Wymiana amortyzatorów tylnych

Skrzynia biegów, sprzęgło, osie, zawieszenie, koła, układ kierowniczy i hamulcowy.

Postprzez Tasior » 12 lip 2012, 23:23

Właśnie chce kupić amorki na tył i szukam po sklepach, ale tanio to nie jest ;)
Znalazłem parę ofert i kilku kupujących który to biorą, a ciekawy jestem czy ktoś z ?
– firmy SRLine (SRL)
– firmy KAMOKA
– firmy GH
– firmy KYB – to wiem że najlepsze, ale ciekawy jestem tych wyżej bo kosztują o połowę mniej ;)
Używacie może któregoś z tych? Macie jakieś zdanie co do tych 3 pierwszych? Warto w to w ogóle wchodzić czy nie?
A jakie śruby trzymają na dole ten amorek tylny, tzn. te dwie dolne, bo zapewne starych w czasie wymiany nie uratuje, są strasznie zardzewiałe a wolałbym już wcześniej sobie kupić aby mieć na wszelki wypadek nowe i ładne, które później łatwo będzie odkręcić ;)
Śruby mocowanie dolnego amortyzatora przedniego i tylnego są takie same?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 14 maja 2007, 00:10
Posty: 454
Skąd: Warszawa, Mława
Auto: Mazda 323F BA 1,5 16V '95r

Postprzez flywin » 13 lip 2012, 00:55

Kupuj KYB a co do srób to weź jakiś czas przed zalej dobrze WD-40 i nie ma bata żeby nie odkręcić ;p
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 7 cze 2009, 20:50
Posty: 1087 (0/2)
Skąd: Lublin
Auto: 323F 1.5 Z5 BA 98r
Mazda 6 GH 2.5l Sport 2008.

Postprzez Tasior » 13 lip 2012, 00:58

KYB to w ciemno bym brał, ale korci mnie żeby spróbować któregoś z tych pierwszych ;)
No zalałem dzisiaj te śruby ... ale po 10h nie szło ich odkręcić ... rurka przedłużka się poddała a one nie drgnęły ;)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 14 maja 2007, 00:10
Posty: 454
Skąd: Warszawa, Mława
Auto: Mazda 323F BA 1,5 16V '95r

Postprzez Zukero » 13 lip 2012, 01:09

Niedawno wymieniałem tylne amorki firmy SRLine. Dobra cena, wraz z całym kompletem osłon, odbojów i przesyłką wyszło mnie 250zł. Co do śrub to nie wypowiem się bo zleciłem to mechanikowi, który podniósł mi ciśnienie z nimi. Zastawiłem auto, wróciłem do domu, a gość dzwoni do mnie po pewnym czasie, że amorki nie pasuja... Ja mały szok, myśle kupiłem shita to mam za swoje. Szybko jade do niego wyjaśnić sprawę, wchodzę i widzę przednie koło odkręcone :) powiedział, że mam szczęcie, że nie pasowały do przodu bo by mi przednie amortyzatory zamiast [jakich?] wymienił <glupek2> .
Wracając do amorków to spełniają swoje zadanie. W porównaniu do przednich nie skrzypią na progach zwalniających. Po wymianie zrobili mi odrazu kontrolę zawieszenia i tylna oś miała tłumienie 70% i 68%. Przednia (nie wiem kiedy wymieniane i nie wiem jakiej firmy amorki) miała po 76%.
Początkujący
 
Od: 13 lip 2012, 00:51
Posty: 7
Skąd: Dębica / Wrocław
Auto: Mazda 323S BA 1,5 V16 '95r.

Postprzez Tasior » 13 lip 2012, 01:27

A wcześniej jak ci się sprawowały te stare amorki? Czemu wymieniałeś na nowe?
Ja to jeszcze przypuszczam że u mnie stuki z tyłu to też mogą wydobywać się z mocowania amorków, może coś mi tam padło ... ale jak już rozkręcę to może zrobię i jedno i drugie.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 14 maja 2007, 00:10
Posty: 454
Skąd: Warszawa, Mława
Auto: Mazda 323F BA 1,5 16V '95r

Postprzez Zukero » 13 lip 2012, 07:34

Stare dobrze tłumiły i bez problemy przeszły przegląd. Jednak były "wylane" i tłukło mi z prawej strony dość mocno. Mówili, żeby dobić przez zimę i dopiero wymienić. W zimie na największych mrozach to normalnie jakbym miał młot i kowadło, tak waliło na większych wybojach. Wymieniłem amortyzatory, ale stukanie zostało i własnie będę wymieniał też górne mocowanie amorków.
Także jeśli masz słuszne podejrzenia, że u Ciebie to one to przy okazji śmiało możesz wymieniać za jednym zamachem.
Początkujący
 
Od: 13 lip 2012, 00:51
Posty: 7
Skąd: Dębica / Wrocław
Auto: Mazda 323S BA 1,5 V16 '95r.

