczy do piasty czyścimy dokładnie z rdzy i wszelkich zabrudzeń.

Obrazek

Obrazek


Dokładnie czyścimy kołki z rdzy najlepiej drobnym papierem ściernym i sprawdzamy czy płynnie i bez problemu przesuwają się w swych gniazdach. Czyścimy też gniazda kołków. Czyszczeniu poddajemy też blaszki.

Obrazek

Obrazek

Obrazek



Przekładamy blachy z starych klocków na nowe.

Obrazek


Przed zamontowaniem nowych tarcz myjemy je dokładnie w benzynie, usuwając smar zabezpieczający przed korozją.

Obrazek

Zakładamy tarcze.

Obrazek

Przykręcamy trzymanie klocków wkładając w nie blaszki i osadzamy klocki. Gniazdo kołka górnego cylinderka smarujemy i składamy.

Obrazek

Obrazek

Teraz wykręcamy wspomnianą na początku śrubę z tyłu cylinderka, wewnątrz otworu znajduje się trybik,
krecąc nim przy pomocy klucza ampulowego chowamy cylinderek na tyle by objął nowe klocki. Następnie wkładamy dolny kołek i mocno dokręcamy.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Wszystko zostało zmontowane. Teraz wysuwamy tłoczek za pomocą trybika na tyle by tarcze kręciły się swobodnie między klockami a przerwa byla jak najmniejsza. Trybik ten też służy do regulacji hamulca ręcznego. Sam nie wiem jak to powinno być ustawione, jeśli ktoś wie prosze o pomoc.

Obrazek

A tak to teraz wygląda.

Obrazek
Obrazek

Wkrótce bedę wymieniał przód, wiec będzię kolejna fotorelacja. :)

PostNapisane: 19 lut 2008, 18:22
przez sps-snipers
Ja wymieniałem klocki niedawno u siebie .Wszystko tak pozapiekane,ze trzeba było młotem walic.Jak dla mnie extra robota <lol>

PostNapisane: 5 kwi 2008, 17:35
przez Bokuden
Rycerz za sama wymiane w warsztacie chcieli ode mnie 240zl + czesci, dzieki Tobie zaoszczedzile sporo kasy :P W zasadzie wymiana idbyla sie bez zadnych komplikacji, poza jedna :> koles w sklepie sprzedal mi tarcze nie do mojego moedlu samochodu :P Jeszcze raz dzieki Pozdro!

PostNapisane: 5 kwi 2008, 17:48
przez Docent D
Wszystko fajnie, ale bałbym się kupić tarcze JC :P
Na hamulcach nie oszczędza sie za bardzo... dla własnego bezpieczeństwa (i nie tylko własnego).

PostNapisane: 5 kwi 2008, 19:35
przez Pioteq25
Świetna fotorelacja i oby takich jak najwięcej.

Docent D napisał(a):Wszystko fajnie, ale bałbym się kupić tarcze JC :P
Na hamulcach nie oszczędza sie za bardzo... dla własnego bezpieczeństwa (i nie tylko własnego).


Też jak zobaczyłem tarcze "made in JC" to aż mną zatrzęsło :) Jeżdżę na tarczach i klockach lucasa i bardzo polecam.

PostNapisane: 5 kwi 2008, 22:32
przez Hazu
Docent D napisał(a):Wszystko fajnie, ale bałbym się kupić tarcze JC


A jaki sens jest inwestować w tylne tarcze jak one i tak w mazdach są dla ozdoby

Jak widać na zdjęciach powyżej tarcza jest silnie skorodowana jakby hamulce dobrze hamowały to by była świecąca.

Ja wymieniłem tarcze 1,5 r temu zregenerowałem zacisk nawet korektor siły hamowania przerobiłem i wraz po dwóch zimach tarcze są czarne (jest na nich cienka warstewka wyszlifowanej rdzy)

Hamulce i Mazda = Porażka

Może ktoś wie jakie tarcze tak nie korodują.

PostNapisane: 5 kwi 2008, 22:50
przez waldii
Hazu napisał(a):Hamulce i Mazda = Porażka

no comment


Hazu napisał(a):Może ktoś wie jakie tarcze tak nie korodują.

nie koroduja te,przy ktorych jest sprawny zacisk.Jesli on dziala prawidlowo to nie ma mozliwosci,zeby byla na nich rdza.

PostNapisane: 5 kwi 2008, 23:00
przez Hazu
waldii napisał(a):nie koroduja te,przy ktorych jest sprawny zacisk.Jesli on dziala prawidlowo to nie ma mozliwosci,zeby byla na nich rdza.


tak jak pisałem usunołem korektor aby siła hamowania tylnych hamulców była wyzsza


Badanie na rolkach potwierdziło że max siła hamowania wzrosła prawie dukrotnie na tylnej osi.

Jednak po tej zimie tarcze maja czarny nalot.

nie wspomne o przednich (brembo), tam gdzie pracuje klocek owszem są czyste ale żeberka wentylujące i na obwodzie tarczy rdza odpada płatami po 1,5 roku użytkowania (2 zimy)

Miałem poprzednio Poloneza z tarczami z przodu i z tyłu ale tam przy odrobinie dbalości o zaciski nie było problemów z korozją na tarczach.

