Strona 1 z 1

Krzywa kierownica pod obciążeniem

PostNapisane: 22 cze 2009, 10:59
przez Brudny Harry
Mam taki problem i może ktoś już go przerabiał, mianowicie podczas jazdy z pasażerem bądź pasażerami w mojej mazdzie kierownica delikatnie przestawia się w lewą stronę i auto zaczyna "pływać". Problem ten nie występuje, podczas jazdy samemu, a wystapil jakis czas temu, nie bylo tak od początku. W aucie do tej pory wymieniłem z przodu: sworznie, łączniki a z tyłu amortyzatory wraz z łącznikami. Ustawiana była zbieżność kół przednich jak i tylnych.
Z gory dzieki za pomoc i sugestie, bo kończą mi się już pomysły, a taka jazda jest naprawdę irytująca.

PostNapisane: 22 cze 2009, 12:38
przez Suloo
moze przednie amorki sie koncza i autko dostaje delikatnego przechylu przy obciazeniu??

PostNapisane: 22 cze 2009, 13:02
przez Brudny Harry
Amorki faktycznie wylane, kupilem juz nowe – czekają na montaż. Ale nie jestem przekonany czy akurat od samych amortyzatorów, może dziać się coś takiego. Miałes / słyszałeś o podobnym przypadku ?

PostNapisane: 22 cze 2009, 15:21
przez Suloo
skoro byly wylane to moglo to byc przyczyna,jeden mogl lepiej trzymac cisnienie nic drugi i stad roznica.zobaczymy co bedzie po montazu

PostNapisane: 22 cze 2009, 17:20
przez seetak
witam,

miałem tak samo, przed wymianą przednich amorków 4 osoby + bagaż = max 100km\h, później zaczynała szaleć po drodze.
po wymianie: 140km\h bez problemu, nawet na dziurawej drodze ekspresowej.

:D

PostNapisane: 22 cze 2009, 18:40
przez Brudny Harry
Mam nadzieje, ze macie racje i po ich wymianie wszystko wróci do normy :)
seetak a u Ciebie kiera tez zmieniała położenie pod obciążeniem ?

PostNapisane: 22 cze 2009, 23:23
przez seetak
lekko przekrzywioną w lewo mam do tej pory, ale nie pamiętam żeby przed wymianą amorków pod obciążeniem specjalnie się przekrzywiała bardziej.

Najpierw wymieniłem amortyzatory tył i już było dużo lepiej, a po wymianie przednich dopiero poczułem jak przyjemnie można jeżdzić szybko nawet z samochodem załadowanym po dach.<jupi>

Na stacjach diagnostycznych zapewniali mnie, że stare amorki są ok... ciekawe, jeśli z nich ciekło? <jelen>