Strona 1 z 2

jak rozkrecic tylny hamulec bebnowy

PostNapisane: 10 lut 2007, 22:12
przez aneta
Maz zabral sie za zmiane, przod gotowy, ale z tylem problemy. Jat to rozkrecic? Macie moze jakis schemat czy instrukcje? Boi sie cos zepsuc, bo dosc mocno siedzi... Pomocy!!!

PostNapisane: 10 lut 2007, 22:41
przez Maciek 251
W bębnie powinien być jeden dodatkowy nagwintowany otwór, dopasowujesz do niego śrubę i wkręcasz – warunek twarda śruba przynajmniej 8.8 – może iść dosyć ciężko, w pewnym momencie usłyszysz "BUM" i bemben spadnie <jupi>
miłego odkręcania

PostNapisane: 10 lut 2007, 22:47
przez aneta
Dzieki! czyli po prostu trzeba sie nie bac i uzyc sily...
<jupi>

PostNapisane: 10 lut 2007, 22:55
przez ravo
opukac beben mlotkiem :) to podstawa, i moze to oczywiste ale reczny nie moze byc zaciagniety :P

PostNapisane: 11 lut 2007, 01:27
przez Briareos
Jeśli C ma (a chyba ma) te same hamulce co F, to warto ścisnąć tą sprężynkę od wewnętrznej strony (konkretnie to tą dźwignię przesunąć w kierunku działania sprężyny – do oporu). To ona właśnie odciąga ręczny i dobrze jest jej pomóc, szczególnie jak bęben ma już duże podtoczenie.

PostNapisane: 11 lut 2007, 09:18
przez organo
Briareos

Nie warto tylko koniecznie

1 Reczny spuszczony
2 wlasnie ta sprezyne trzeba stuknac w dziwigienke tak aby maxymalnie sie cofnela
3 mlotek w miare porzadny i stuk puk od strony kola pare razy z chlebem :) i troszku zboku ale tam to juz nie zamocno i nie ma sily zeby reka nie zszedl sam ewentualnie mozna pomoc wlasnie tą srubka co pisze Maciek 251

PostNapisane: 8 cze 2007, 15:32
przez tekknoraver
w BG będzie tak samo? i sorki za odkop ale idę właśnie kupić szczęki i chciałbym jutro to zrobić ;)

PostNapisane: 8 cze 2007, 20:50
przez tomekef
Nie wiem czy tak samo bo w twoim aucie bebny przykrecone sa dwiema srobkami z lbem stozkowym na wkretak krzyzakowy a nikt o nich do tej pory nie pisal.
Do ich odkrecenia niezbedny byl w moim przypadku wkretak udarowy (bez niego ani rusz).

PostNapisane: 9 cze 2007, 09:08
przez Gość
tomekef napisał(a):Do ich odkrecenia niezbedny byl w moim przypadku wkretak udarowy (bez niego ani rusz).

W 323f BA też są, a do ich odkręcenia na początek użyłem młotka i małego przecinaczka, następnie 3 silne strzały w śrubę a potem już z górki-duży krzyżak i po sprawie <faja>

PostNapisane: 9 cze 2007, 10:44
przez hydrant23
przedewszystkim odkrecic srube co nie jest proste ja niestety sam nie dalem rady (nie ruszane od nowosci) musialem sie udac do warsztatu ale co tam 3h i sie odkrecilo i z jednej i z drugiej palnik mlotek wd-40 i duzo cierpliwosci powodzenia

PostNapisane: 9 cze 2007, 11:32
przez sini
KEEL napisał(a):W 323f BA też są

Zgadza się, po dwie śrubki na bęben.
Ja też musiałem użyć wkrętaka udarowego i pożądnie przyłożyć młotkiem żeby się to ruszyło...

PostNapisane: 9 cze 2007, 13:34
przez tekknoraver
No to mnie pocieszyliście :P

PostNapisane: 9 cze 2007, 15:22
przez tomekef
Nie przejmuj sie , mysle ze przy pomocy wkretaka udarowego poradzisz sobie bez problemu.U mnie wystarczyl jeden porzadny strzal wiekszym mlotkiem na kazda srube.Przecinaka nie polecam bo potem (tak jak ktos pisal) moze niezbedny okazac sie palnik...

PostNapisane: 9 cze 2007, 16:13
przez tekknoraver
tomekef napisał(a):wkretaka udarowego

Może pytanie głupie ale co to jest? :P i raczej tego nie posiadam ;] a dawać 60 zł za wymianę klocków to warto samemu powalczyć...w razie czego to palnik mam :P

PostNapisane: 9 cze 2007, 16:15
przez tomekef
To taki srubokret ze jak w niego przywalisz to sie koncowka obroci :D

PostNapisane: 9 cze 2007, 16:46
przez tekknoraver
aha :P a skąd to dorwać? :P

PostNapisane: 9 cze 2007, 17:08
przez tomekef
Ja na ten przyklad porzyczylem od kumpla ;)

PostNapisane: 9 cze 2007, 20:45
przez orlando
a mnie czeka wymiana szczęk z tyłu w przyszłym tygodniu...

tez mam problem z tymi za*****mi śrubami krzyżakowymi...

grzałem po tym młotkiem, po całym bębnie też, używałem do prób odkręcenia półmetrowego śrubokręta i NIC <killer>

a w hamulcu już mi metal o metal trze i wszystko sie wysypało chyba, tylko czekam jak mi sie kolo zblokuje...
<killer>

mam juz serdecznie dosc tych srub, co za debil za przeproszeniem japoniec wymyslil takie mocowanie tego.. raz dwa i sruby zjechane. toz to w maluchu jest prościej bo tam są śruby z łbem na 12 klucz i nie ma problemu żadnego

jak sie naprawde zdenerwuje to zdejme beben razem z piasta, albo jak te sruby juz tak beda zjechane ze sobie tam bede mogl poklnac przy tym tylko...

No coz trudno sie dziwic jak mi poprzedni wlasciciel mowil ze mam wymienic szczeki bo on tego nie wymienil a powinny byc zrobione.. nie umial odkrecic pewnie tego

teraz juz tak mi sie posypalo wszystko ze na szczekach i reperaturkach sie nie skonczy napewno.. <killer>

PostNapisane: 10 cze 2007, 02:28
przez tekknoraver
no tak to jest z używanymi :) ja z założenia nie wierzyłem poprzedniemu właścicielowi że wszystko wymienione ;) ale u Ciebie mocno się zjechało?Może trzeba innego sposobu jak np tak jak napisałeś cały bęben ściągnąć i dopiero rozebrać?

PostNapisane: 10 cze 2007, 12:27
przez orlando
ja tego cholerstwa nie odkręcę już chyba bo śruby nie mają już krzyży tylko stożki <killer>

zdejmę w środę chyba bo na pon i wt potrzebne mi jest auto, cały bęben razem z piastą, i tak go też później założę, chyba że trzeba bedzie przetoczyć go.

znajac zycie, to tam nic juz do przetoczenia nie zostalo: piszczy, warczy, huczy, trzeszczy, skrzypi i w dodadatki coś mi się tam miele <lol>