Wymiana amortyzatorów tylnych

Skrzynia biegów, sprzęgło, osie, zawieszenie, koła, układ kierowniczy i hamulcowy.

Postprzez adeek » 24 lip 2009, 16:32

Dziekuje za fotoreportaz:) W tygodniu bede wymieniac wszystkie cztery amortyzatory i nasuwa mi sie tu pytanie czy z przodu jest ciezej wymienic? Tyl nie bedzie dla mnie problemem ale wlasnie jak sprawa ma sie z przodem? Dodatkowo, wymieniam amorki + oslony i zastanawiam sie czy wymienic rowniez łączniki drążka stabilizatora mimo iz moga byc w miare dobrym stanie? Nie zwrocilem ostatnio uwagi na nie wiec nie znam rzeczywistego stanu.

I tu ostatnie pytanie ktore nieraz powtarzalo sie na forum, otoz chodzi mi ktore amory gazowe czy olejowe?
Mieszkam na Warmii i sami wiecie ze tu drogi nie sa zbyt piekne, natomiast jezdze w zaleznosci od pogody i drogi. Raz lubie szybko a to raz pomalu bez pospiechu ale za to lubie ciszeee :P Strasznie denerwuja mnie pukania z pod auta jadac po miescie :] tylko bez wylatywania mi tu z hybrydami:P mam za duze wydatki zaplanowane na dwa miechy :P
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 26 maja 2009, 23:58
Posty: 15
Auto: Mazda 323F (BA) 1.5 16V

Postprzez jacks » 24 lip 2009, 16:46

Wymiana amortyzatorów z przodu nie jest trudniejsza niż z tyłu. Najwięcej problemu stwarza wciśniecie amortyzatora na swoje miejsce, gdyż wtedy sprężyna maksymalnie rozpręża tłok. Cała trudność jest zależna od tego kto ma ile siły w rękach aby ścisnąć amortyzator podczas montażu. Z tyłu można to zrobić w taki sposób, że pod amortyzator można włożyć jakiś szeroki kołek i opuścić samochód na lewarku. Wtedy amortyzator pod wpływem ciężaru auta zacznie się wsuwać. Z przodu niestety tak zrobić się nie da, gdyż pod amortyzatorem jest przegub, ale wahacz jest dość "elastyczny" i można go troszkę odciągnąć w dół podczas montażu.

Co do doboru amortyzatorów, to możesz wybrać olejowe, jeśli chcesz łagodniej odczuwać każdą dziurę na drodze. Poza tym olejówki mają podobno większą wytrzymałość i są tańsze. Ich wadą jest natomiast to, że są bardziej miękkie niż olejowo-gazowe, w związku z czym należy ostrożniej pokonywać zakręty.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 26 sie 2005, 08:00
Posty: 131
Skąd: Mława
Auto: Audi A6 (C5) Sedan 2.8 V6 193 KM

Postprzez luki88 » 27 lip 2009, 12:48

z przodu jest 100 razy łątwiej wymienic amortyzator niż z tyłu
Sprzedam
Zaślepki halogenów i podłogę bagażnika
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 7 sie 2008, 11:39
Posty: 503
Skąd: Kutno
Auto: Mazda 323F BA '96 1,5 STAG

Postprzez Kondzio » 7 sie 2009, 16:57

Dobra pany, autorowi dziękuję za fotorelację. Wczoraj z ojcem wymieniliśmy, nie było aż tak tragicznie, ale pochłonęło nam trochę czasu, no i tajemniczy stukający odgłos w stylu jazdy na feldze ZANIKŁ <jupi> , a już w sumie tylko amory pozostały mi do wymiany, bo resztę już zrobiłem.
Podpowiedź kolegi aby poluzować główną śrubę u góry kolumny też jest trafiony, bo strasznie ciężko ją potem wykręcić gdy mamy wszystko na ziemi. Ale ja mam dla was też podpowiedź: otóż, na 80% skręcicie pewną śrubę, więc warto zaopatrzyć się w wiertarkę i wiertło `6. Ta śruba to mocowanie przewodu hamulcowego, znajduje się pomiędzy dwoma śrubami, które trzymają amorek.Koszt wymiany:
amory gazowe japońskie Kayaba – 230szt (czyli 460)
odboje + osłony Sachs (oryginały do mazdy) – 80zł
końcówka łącznika stabilizatora – 22szt (czyli 44)
suma – 584
Ja nie wymieniałem mocowań, poduszek itp, bo to koszt jakiś 400zl za komplet <killer> Nie wyglądały aż tak strasznie ;)
Polecam allegro, bo u mnie w Gorzowie za te same firmy zapłaciłbym jakieś 150 zł więcej, tu macie nick to SS: lukaszautoczesci
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 16 maja 2007, 10:12
Posty: 19
Skąd: Gorzów WLKP.
Auto: Madzia323F`97 BA Z5 1,5 16V