PostNapisane: 5 kwi 2008, 23:03
przez waldii
Hazu napisał(a):tak gdzie pracuje klocek owszem są czyste ale żeberka wentylujące na i na obwodzie tarczy rdza odpada płatami

no to juz normalka.Ojczulek ma salonowa honde od listopada i po zimie(taaa jakiej) ma skorodowane zaciski i tarcze bardziej niz ja w swojej madziulce.Nie ma rady na Polska sól.Chociaz w GE mialem Brembo i nie korodowaly ale nie pamietam jaki to byl model tarcz,wiem ze mial takie dwa wglebienia kontrolne grubosci tarczy

PostNapisane: 5 kwi 2008, 23:07
przez Hazu
waldii napisał(a):wiem ze mial takie dwa wglebienia kontrolne grubosci tarczy

takie same ja mam.

Jak kupiłem samochód to myślałem że stał kołami w wodzie ze względu na korozję hamulców.
Ale teraz to się już temu nie dziwię bo wszystko po zimie wyglada tak samo fatalnie jak po zakupie.

PostNapisane: 6 kwi 2008, 01:21
przez Gość
Hazu napisał(a):tak jak pisałem usunołem korektor aby siła hamowania tylnych hamulców była wyzsza


Hazu napisał(a):Badanie na rolkach potwierdziło że max siła hamowania wzrosła prawie dukrotnie na tylnej osi

powodzenia na zakrętach podczas hamowania zwłaszcza gdy będzie ślisko...

PostNapisane: 6 kwi 2008, 01:27
przez Hazu
ABS jest w standardzie w xedosie.

W mazdach bez ABS korektor jest inny i korekcja siły hamowania też jest większa :P


a poza tym korektor działa tylko po przekroczeniu znacznych ciśnienień w ukaładzie hamulcowym

więc zapobiega blokowaniu tylnych kól gdy odciążony jest tył samochodu np: przy ostrym hamowaniu na drodze o dobrej przyczepnosci.

Przy umiarkowanym wciskaniu pedału hamulca np: na śliskim korektor nie działa.

PostNapisane: 6 kwi 2008, 01:47
przez waldii
Hazu napisał(a):Przy umiarkowanym wciskaniu pedału hamulca np: na śliskim korektor nie działa.

niestety korektor dziala caly czas lecz gdy auto ma abs nie ma to az takiego znaczeniabb

PostNapisane: 6 kwi 2008, 08:25
przez Hazu
waldii napisał(a):niestety korektor dziala caly czas


niestety korektor działa tylko po przekroczeniu pewnego cisnienia.


Włąściwym było by aby działał w zależności od obciażenia tyłu samochodu tak jak to było w głupim polonezie.
Tam zawsze tylne hamulce hamowały niezaleznie od obciażenia i rodzaju nawierzchni
niby bardzo dobre rozwiązanie ale Mazda tego nie stosowała.

Woleli zrobić większą różnicę w srednicy tłoczków pomiędzy tyłem a przodem a wsadzili głypi korektor aby ograniczyć duzą siłe hamowania tyły samochodu.


A co przy hamowaniu obciążonym z tyłu samochodem – samochód hamuje praktycznie tylko przodem.

Jeżeli jeżeli z tyłu hamulce były by bębnowe to takie rozwiązanie Mazdy miało by jakiś sens.
Bo tam siła blokowania koła rośnie nieproporcjonalnie bardziej od wzrostu ciśnienia w układzie hamulcowym


Obrazek

To jest dla GE

PostNapisane: 30 cze 2008, 14:57
przez Arkadios
Wszystko fajnie na obrazkach ale mi ten cholerny cylinderek chowa się do pewnego momentu i dalej ni chu chu a brakuje mi dosłownie 5mm żeby założyć nowe klocki. Mam już dość tego systemu. W hondzie jest łatwiej. Może ja coś żle robię? Popychać go brechą i kręcić tym trybikiem czy jak?? HELP ME PLEASE :(

PostNapisane: 3 lip 2008, 13:14
przez VeruS
Proponuję wkręcić cylinderek w tylnym kole. U mnie przynajmniej to działa :) za to nie jestem w stanie zmusić tylnych hamulców do hamowania razem z przednimi. hamowanie samym przodem jest absolutnie nieefektywne. Na hamowni wykazano, że tył zaczyna hamować dopiero po 2 krotnym przekroczeniu siły hamowania blokującej przednie koła. Co z tym zrobić ? przyznam się, że słabo mi się robi bo hamulce mam niewiele lepsze od maluszka.

PostNapisane: 29 wrz 2008, 15:02
przez Kailen
ja uważam ze hamulce w 323f są [tiiit] sorki za wyrażenie ale są na pewno lepsze niż ma vectra 93r 1.6(gl) wiec jestem zadowolony nawet bardzo

PostNapisane: 29 wrz 2008, 17:12
przez Hazu
Kailen napisał(a):ja uważam ze hamulce w 323f są [tiiit] sorki za wyrażenie ale są na pewno lepsze niż ma vectra 93r 1.6(gl)


Bo tam napewno tył wcale nie hamuje (puszczają cylinderki)

A z przodu możliwe że są jeszcze tarcze pełne (niewentylowane)

PostNapisane: 29 wrz 2008, 21:35
przez konrad278
Ja tam nie mam takiego problemu(odpukać)Tarcze czysciutkie aż miło i przód i tył a na hamulce nie narzekam:)

PostNapisane: 29 wrz 2008, 23:48
przez flashmaniac
mozna byc cos jeszcze dodac o wymianie gumek uszczelniajacych tloczek.....
manual swietny