Postprzez Tasior » 13 lip 2012, 09:09

No u mnie tłucze coś jak ręką szarpie mocno za bęben (przy zdjętym kole) i słychać to wyraźnie. Amorki też mam po 60-65% ale hałas jest niezły i właśnie obawiam się jeszcze wymiany górnego mocowania.
Bo już chyba więcej nic tam nie ma co mogłoby stukać?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 14 maja 2007, 00:10
Posty: 454
Skąd: Warszawa, Mława
Auto: Mazda 323F BA 1,5 16V '95r

Postprzez Zukero » 13 lip 2012, 14:27

No ja sie bałem szarpać mocno kołem na podnośniku ;) u mnie najpierw mówili, że to tłumik się tłucze i go wymieniłem, jednak to nie był on. Po wymianie amortyzatorów to już raczej tylko ich mocowania zostały. Jak znajde trochę czasu wolnego to będę je wymianiał. Odnośnie śrub to ja też miałem straszny problem z nimi, ale z górnymi mocowanimi... jak chcieliśmy z ojcem sami wymieniać amorki to jednej strony nie udało nam sie odkręcić. Jeden klucz przy tym został złamany, także bez dobrych narzędzi ani rusz.
Początkujący
 
Od: 13 lip 2012, 00:51
Posty: 7
Skąd: Dębica / Wrocław
Auto: Mazda 323S BA 1,5 V16 '95r.

Postprzez flywin » 13 lip 2012, 14:48

klucze trzeba mieć co jak co
co do tłuczenia może być łącznik stabilizatora , Tuleje na wahaczu wzdłużnym no i mocowanie
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 7 cze 2009, 20:50
Posty: 1087 (0/2)
Skąd: Lublin
Auto: 323F 1.5 Z5 BA 98r
Mazda 6 GH 2.5l Sport 2008.

Postprzez Tasior » 13 lip 2012, 18:20

A czy te gumy pomiędzy amorkiem a sprzężną, zarówno na dole jak i na górze ktoś próbował jakoś przywrócić do życia? patrząc na nie to raczej nie realne ;)
A tak swoją drogą, to po co jest taka mała uszczelka pomiędzy górnym mocowaniem amortyzatora a karoserią? Ani to nie wygłusza ani ładnie wygląda ... hehe :)
U mnie łączniki na pewno nie stukają, ani końcówki na stabilizatorze wzdłużnym, bo bez amorka nie ma żadnych stuków.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 14 maja 2007, 00:10
Posty: 454
Skąd: Warszawa, Mława
Auto: Mazda 323F BA 1,5 16V '95r

Postprzez lesiux » 13 lip 2012, 22:38

u mnie też stukało ale okazało się, że pękła sprężyna. Póki nie było wszystko rozebranie nie było nic widać. Co do gum na i pod sprężyną to polecam patent: kupujesz gruby gumowy wąż o średnicy wewnętrznej takiej jak średnica drutu sprężyny i naciągasz go na końce sprężyny. Żeby łatwiej wchodziło to wąż moczysz w gorącej wodzie przez chwilę. U mnie już 2 lata tak daje radę a i wygląda to dobrze.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 15 lut 2009, 18:00
Posty: 1196
Skąd: Katowice
Auto: była 323F BA BP 95r.
jest Mondeo MK4

Postprzez Tasior » 13 lip 2012, 23:02

Czyli jednak ;) hehe ... patrzyłem dzisiaj na waż ogrodowy właśnie pod tym katem (ale ja go chciałem ułożyć na płasko, aby się spłaszczył i sprężynka sobie wygodnie na nim leżała ;) ) Ale wąż jest tak słaby że szkoda było mojej pracy.
Ale skoro zrobiłeś taki patent z naciągnięciem – co mi się jeszcze bardziej podoba niż mój pomysł i jeszcze mówisz ze 2 lata śmiga ... to nic jak tylko szukać takiego gumowego zbrojonego węża (włóknem), takiego na duże ciśnienie robocze. Kiedyś takiego miałem w garażu do mycia auta ... ale się wziął i zestarzał ;)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 14 maja 2007, 00:10
Posty: 454
Skąd: Warszawa, Mława
Auto: Mazda 323F BA 1,5 16V '95r

Postprzez Tasior » 15 lip 2012, 16:01

A tak wyglądają moje osłony na tył:
Od lewej: oryginalna w kawałkach – ale ładnie ułożona :), nowa SACHS – jakoś nie widziała mi się, i chyba TEDGUM – pasuje i została założona.

