To są własnie zamienniki ...coś za coś nie mam na to wpływu w mojej 626 było to samo wiec kupilem oryginaly i jest po temacie.....polecam, zupelnie inaczej auto się zachowuję przy hamowaniu.lamare napisał(a):Jarek mówił, że tak może być.
pisk hamulcy podczas jazdy....
1, 2
Serwis Mazdy Warszawa ( specjalizacja mazda nie mylić z autoryzacją :) ) http://www.autojaksa.com.pl
Nowy adres : Piaseczno ul. Sękocinska 19 ZAPRASZAMY
Nowy adres : Piaseczno ul. Sękocinska 19 ZAPRASZAMY
Klocki do BA 1,5 ok 300 zł / zamiennik 74 zł ....iron napisał(a):a ile takie cacko oryginalne kosztuje ? :–)
Serwis Mazdy Warszawa ( specjalizacja mazda nie mylić z autoryzacją :) ) http://www.autojaksa.com.pl
Nowy adres : Piaseczno ul. Sękocinska 19 ZAPRASZAMY
Nowy adres : Piaseczno ul. Sękocinska 19 ZAPRASZAMY
To moze ja opowiem swoja przygode z piszczacymi hamulcami
Zaczelo sie od tego, ze hamulce (przod) sie skonczyly, tzn. zaczely juz trzec blaszki przy hamowaniu. Wymienilem klocki na nowe z Japan Cars (zamienniki ale japonskie). No i tu wykazalem sie mega glupota bo po zalozeniu nowych pojechalem dotrzec nowe klocki. Czyli rura-decha i tak kilkanascie razy... Jak wrocilem z przejazdzki, to szedl dym z prawego kola... Pozniej sie dowiedzialem, ze w zadnym wypadku na nowych klockach sie nie hamuje ostro przez pierwsze pareset kilometrow.
No wiec stalo sie, zeszklilem sobie te hamulce i zaczely piszczec przy hamowaniu (prawe przednie kolo). Zauwazylem, ze jednak piszcza takze przy powolnym toczeniu sie pojazdu, co oznaczalo stojacy zacisk hamulcowy (znana przypadlosc z poloneza ) Dalem mechanikowi do zregenorawania zacisk, wymienil jakies tam gumki i rzeczywiscie sie polepszylo (piszczalo tylko przy hamowaniu), ale na krotko, czyli zacisk znow pewnie trzyma... Ale tego nie jestem pewien, wiec prosze o porade co moze byc nie tak, bo obecnie piszczy mi (oprocz hamowania) przy powolnym toczeniu pojazdu, ale z kolami skreconymi, przy jezdzie na wprost jakby rzadziej... Co to moze byc?
Zaczelo sie od tego, ze hamulce (przod) sie skonczyly, tzn. zaczely juz trzec blaszki przy hamowaniu. Wymienilem klocki na nowe z Japan Cars (zamienniki ale japonskie). No i tu wykazalem sie mega glupota bo po zalozeniu nowych pojechalem dotrzec nowe klocki. Czyli rura-decha i tak kilkanascie razy... Jak wrocilem z przejazdzki, to szedl dym z prawego kola... Pozniej sie dowiedzialem, ze w zadnym wypadku na nowych klockach sie nie hamuje ostro przez pierwsze pareset kilometrow.
No wiec stalo sie, zeszklilem sobie te hamulce i zaczely piszczec przy hamowaniu (prawe przednie kolo). Zauwazylem, ze jednak piszcza takze przy powolnym toczeniu sie pojazdu, co oznaczalo stojacy zacisk hamulcowy (znana przypadlosc z poloneza ) Dalem mechanikowi do zregenorawania zacisk, wymienil jakies tam gumki i rzeczywiscie sie polepszylo (piszczalo tylko przy hamowaniu), ale na krotko, czyli zacisk znow pewnie trzyma... Ale tego nie jestem pewien, wiec prosze o porade co moze byc nie tak, bo obecnie piszczy mi (oprocz hamowania) przy powolnym toczeniu pojazdu, ale z kolami skreconymi, przy jezdzie na wprost jakby rzadziej... Co to moze byc?
1, 2
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości