Strona 1 z 2
Piszczenie przy używaniu sprzęgła

Napisane:
28 lip 2004, 00:29
przez Dudek
mam takie dziwne pytanie ale lepiej zapytać bo mozę sie okazać ze nie jest takie dziwne , a więc:
..gdy zmieniam bieg, lub wrzucam na luz w momencie gdy dotykam noga sprzegła można uslyszeć (ledwo co, prawie nie zauważalne czyt. nie usłyszalne) piszczenie. sprawdzałem i występuje tylko w momencie wciskania sprzegła i luzowaniz. tzn piszczy w momnencie gdy sprzegło jest minimalnie wciscniete lub gdy już jest prawie puszczone. co to jest?? albo co to może być?? pierwszy raz spotykam sie z czymś takim
pozdrawiam

Napisane:
28 lip 2004, 11:50
przez Piotrek
A jak auto jest niezapalone i wciskasz sprzeglo, to tez piszczy? Pewnie poprostu pedal sprzegla gdzies przy sprezynie wydaje taki oglos...

Napisane:
28 lip 2004, 12:15
przez Konrad
To chyba piszczy łożysko oporowe.

Napisane:
29 lip 2004, 09:49
przez Dudek
Piotrek napisał(a):A jak auto jest niezapalone i wciskasz sprzeglo, to tez piszczy? Pewnie poprostu pedal sprzegla gdzies przy sprezynie wydaje taki oglos...
sprawdzałem i...piszczy tylko gdy jest samochód zapalony, a ten pisk brzmi jak odgłoś chrząszcza hehe poważnie


Napisane:
29 lip 2004, 09:50
przez Dudek
Konrad napisał(a):To chyba piszczy łożysko oporowe.
hmmm a jak mogę to sprawdzić czy to jest napewo to???
P.S.Dzieki za info

Napisane:
29 lip 2004, 10:08
przez Konrad
Niestety musisz wyciągnąć skrzynię biegów, a potem sprzęgło i sprawdzić w jakim stanie jest łożysko. Myślę jednak, że to będzie to. Może Jaksa się wypowie.

Napisane:
29 lip 2004, 22:37
przez olaf
Miałem to samo. Przy delikatnej jeżdzie (tj. jak naj mniej zmian biegów) wytrzymało rok. Ale jak przyjdzie wymienić łożysko to i sprzęgło przy okazji

Napisane:
29 lip 2004, 23:43
przez Jaksa
Może Jaksa się wypowie.
Co tu pisać ..... Olaf już napisal
Ale jak przyjdzie wymienić łożysko to i sprzęgło przy okazji

Napisane:
30 lip 2004, 00:20
przez Dudek
ok dzięki za odpowiedź, proszę mi tylk powiedzieć ile mnie ot bedzie kosztowało łozysko plus sprzegło pplus robota?? przynajmniej mniej wiecej. musze nazbierac


Napisane:
30 lip 2004, 08:15
przez Konrad
Tarcza sprzęgła ok 340 zł
łożysko ok 130 zł
docisk ok 450 zł

Napisane:
30 lip 2004, 09:23
przez Jaksa
Tarcza sprzęgła ok 340 zł
łożysko ok 130 zł
docisk ok 450 zł
Zamienniki ,robota jakies 350 zl . Wymień jeszcze uszczelniacz tylny silnika bo to jedna robota eh...jeszcze uszczelniacze polosiek bo po zamontowaniu na "stare" moga podciekac.

Napisane:
31 lip 2004, 00:33
przez Dudek
Tarcza sprzęgła ok 340 zł
łożysko ok 130 zł
docisk ok 450 zł,
robota jakies 350 zl
...w sumie ok. 1270zł

? poważnie??? bede musiał samochód sprzedac zeby to wymienic??? ja pierdzieleeeeee ...dzieki chłopaki to mnie pocieszyliśccie

((((

Napisane:
31 lip 2004, 00:56
przez Jaksa
Ale to raz na 250tyś.....


Napisane:
31 lip 2004, 10:25
przez luca
Poważnie? U mnie w efce średnio wychodzi jakieś 40 kkm


Napisane:
31 lip 2004, 10:36
przez Jaksa
U mnie w efce średnio wychodzi jakieś 40 kkm
Może płaciłeś wiesz,tak w kit a sprzęgiełko to samo


Napisane:
31 lip 2004, 11:17
przez luca
Sądzę, że przy obecnej właścicielce problemu nie będzie


Napisane:
31 lip 2004, 14:45
przez Jaksa
Sądzę, że przy obecnej właścicielce problemu nie będzie
Pewnie tak

jeszcze 100 tysi


Napisane:
31 lip 2004, 15:26
przez Dudek
Jaksa napisał(a):Ale to raz na 250tyś.....

Jaksa to mnie pocieszyłeś, ok rozumiem co 250 kkm ale ja mam zrobione dopiero 180kkm wiec troche za wczesniej, od czego psuje sie sprzęgło?? czy koniecznie należy wymieniać wszystko to co wymieniłeś w poscie wyzej??? please powiedz ze NIE heheh

)))))
P.S. hm.... nie chce ktoś sie dorzucić do mojego sprzęgła?? potrzebuje ok 1300?? propozycje mile widziane??


Napisane:
31 lip 2004, 15:43
przez Jaksa
Jaksa to mnie pocieszyłeś, ok rozumiem co 250 kkm ale ja mam zrobione dopiero 180kkm wiec troche za wczesniej
Z mojego punktu widzenia wszystko zalezy od techniki jazdy właściciela jak na mój gust sprzęgło powinno jezdzić ok 250 tyś km, powiem więcej , docisk ( jak nie ma przypaleń ) powinien przejechać 2 tarcze ale to tylko teoria praktycznie wymienia się wszystko ( tarcza,docisk,łozysko wyciskowe ,łozysko podporowe walka sprzegłowego i uszczelniacz tylny silnika )

Napisane:
1 sie 2004, 09:23
przez nightcomer
Jaksa napisał(a):praktycznie wymienia się wszystko ( tarcza,docisk,łozysko wyciskowe ,łozysko podporowe walka sprzegłowego i uszczelniacz tylny silnika )
Można też wymienić tylko to co się zepsuło, czyli pewnie łożysko za 100. Ale to już wolny wybór.
Generalnie wątek jest ucieszny, bo Założyciel słowem nie wspomniał jaki ma samochód a mimo to dostał szczegółową diagnozę i wycenę naprawy. Jasnowidzenie to wielki dar.