Stan elementów określiłbym na marny, ale nie było nic pod ręką aby wymienić, a poza tym wymieniając wszystko trzeba by i wymienić amorek ... ot taki komplecik, inaczej to by nie miało sensu. Ale póki co osłona była pilna no i musiałem zobaczyć jak to wszystko wygląda ;)

Wyczyściłem i pomalowałem farbą podkładową, bo akurat była rozpoczęta ;) Malowanie moim zdaniem było konieczne bo nie mogłem patrzeć na to w tym stanie (farba z sprężyn i tak oderwie się, ale mniej mnie serce bolało jak je zakładałem ;) ). A tak ... wygląda lepiej.
Łączniki ... klasycznie nie dały się odkręcić ... ale kupiłem nowe więc ... dostały za swoje :)
Przy okazji pomalowałem bębny ... ot kaprys :)
Załączniki
k - amor w aucie.jpg
j - gotowy amor.jpg
i - malowanie.jpg
c z bliska.jpg
# 1 - osłony różnice.jpg
Ostatnio edytowano 16 lip 2012, 10:31 przez Tasior, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 14 maja 2007, 00:10
Posty: 454
Skąd: Warszawa, Mława
Auto: Mazda 323F BA 1,5 16V '95r

Postprzez Zukero » 15 lip 2012, 19:38

Niestety moja mazda nie wytrzymała do wymiany poduszek amortyzatorów :( po wczorajszej wycieczce w góry sowie dzisiaj na wrocławkiej kostce urwało, pękło (nie wiem jak nazwać, poprostu rozje....chało) górne, tylne, lewe mocnowanie amortyzatora:( cała kolumna lata jak chce, moża jeżdzić auto nie opadło ale tłucze się niemiłosiernie i aż żal Madzi jak musi cierpieć. Mam pytanko jak to się naprawia i jaki może być tego koszt? Auto zostawiłem koło mechanika www.stop-car.pl mam nadzieję, że w dzień to naprawią. Pierwsza taka nie miła niespodzianka od kąd kupiłem auto heh.
Początkujący
 
Od: 13 lip 2012, 00:51
Posty: 7
Skąd: Dębica / Wrocław
Auto: Mazda 323S BA 1,5 V16 '95r.

Postprzez Porky2 » 15 lip 2012, 20:55

mam dokladnie to samo tylko z prawej strony, napisz po naprawie co wymieniles i ile cie cala impreza kosztowala :)
Obrazek
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 5 sie 2011, 20:26
Posty: 12
Auto: 323F BA 1.8 DOHC 16V(BP) '98 + LPG

Postprzez Tasior » 16 lip 2012, 00:49

Górne mocowanie kosztuje od 40-50zł (używane na Allegro) do 150 (nowe dobrej firmy) + łącznik stabilizatora. Roboty na 2-3h :)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 14 maja 2007, 00:10
Posty: 454
Skąd: Warszawa, Mława
Auto: Mazda 323F BA 1,5 16V '95r

Postprzez Porky2 » 16 lip 2012, 20:53

a jeszcze jedno pytanko ( no w sumie 3 :D ) jak sie nazywa, do czego sluzy i czy mozna gdzies kupic o te gume:
Obrazek
bo z tej:
Obrazek
to juz chyba nic nie bedzie <płacze>
Obrazek
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 5 sie 2011, 20:26
Posty: 12
Auto: 323F BA 1.8 DOHC 16V(BP) '98 + LPG

Postprzez Lantis 89 » 16 lip 2012, 21:18

Kupić można za 25zł
Służy do niczego...
Nazywa sie:Pokrywką
Ostatnio edytowano 16 lip 2012, 21:31 przez Lantis 89, łącznie edytowano 1 raz
Lantis 89
 

Postprzez Zukero » 16 lip 2012, 21:27

No mnie wymiana mocowania będzie kosztowała 270zl za strone. Lepszej fimy poduszki mają być za 170zl i robocizna 100zl. Są tańsze za 130zl, ale nie było ich na stanie, a mi zależy na czasie.
Początkujący
 
Od: 13 lip 2012, 00:51
Posty: 7
Skąd: Dębica / Wrocław
Auto: Mazda 323S BA 1,5 V16 '95r.

Postprzez Tasior » 16 lip 2012, 22:53

Od ręki miał byś w Intercars firmy LEMFOERDER za 133zł – zgodnie z wykazem na stronie. Zazwyczaj zawsze coś mają na stanie, no a dzień różnicy i dowiezie ci kurier z Carspeed coś dobrego :)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 14 maja 2007, 00:10
Posty: 454
Skąd: Warszawa, Mława
Auto: Mazda 323F BA 1,5 16V '95r

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości

Moderator

Moderatorzy 3 / 323