Postprzez soul » 7 sie 2009, 22:37

Kondzio napisał(a):otóż, na 80% skręcicie pewną śrubę,


na 100% ;p , sruba ta wystepuje tylko w przypadku aut z ABS'em :P
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 25 wrz 2007, 10:07
Posty: 593
Skąd: Lublin
Auto: było 323F Z5, 323F KF, Honda Accord Coupe, Audi A4 B6 1.8T Sedan, Audi A4 B6 1.8T Avant, Audi A4 B6 2.4 V6

Postprzez butters » 7 sie 2009, 22:39

Nawet 101% :P bez wiertarki ani rusz :P
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 6 gru 2008, 13:59
Posty: 270
Skąd: Lublin
Auto: Mazda 323F BA BP 95'

Postprzez świeżak » 7 sie 2009, 23:04

Mnie niebawem będzie czekać wymiana [jakich?] amortyzatorów... samej wymiany się nie boje, ale ceny za nie :)
www.forum.323-klub.pl/

zapraszam na forum ;)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 15 wrz 2008, 11:10
Posty: 283
Skąd: Katowice
Auto: M3 BL `12

Postprzez donbartolesko » 14 lis 2009, 22:31

ja u siebie wymieniłem jeszcze górna poduszkę amortyzatora.
fotorelacja na 5 :)

osobom z warszawy oferuje pomoc przy takiej wymianie – pisać PW
Obrazek
ssij mnie wydech, liż mnie felgę :P
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 1 sty 2009, 23:09
Posty: 67
Skąd: Warszawa
Auto: 3 '03r BK 2.0i 16V 150 KM

Postprzez jeck31 » 27 lis 2009, 23:20

prosze o pomoc
jeck31
 

Postprzez LukasKnz » 28 lis 2009, 00:41

Witam,

Ja właśnie wczoraj wymieniłem amorki oraz mocowania bo prawy tył całkowicie zeżarła rdza. Problem jest właśnie z mocowaniami górnymi (bardzo ciężko znaleźć używkę, a nowe kosztują od 130 do 190PLN). Ja zakupiłem nowe poprzez allegro w FHU Autotech z Krakowa za 128 PLN. Na drugi dzień po zamówieniu mocowania już były u mnie. Z amortyzatorami nie ma problemu. Wymiana to dosłownie 1,5 godzinki i nic trudnego. Trzeba się tylko pomęczyć ze śrubami mocującymi amorek, ale ogólnie to w miarę prosta sprawa. Dodatkowo zabezpieczyłem mocowania, żeby nie zgniły tak szybko.
LukasKnz
 

Postprzez marcin255 » 28 lis 2009, 00:46

u mnie mocowania przód i tył jak z fabryki co trochę dziwi ale i cieszy ;)
Ceed GT 1.6T 225KM
Obrazek
T-Roc 2.0 TSI 4motion 190KM
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 28 gru 2008, 23:14
Posty: 5324 (26/45)
Skąd: Wrocław
Auto: Była 323F BA
87 KM -122 Nm
Mazda 3-2.0 LF
166 KM -209
KIA CEE’D GT
204 KM -265 Nm up
225 KM -330 Nm
T-Roc 2.0TSI 4motion 190KM 320Nm up.....?

Postprzez sps-snipers » 28 lis 2009, 09:46

Ja 2 miechy temu wymieniałem jeden amor na uzywke i 2 miecy temu drugi amor + jedną poduszke. Kupiłem oryginalna na allegro w bdb stanie za 50 zł ;) Amorki uzywane ale nie ciekną i pochodzą jeszcze troche. Sam wymieniałem jak na pierwszy raz to jeden cały mcperson mi zajął 2 godziny a drugi jak juz wiediząłem co i jak 40 minut . Czy ktoś pobije mój czas :D
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 5 sty 2007, 18:46
Posty: 1146
Skąd: Gliwice
Auto: Było : Punto I Prelude II gen Audi 200 5000s , 323F BA , E46 .
Jest : Punto II , Bravo II 1.4 Turbo :)

Postprzez 07jack » 2 kwi 2010, 08:12

Witam

Mam mały problem, a mianowicie ta podkładkę widoczna na zdjeciu zalożylem odwrotnie( pospiech i ciemno już)
Jak myslicie czy może tak zostać, wszystko ladnie sie trzyma , nie ma nigdzie luzów.
A jeżeli bym sie decydował na odwrocenie jej , czy konieczne jest znow wyjmowanie calego amortyzatora?
Czy wystarczy tylko odkrecic ta jedna srube, przelożyc podkladke i srube dokrecić.
Wydaje mi sie ze nic nie powinno sie stać bo cala kolumna i tak jest przykrecona 3 śrubami ktore nie bylyby odkrecane
Obrazek
07jack
 

Postprzez luki88 » 2 kwi 2010, 12:02

odkręc tą nakrętke na samochodzie i zamień stronami podkładkę – tylko auta nie podnoś podczas operacji – lepiej nawet bybylo jakbyś je troche obciążył

ja u siebie te śruby luzowałem i dokręcałem na samochodzie i nie było problemów
Sprzedam
Zaślepki halogenów i podłogę bagażnika
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 7 sie 2008, 11:39
Posty: 503
Skąd: Kutno
Auto: Mazda 323F BA '96 1,5 STAG

