Strona 1 z 3
Przeguby wewnetrzne w BA – gdzie kupić, jakie zamienniki i inne problemy

Napisane:
1 sty 2007, 22:00
przez wampir
Witam wszystkich i prosze o pomoc.
W ostatnim czasie padły mi oba wewnetrzne przeguby w mojej madzi.Chciałem je wymienic i po sprawie, ale ............ jak się okazało po wykonaniu telefonu do sklepu miły pan powiedział mi ze do mojej F-ki nie wystepuja same przeguby nawet w katalogach.Okazało sie ze zostaje mi do kupienia cała poloś co w orginale bedzie kosztowało prawie połowe mojej madzi

Skonsultowałem się z naszym najlepszym mechaniorem czyli Jaksa i przekazał mi informację ze prawdopodobnie takie same przeguby wystepuja w Xsedosie 2.0 V6.Okazuje sie ze do xsedosa sa zamieniki wiec moje pytanie a raczej prośba,Czy ktos moze mi potwierdzic ze przeguby wewnetrzne w Xsedosie i F-ce 2.0 V6 sa takie same? Moze ktos juz to wymieniał i zrobił taka kombinacje.Wielkie dzieki za wszelkie informacje

.
PS.Wyprzedzajac niektore odpowiedzi wiem ze moge kupic uzywke, ale narazie mysle o nowych.

Napisane:
1 sty 2007, 22:55
przez xANDy
Są do kupienia – gdybyś podał wymiary, zęby itp. to można szukać. Jeśli Cię to interesuje, to podam Ci namiary (na GG) do osoby, która Ci to może znaleźć, dopasować, wspomóc itp.

Napisane:
1 sty 2007, 23:09
przez xANDy
W Luboniu koło Poznania – jest taki jeden na półce – HDK (nówka sztuka), cena 240zł. O ile pasuje... Chcesz? Może jakąś zniżkę załatwisz...
Nr GG: 1031157 – Pan Rafał

Napisane:
1 sty 2007, 23:19
przez wampir
xANDy napisał(a):O ile pasuje.
i własnie w tym problem.Jezeli bede miał potwierdzenie ze sa takie same to w Wawie tez sa do kupienia w podobnej cenie.Pikne na gg moze bedzie wiedział.Dzieki

Napisane:
1 sty 2007, 23:21
przez xANDy
wampir trzeba niestey zdjąć, policzyć zęby, sprawdzić wymiary (suwmiarka się kłania) i dopasować. Szukać po wymiarach.

Napisane:
1 sty 2007, 23:30
przez wampir
Wiem,ale narazie nie moge rozebrac wozu bo jest mi niezbedny wiec szukam kogos kto moze potwierdzic ze juz to robił w swojej madzi.Moze ktos sie juz w to bawiłw takim wynalazku jak 2.0 V6.

Napisane:
5 sty 2007, 14:17
przez wampir
Widze ze nikt nie miał takiego problemu.

Moze to dobrze bo swiadczy o bezawaryjnosci mazd, tylko dlaczego moja choruje


Napisane:
5 sty 2007, 19:26
przez harry
Witam
wgrudniu padl mi prawy wew przegub i polos, mieli mi wymienic z Xsedosa i jeden dzien to wytrzymalo a pozniej okazalo sie ze jednak sie roznia i musialem szukac uzywanej polosi.pozdrawiam

Napisane:
6 sty 2007, 18:57
przez wampir
oooooooooo i to jest wazna informacj a, nareszcie jakies konkrety. Wielkie DZIEKI za informacje.Tez poszukam uzywki ciekawe po ile biegaja.Pozdrowionka.

Napisane:
6 sty 2007, 21:18
przez organo
dziwne- wydaje sie i raczej malo prawdopodobne aby siadly ci wewnetrzne no ale ja autka nie widzialem ,
a w swojej "karierze" mechanika nigdy jeszcze nie widzialem zeby bez pekniecia osłony przegubu wewntrzego z innych powodow sie skonczyl tagze trzeba by po pierwszekonkretnie sprzwdzic czy to jest wina wewnetrznych przegubow
a wewntrzne o ile nie jest jakos nie typowo nigdy nie maja zadnych zabkow jest to konstrukcja calkowicie inna od przegubu zewnetrzengo do tego prawie zawsze jak padnie wew. to siadaja walki na krzyzaku i powinno dac rade dokupic sam krzyzak tego przegubu wymienialem kiedys w escorcie ten wlasie krzyzaczek koszt to byl jakis 50zl wizualnie bardzo podobny to tego z 323 Z5 (bo tez wyciagalem połos do wymiany osłon przegubow na nowe ) wiec moze by przypasowal od wlasnie innego samochodu tez by warto bylo sprawdzic to informacje czy jest szansa przypasowania krzyzaka od innego auta.
a najszybciej i najtaniej jest wymienic obie polosie uzywki jest tyle tego teraz ze szok prawie wszyscy sprzedawcy daja gwarancje rozruchowa a jak mozwie psucie sie wew. przegubu to zadkosc jezeli ci sie zdarzy drugi raz to na bank cos nie tak jest konstrukcja samochodu po urywane jakis poduchy pod silnikiem lub przesunieta konstrukcja samochodu po jakim bumie
pozdro

