Strona 1 z 1
Stuki w przekładni kierowniczej.

Napisane:
7 wrz 2007, 18:20
przez facetwroc
Witam.Mam problem z przekładnią.Troche zaczyna stukac.Czy mozna ja naprawić? a jesli nie to może gdzie można w miare tanio kupic?

Napisane:
7 wrz 2007, 18:49
przez Pioteq25
Opisz dokładniej kiedy stuka...

Napisane:
7 wrz 2007, 18:58
przez facetwroc
Stuka bez odpalonego silnika czyli bez wspomagania przy jakimkolwiek ruchu w prawo czy w lewo.Po odpaleniu jak juz zaskoczy wspomaganie stuka troszke mniej.Nie stuka prawie wcale jak jak koła sa w powietrzu.Podpowiesz coś?

Napisane:
7 wrz 2007, 19:15
przez Pioteq25
Odpowiem Ci na przykładzie swojego auta. Na zgaszony silniku jak wykonuję szybkie ruchy prawo-lewo słychać lekkie stuki z przekładni. Na zapalonym gdy płyn kasuje wszelkie luzy nic nie słychać.
Sprawdzałeś czy przekładnia jest sucha? Może zmień płyn (np. valvoline maxlive ATF), odpowietrz dobrze układ wspomagania i zobacz czy coś się zmieni.

Napisane:
7 wrz 2007, 19:25
przez facetwroc
Przekładnia jest sucha.u mnie na zapalonym tez słychac ale mniej...myslisz że płyn może miec tu znaczenie?

Napisane:
7 wrz 2007, 19:28
przez facetwroc
Moze znasz jakis godny polecenia serwic we Wrocławiu?

Napisane:
7 wrz 2007, 19:36
przez Pioteq25
Płyn wymienić nie zaszkodzi. Niby w instrukcji pisze że trzeba sprawdzać stan i najwyżej dolewać, ale po 10 latach to nie jest już ten sam płyn. Wszystko się starzeje i płyn od wspomagania traci swoje właściwości. Sprawdź jeszcze czy czasem coś innego nie stuka w zawieszeniu.
Jeżeli nic nie pomoże, to znajdź jakiś zakład zajmujący się regeneracją przekładni i już oni oblukają co jest grane. Gdzieś czytałem o kosztach regeneracji rzędu 500zł – jest bardzo dużo roboty z wymontowaniem i ponownym założeniem przekładni. Dostajesz też gwarancję na min. 12m. Kupując używkę jest duże ryzyko, bo nie wiadomo na co trafisz, a założenie będzie słono kosztować u mechanika

Napisane:
7 wrz 2007, 19:39
przez facetwroc
ok dzieki za info

Napisane:
8 wrz 2007, 11:13
przez k3b
Powiem tak u mnie też było to stukanie rozebrałem maglownice (oczywiście tyle ile mogłem) i zero luzów, a potem okazało sie ze to stukają zaworki no i przestałem sie tym przejmować. A z tym płynem to nie do końca sie zgodze ja bym nie wymieniał. W golfie 3 facet mi gadał wymień pann płyn no i wymieniłem i z dnia na dzień wspomaganie działało coraz gorzej nie wiem dlaczego, potem kolega mi przywiuzł z niemiec jakiś płyn prosto z serwisu VW no i jakoś to działa ale nie to co kiedyś. Płyn w spomaganiu sprawdza sie za pomoca wechu jak śmierdzi padlino to do wymiany w Spriterze po 600yś dopiero zaczeło nie ładnie pachnieć. A nie sadze zebyś ty swoim 323 dojechał do tej magicznej cyfry