Strona 1 z 2
tylny hamulec nozny 30% skutecznosci

Napisane:
3 gru 2008, 22:37
przez pumeks
wyszlo na przegladzie ostatnio i musze odwiedzic mechanika
na poczatku roku byly wymieniane SZCZĘKI Z TYŁU, przez rok przejechalem ok 15tys km
co moze byc powodem takiej slabej skutecznosci hamowania?

Napisane:
3 gru 2008, 23:36
przez konrad278
ogólnie ludki mówią że kiepskie hamulce w 323 a ja twierdzę zupełnie inaczej...duża część ludzi mówi też że z tylu bardzo słabo działają jak tarcze to są zardzewiale zresztą poszukaj było na forum...osobiście nie mam tych problemów tarcze czyste i ładnie hamuje

Napisane:
3 gru 2008, 23:54
przez MariuS
konrad278 napisał(a):gólnie ludki mówią że kiepskie hamulce w 323
są słabe niestety- zwłaszcza w 323F z Z5- bo z przodu tarcze 234mm

a na tyle marne bębny, naprawdę lipa

, jednak trochę pomodowalem i nie jest najgorzej

Napisane:
4 gru 2008, 08:47
przez yama
odkręc i zobacz co w środku
albo klocek zjechany wtedy wystarczy wyregulowac na rozpieraku / taki półksieżyc z rowkami wypychasz i już mocniej dociska/
na pewno tez dużo syfu po okładzinach ciernych
bębny są dobre dopóki się nie zagrzeją porządnie wtedy miękną z powodu słabej wentylacji ale nie ma powodu do narzekania jak 1.8 wyhamuje to napewno poradzi sobie z 1.5
inna sprawa to korektor siły hamowania jak sprężynka wypracowana to będzie niższe ciśnienie w ukladzie i słabiej hamuje

Napisane:
4 gru 2008, 10:20
przez pumeks
sprawdzilem faktury wymieniane byly SZCZĘKI Z TYŁU

Napisane:
4 gru 2008, 15:09
przez mixR
a ile powinna wynosić skuteczność tylnych hamulców? jak kupiłem madzie kilka miechów temu to zrobiłem jej profilaktyczny przegląd i wyszło 28% z tyłu ,a ostatnio miałem normalny przegląd roczny i przeszła go bez problemu,koleś nic nie mówił o hamulcach że są za słabe

Napisane:
4 gru 2008, 16:05
przez pumeks
mixR napisał(a):a ile powinna wynosić skuteczność tylnych hamulców? jak kupiłem madzie kilka miechów temu to zrobiłem jej profilaktyczny przegląd i wyszło 28% z tyłu ,a ostatnio miałem normalny przegląd roczny i przeszła go bez problemu,koleś nic nie mówił o hamulcach że są za słabe
45-50% minimum (tak na przegladzie mi powiedzieli)

Napisane:
5 gru 2008, 11:17
przez żubr
Propouję rzut okiem na korektor siły hamowania

Napisane:
5 gru 2008, 15:06
przez pumeks
żubr napisał(a):Propouję rzut okiem na korektor siły hamowania

zebym jeszcze wiedzial gdzie to jest

Napisane:
6 gru 2008, 14:36
przez żubr
Jest na ścianie grodziowej od strony silnika lub w okolicach tylnej osi, pod podwoziem. Należy mieć manometr do sprawdzenia regulatora.

Napisane:
9 gru 2008, 18:44
przez pumeks
no i wyjasnilo sie
to prawdopodobnie korektor siły hamowania, bo szczeki, bebny sa ok
ile to kosztuje i gdzie to szybko znalezc w Bydgoszczy

Napisane:
9 gru 2008, 20:43
przez yama
poszukaj na forum bylo ostatnio jak radzi żubr zmierz cisnienie i EWENTUALNIE wymien sama spręzynke

Napisane:
10 gru 2008, 09:36
przez pumeks
a ten korektor oczywiscie mozna rozebrac? bo widze, ze tam sa jakies zaciski wbite?

Napisane:
10 gru 2008, 10:20
przez no_fear
mixR napisał(a):przegląd roczny i przeszła go bez problemu,koleś nic nie mówił o hamulcach że są za słabe
u mnie podobnie
2 dni temu przegląd robiłem i też wyszło coś ~30%
na dwóch stacjach identycznie
na pierwszej nie przeszedłem przeglądu za brak kata
i na obydwu podczas przeglądu na wciśniętym nożnym z rolek tył mi nie wyjechał...na ręcznym od razu...

Napisane:
10 gru 2008, 10:47
przez pumeks
no_fear napisał(a):mixR napisał(a):przegląd roczny i przeszła go bez problemu,koleś nic nie mówił o hamulcach że są za słabe
u mnie podobnie
2 dni temu przegląd robiłem i też wyszło coś ~30%
na dwóch stacjach identycznie

na pierwszej nie przeszedłem przeglądu za brak kata

i na obydwu podczas przeglądu na wciśniętym nożnym z rolek tył mi nie wyjechał...na ręcznym od razu...
no u mnie reczny zyleta wg wykresow dwa razy mocniejszy niz nozny (plyn wymieniony, szczeki, bebny, zaciski wszystko ok a hamulec nozny slabiutko hamuje 35% i przegladu nie przeszla)
i jest caly czas pytanie co to? sprobuje sie skontaktowac z serwisem w Osielskua jak sie nie uda to niestety z tymi zdziercami z Inowroclawskiej, bo nie znalazlem dobrych warsztatow w Bydgoszczy, ktore moglyby zdiagnozowac moj problem

Napisane:
10 gru 2008, 14:48
przez yama
reczny to dziala bezposrednio na rozpierak dociskajac okladziny do bebna / bez udzialu cylinderka – cisnienie w ukladzie hamulcowym sie nie zmienia/
a hamulec jak depniesz –> / max ogolnie /wkoncu trafia na korektor ktory pod upuszcza WLASNIE na tej sprezynce czesc cisnienia z powrotem –> jak sprezynka sie wypracuje to jest niezsze cisnienie i bo sie odksztalca szybciej i /nizsze cisnienie na cylinderku/ =slabiej hamuje
pomijam taka rzecz jak sprawna pompa hamulcowa i nie zapowietrzony uklad albo zapieczone hamulce
moznak kupic nowy korektor albo rozebrac i wymienic sama sprezyne suma sumarum wyjdzie cos kolo 43% przy pomiarze tylnych kol
kupcie sobie ksiazke Sam naprawiam mazda 323F 1990-94 tam jest wiekszosc elementow takich samych jak u was /mechanicznie/
DO MODERATORa sa juz 3 takie same tematy albo je spiac w jeden albo wywalic

Napisane:
10 gru 2008, 15:55
przez pumeks
w piatek sie wyjasni co dokladnie jest przyczyna slabych tylnych hamulcow noznych
mechanik juz okreslil wstepna kwote korektora (uzywanego), 200zl i raczej nie zaleca rozbieranie istniejacego,

Napisane:
11 gru 2008, 19:13
przez martin88go
aby zaoszczedzic pieniadze wystarczy pominac ten korektor. przewody polacyzc ze soba za pomoca lacznikow przewodow hamulcowych

i wszystko dziala! do kazdego kola jest dostarczane te same cisnienie.

Napisane:
11 gru 2008, 22:05
przez pumeks
martin88go napisał(a):aby zaoszczedzic pieniadze wystarczy pominac ten korektor. przewody polacyzc ze soba za pomoca lacznikow przewodow hamulcowych

i wszystko dziala! do kazdego kola jest dostarczane te same cisnienie.
taka opcja tez wchodzi w gre

Napisane:
12 gru 2008, 01:02
przez żubr
martin88go napisał(a):aby zaoszczedzic pieniadze wystarczy pominac ten korektor. przewody polacyzc ze soba za pomoca lacznikow przewodow hamulcowych i wszystko dziala! do kazdego kola jest dostarczane te same cisnienie
Spróbuj wtedy zahamować takim autem na łuku na mokrej nawierzchni. Korektory nie są zamontowane ot tak sobie. Tylna oś przy hamowaniu nie jest dociskana tak jak przednia i koła momentalnie się blokują. Gdybym miał wybierać z dwojga złego wolałbym te 30% skuteczności.
Z korektorami do mazdy jest problem, nie spotkałem żadnych zamienników. Pozostaje sprawdzić cenę oryginału lub dobranie korektorów z innego auta o podobnej masie, z tego co pamiętam podobne ma np. opel astra