Strona 1 z 1

Półoś prawa (długa) w Z5 – były różne czy ktoś wcisnął mi in

PostNapisane: 7 lis 2008, 10:44
przez Brudny Harry
Witajcie,

Mam następujący problem i zacznę może od początku gwoli wyjaśnienia sytuacji.
Jakieś 3 miesiące temu zakupiłem u jednego z forumowiczów kompletną długą półoś w podobno bdb stanie. Półośka doszła i była w faktycznie przyzwoitym stanie, jedynie jedna osłona miała minimalną dziurkę (prawie niezauważalną) więc od razu zakupiłem osłonkę Spidana.
W dniu wczorajszym zabraliśmy się z kumplem za wymianę ustrojstwa i przy okazji oleju w skrzyni. Wyjeliśmy starą z auta, w "nowej" wymienilismy od razu osłonę i przystąpiliśmy do ponownego montażu półośki. I tu pojawił się problem...
Półośki śa faktycznie jednakowe gdyby nie jeden mały szczegół – zakupiona półoś jest o niecały centymetr dłuższa, także wieloklin dochodzi do końca skrzyni, ale brakuje tych kilkudziesięciu milimetrów aby przykręcić podporę do bloku :|
W wyniku b. dokladnego porownania obu półosiek okazało się, że na podporze mojej jest wybite jak dobrze pamiętam "55", a na nowej "56" i oprócz minimalnej różnicy w dlugosci to jedyna rzecz różniąca obydwa elementy.
Teraz jestem delikatnie mówiąć wqrwiony, bo półośk nieti a i jeszcze kasa władowana w osłonę. Niby nie był to wielki koszt, ale nie lubię wyrzucać pieniędzy w błoto...

Stąd moje pytanie- czy półośki różniły się w wersjach po lifcie (w co osobiście wątpie) czy półośka pochodzi od wersji np.1,8 ? Dodam jeszcze, że na mojej ori był tłumik drgań czego nie było na tej, którą zakupiłem.
Będę wdzięczny za jakąkolwiek pomoc z Waszej strony.

PostNapisane: 7 lis 2008, 12:09
przez Artiks
Wiesz co, u mnie też bylo jakieś druciarstwo. Miałem do wymiany przegub zewnętrzny, ale nie chciał zejśc z wieloklina, nawet jego wewnętrzna część podzielona na 1/4 trzymała się jak przyspawana do półosi . Liczba zębów na wieloklinie zgadzała się ale był jakby szerszy, stary przegub był na pewno albo dłuższy czy krótszy od nowego (nie pamietam juz) i miał trochę inny wygląd . Nowy przegub-Pascal nie chciał mi wejść na stara półoś a był na pewno dobrze dopasowany do rocznika i modelu . Suma sumarum półoś do wymiany, w porównaniu ze starą też była różnica długości. Łącznie przegub+półoś stary i nowy zestaw miały tą samą długość, ale osobno różniły się i nie pasowały do siebie wymiennie. Przegub na nową półoś wskoczył elegancko. Stara półoś nie miała właśnie tłumika drgań, a nowa miała ( z modelu po FL ale to chyba nie ma znaczenia bo w innej 323F z tego roku co moja-1995 ten tłumik był !!) Nie wiem czy ktoś tam z lenistwa i oszczędności wpakował uzywaną półoś łącznie z przegubem np. z 323F BG, MX-3 ori półośka do tego modelu to na pewno nie była.

PostNapisane: 7 lis 2008, 12:30
przez Brudny Harry
Ehh, właśnie. Nie wiem co teraz zrobić. Raczej głupio sprzedawać, pomimo nawet bdb stanu, ale przecież nie napisze, że pasuje do Z5 jak kuffa nie pasuje (przynajmniej u mnie). Odezwę się może do gościa i spytam o co chodzi, chociaz po 3 miechach to nie wiem czy jeszcze będzie chciał ze mną gadać.

U mnie część od strony przegubu zewnętrznego jest identyczna gdyby nie brak tłumika drgań właśnie.
Dziwi mnie fakt, że wyglądają identycznie, różnią się właściwie jedynie długością wewnętrznej części i zapewne gdyby podpora z łożyskiem była założona o te 0,5 cm bardziej do wewnątrz to udałoby się założyć bez problemu :| Wielokliny są również identyczne. Nie wiem czy to ma jakieś znaczenie, ale śmiem podejrzewać, że pochodzi ona od "anglika".

PostNapisane: 7 lis 2008, 20:18
przez gadula
Brudny Harry napisał(a):Nie wiem czy to ma jakieś znaczenie, ale śmiem podejrzewać, że pochodzi ona od "anglika".

Z anglika też może być, to nie robi różnicy, bo pod maską i tak wszystko masz identycznie wsadzone jak w naszej wersji. No jedynie oprócz magla, i dupereli na ścianie grodziowej ;)

PostNapisane: 7 lis 2008, 22:26
przez Al
A ja troche OT: Brudny Harry jak tam nowy Motul? Ile już na nim przejechałes? Jak ubytki?

PostNapisane: 11 lis 2008, 18:40
przez Brudny Harry
No to dziwna sprawa. Trudno, będę szukał pasującej :]

Al, motul spisuje się bardzo dobrze. Natłuczone 1300 od wymiany i zero ubytku. Jeśli tak zostanie to pomyślę nad pełnym syntetykiem przy następnej wymianie, o ile oczywiście nie zabije mnie jego cena.

PostNapisane: 11 lis 2008, 18:40
przez Brudny Harry
No to dziwna sprawa. Trudno, będę szukał pasującej :]

Al, motul spisuje się bardzo dobrze. Natłuczone 1300 od wymiany i zero ubytku. Jeśli tak zostanie to pomyślę nad pełnym syntetykiem przy następnej wymianie, o ile oczywiście nie zabije mnie jego cena.

PostNapisane: 11 lis 2008, 19:48
przez Al
Dzięki za info! W grudniu wymieniam na taki sam jak Ty teraz masz.