Napisane:
6 sty 2007, 22:22
przez xANDy
Osobiście musiałem wymieniać WEWNĘTRZNY przegub w DiTD. Nie dość, że miał luzy to jeszcze stukał (łożysko na podporze też było zniszczone). Osłona była caluśka i w idealnym stanie, nigdy nie ruszana (oryginał).
PS. a teraz (po ponad pół roku) wymieniłem zewnętrzny przegub z tej samej strony, nie wiem, czy to był tak bardzo niezbędny zabieg, ale przy okazji wyeliminowałem wszystkie ewentualne usterki z tej strony układu jezdnego.

Napisane:
7 sty 2007, 12:54
przez wampir
xANDy napisał(a):Nie dość, że miał luzy to jeszcze stukał
U mnie jest to samo.Jak rozebralem to sie okazało ze krzyzak a raczej rolki na nim dziwnym trafem stanely i w kielichu wytarły sobie w jednym miejscu rowki i przez to jest takie stukanie i drzenie samochodu przy mocniejszym dodawaniu gazu.Osłony sa całe i łozysko na podporze tez.Wszystko to dziwne, ale jak samochod kiedys miał bum to raczej powinno to wczesniej pasc niz po 1,5 roku i zrobieniu 40.000 km,ale wszystko jest mozliwe.

Napisane:
10 sty 2007, 02:44
przez MANIX
xANDy napisał(a):wampir trzeba niestey zdjąć, policzyć zęby, sprawdzić wymiary (suwmiarka się kłania) i dopasować. Szukać po wymiarach.
XandY mnie zaskakuje czyżby po pracy ksiądz siędział i dłubał w kanale w garażu?

Napisane:
10 sty 2007, 11:12
przez xANDy
MANIX napisał(a):XandY mnie zaskakuje czyżby po pracy ksiądz siędział i dłubał w kanale w garażu?
Czy to jest zabronione osobom duchownym??
Pomagają mi tutaj młodzi mechanicy, którzy uczą się samochodów – starają się sami rozgryzać różne problemy a ja z nimi współpracuję. Jak chcesz zobaczyć "zakres" możliwości grzebania w kapłańskim autku, to popatrz po forum, a zobaczysz gdzie zdążyłem już zaglądnąć pod maskę (i o wiele głebiej niż tylko tam)... Czyszczenie całego dolotu, ostatnio – czyszczenie IC (teraz bym Cię odstawił 80-150

), a wczoraj pokrywanie "barankiem" wewnętrznej strony drzwi (w ramach testów wygłuszania)...
Poza tym "xANDy" a nie odwrotnie – prosze poprawić!

Napisane:
10 sty 2007, 22:52
przez Waluś
A wkońcu zakończyłem boje z przegubami

:D nie ma to jak cisza w aucie hehe wszystko hula jak ta lala. Waluś znowu wniebowzięty


Napisane:
11 sty 2007, 11:10
przez wampir
Waluś napisał(a):A wkońcu zakończyłem boje z przegubami
a ja nadal walcze w serwisie 1000 zł za szt., a uzywka 700 zł i 500 zł, narazie nie miałem czasu sprawdzic jak temat od Xsedosa, ale niedługo to sprawdze ( przynajmniej mam taka nadzieje)

Napisane:
11 sty 2007, 11:18
przez xANDy
Ej! wampir – po co Ci tak drogie używki, skoro nówka z półki jest za pół ceny?

Napisane:
11 sty 2007, 19:34
przez wampir
xANDy napisał(a):Ej! wampir – po co Ci tak drogie używki, skoro nówka z półki jest za pół ceny?
jezeli bed pasowac z Xseda to tak ale jezeli nie to nadal zostaje uzywka albo serwis,narazie smigam bo nie mam kiedy sie za to zabrac

Napisane:
11 sty 2007, 23:27
przez xANDy
Możesz po prostu kupić z zastrzeżeniem, że musi pasować – i wtedy nie ma problemu z ew. zwrotem.

Napisane:
12 sty 2007, 20:50
przez wampir
xANDy napisał(a):Możesz po prostu kupić z zastrzeżeniem
tak tez zrobie