Postprzez 07jack » 2 kwi 2010, 12:52

Po Swietach jednak bede musial podkładke odwrocic.chociaż i tak mysle ze nawet w tej pozycji co teraz
nie moze spowodować jakiejs usterki.Sprezyna i tak opiera sie o gorne mocowanie ktore jest przykrecone 3 srubami
Ta jedna sruba trzyma tylko amortyzator.
07jack
 

Postprzez luki88 » 2 kwi 2010, 14:07

moze to negatywnie wpłynąc na to gumowe mocowanie maortyzatora a kształt to taki jest chyba żeby podczas jazdy ci się nie odkręciło

pocoś konstruktorzy wymyślili tą podkładkę że musi miec taki a nie inny kształt a więc sugerował bym to odwrócic – zwarzywszy na to że pracy jest na 20 minut
Sprzedam
Zaślepki halogenów i podłogę bagażnika
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 7 sie 2008, 11:39
Posty: 503
Skąd: Kutno
Auto: Mazda 323F BA '96 1,5 STAG

Postprzez ewrejushka » 26 sie 2010, 12:52

Witam!
Moglibyście podpowiedzieć czy wymiana amortyzatorów tylnych w Mazdzie 323 BJ `02 wygląda podobnie? Boję się za plastiki, żeby nie pourywać je.
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 11 sty 2009, 02:33
Posty: 21
Skąd: Wrocław/Zgorzelec/Goerlitz
Auto: Protege5, 2.0 FS 16V,2002, M/T

Postprzez TonSiL » 7 lis 2010, 02:44

Dzisiaj (znaczy już wczoraj :) ) wymieniłem dwa amorki(KaYaBa Excel G-gazowe) z tyłu w mojej BA Z5. Ściągacze do sprężyn nie były potrzebne(zawiasy jeszcze standardowe ;P ) za to potrzebna była druga osoba (wystarczy tata, któremu dziękuję), która kręci nakrętką od amortyzatora, kiedy Ty go przyciskasz do ziemi :D. Wymieniłem także łączniki stabilizatora choć stare były chyba jeszcze dobre. Wielkie dzięki za fotki z wymiany. Fotorelacja na 5+ P.S. Osłony dobrali mi w sklepie. Pasowały do VW, Audi i Mazdy wg pudełka. Sama wymiana bardzo prosta (nie znalazłem już czasu na rozwiecenie otworów na mocowanie uchwytu przewodu od ABS-u dlatego zrobiłem to na spinki <glupek2> )
TonSiL
 

Postprzez tasek » 18 mar 2011, 14:27

Super fotorelacja bardzo się przydała do wczorajszej wymiany amortyzatorów. Poszło sprawnie poza tym że mocowania amortyzatorów były skorodowane i musiałem je malować ale na szczęście bez dziur. Oczywiście używałem ściskaczy do sprężyn :) Części kupione w Fox-Rzeszów orginalne amortyzatory Tokico po 239pln szt. plus do tego zintegrowane osłony z odbojami Kayaby 90pln komplet. Tanio nie było ale za to jaka cisza w aucie...męczyłem się z tymi stukami jakieś 10kkm nawet na diagnostyce nie wiedzieli co to może być bo amory suche i po 70% sprawności.
green devil
Forumowicz
 
Od: 24 mar 2010, 11:39
Posty: 66
Skąd: toruń
Auto: premacy 2.0 DiTD 101KM 2003

Postprzez wsk__ » 21 mar 2011, 16:51

2 dni temu wymieniałem tylne amorki i takie oto przydatne uwagi mam:
– ściągacz nie jest konieczny , można ręka docisnąć a druga osoba nakręca nakrętkę, można też użyć plastikowych zacisków z ząbkami.
-udało mi się odkręcić nakrętkę do łącznika stabilizatora a auto przejechało ponad 150tys.
-miałem problem z kupieniem odbojów. kupiłem najpierw kyb za 80 zł ale nie pasowały – osłona za luźna. potem zwróciłem kyb i kupiłem za 4,5 osłony gumowe od fiata za 5 zł a odboje stare wsadziłem.
-urwałem śrubę do mocowania jakichś kabli do abs'u. Przymocowałem na zaciski plastikowe :–) bez nawiercania otworu.
-całość nie musi być dokładnie spasowana . udało mi się przekręcić amortyzator już zamocowany górnymi śrubami.
-ciężko jest włożyć zabezpieczenie (zapinkę) do przewodu hamulcowego – przymocowałem na 2 plastikowe zaciski z ząbkami.
-nakrętkę łącznika lepiej odkręcić jak amortyzator jest w górnym położeniu – łatwiej wtedy wyjąć śrubę z otworu w amortyzatorze.
-dwie główne śruby w amortyzatorze (podczas składania). Łatwiej założyć dolną a potem unieść drugim podnośnikiem bęben koła i wsadzić bez problemowo drugą śrubę.
wsk__
 

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości

Moderator

Moderatorzy 3 / 323