Strona 1 z 1

Problem (prawdopodobnie) ze sprzęgłem

PostNapisane: 18 lut 2009, 19:54
przez cezarrat
Witam!
Dzisiejszego poranka zaskoczyło mnie kapryśne zachowanie mojej madzi.
Po wciśnięciu sprzęgła wydobywa się dziwny pisk, podobny nieco do piszczenia paska tyle, że mniej donośny. Pisk znika po wkręceniu silnika powyżej 1,5 – 2 tys. obrotów. Po puszczeniu pedału gazu obroty falują i samochód gaśnie. Nic takiego nie ma miejsca jeśli silnik pracuje bez wciśniętego sprzęgła, na luzie.
Nie bardzo wiem czym może być to spowodowane.
Przedwczoraj urwał mi się wydech (ach, ten zmrożony snieg <glupek2> ) i wczoraj miałem go dospawywany. przed tym, problemów z silnikiem nie było żadnych.

co to może być i ile to mnie może kosztować?

PostNapisane: 19 lut 2009, 22:04
przez fotos
może masz gdzieś niedospawane i jest inne ciśnienie w kanale wydechowym i sonda lambda wariuje... ale to tylko strzał:P
masz dwie sondy czy jedną?

PostNapisane: 19 lut 2009, 22:22
przez gregorius 323 F
Moim zdaniem sprawa jest dosyć prosta i niestety kosztowna <głaszcze> .Nie ma sensu raczej wiązać tej sprawy z wydechem.Według mnie zapiekło ci się łożysko sprzęgłowe,które szoruje o słoneczko wycisku sprzęgłowego powodując na tyle duże tarcie że dusi silnik na wolnych obrotach przy wciśniętym pedale .Pozdrawiam i odezwij się jak namierzysz problem.

PostNapisane: 20 lut 2009, 21:05
przez cezarrat
sprawa była bardzo prosta.
po przejechaniu paru kilometrów wiecej nie dalo się już wrzucić biegu i musiałem zaliczyć najbliższy warsztat...

rozpadło się sprzęgło, zapiekło sie i stąd początkowe piszczenie...
wymiana sprzęgła i łożyska uszczupliła mój portfel ale załatwiła sprawę ;)