Strona 1 z 1
Słabe Hamulce po wymianie klocków

Napisane:
19 paź 2006, 20:30
przez kks1922
Niedawno nabyłem... 323 C (BA) 1.5, a właściwie sprowadziłem... Wcześniej jeździłem polo i teraz mam radochę... ale do rzeczy. Wymieniłem klocki bo myślałem, że hamowanie jest niezbyt ok z tego powodu. Ha, niestety nie jest lepiej. Na asphalcie kół nie zblokuję (klocki chyba się ułożyły po 300 km...?), ba pedalec do podłogi mogę wcisnąć (na siłę ale chyba nie powinno tak być...). I jeszcze takie dziwne lekkie pulsowanie pedału... Ktoś ma jakiś pomysł o co chodzi? Może pompa nie jest ok i przepuszcza? Dodam, że ręczny żyletka a układ bez wycieków i zapowietrzony być nie powinien...
Pozdrawiam

Napisane:
19 paź 2006, 20:31
przez LuK
a ABSu to czasem nie ma?

Napisane:
19 paź 2006, 20:35
przez Winetou
Na początek to chciałem Cie przywitać u nas na forum, bo cieszy nas każda nowa osoba, szczególnie z mojego miasta, jednak zwróć uwagę na to, że mamy tutaj pewne zasady opisane w wątku regulamin. Bardzo Cię proszę zapoznaj się z nim i popraw temat. Poza tym kwestia hamulców była na forum już wielokrotnie poruszana, dlatego też warto poszukać zanim założysz nowy wątek.
A jeśli chodzi o Twój problem to klocki po 300 km powinny się ułożyć, jednak przy wymianie warto przetoczyć tarcze, jeżeli ich nie zmieniałeś – nie ma to jednak wpływu na siłe hamowania i to jak mocno możesz wdusić pedał. Problemem faktycznie może być pompa – sprawdź też poziom płynu hamulcowego.

Napisane:
19 paź 2006, 20:55
przez kks1922
Ech, może i wlazłem nie tam gdzie trzeba, postaram się poprawić.... a abs'u nie ma


Napisane:
19 paź 2006, 21:13
przez lukasz 323C
Proponuje odpowietrzyć hamulce.

Napisane:
20 paź 2006, 15:17
przez sini
A poza tym- te nasze furki niestety mają hamulce do d...
Nawet jak bedziesz miał tarcze,klocki, pompę i płyn w porządku to i tak hamulce pozostawiaja wiele do zyczenia...
Przynajmiej w Z5
Ale za to nadwozie jest piękne!!

Re: Słabe Hamulce po wymianie klocków

Napisane:
20 paź 2006, 15:22
przez sini
kks1922 napisał(a):ba pedalec do podłogi mogę wcisnąć (na siłę ale chyba nie powinno tak być
masz racje nie powinno tak być
lukasz 323C napisał(a):Proponuje odpowietrzyć hamulce.
Też bym to proponował...

Napisane:
20 paź 2006, 15:46
przez Winetou
no ja też, ale kks1922 napisał, że zapowietrzone nie są, więc mu wierzę, że to sprawdził....

Napisane:
20 paź 2006, 16:22
przez Jaksa
kks1922 napisał(a):Wymieniłem klocki bo myślałem, że hamowanie jest niezbyt ok z tego powodu. Ha, niestety nie jest lepiej
Zrób dobrze zaciski przód a bedziesz miał dobre hamowanie , o naprawie zacisków było sporo na forum.

Napisane:
20 paź 2006, 21:04
przez kks1922
Poczytałem trochę o tych hamulcach, rzeczywiście, najpierw czytaj potem pytaj. Co do odpowietrzenia, zaczynam mieć wątpliwości... Autko mogło trochę stać u helmuta (zarejestrowane dziś uffff...) więc może to zapowietrzenie...? Zaciski, hm, pewnie przyda się im czyszczenie ale przy wymianie klocków wszystko pracowało niby bez zarzutu. Poczytałem trochę o reperaturkach do BA, ale to były posty z 2005, coś się zmieniło w zakresie cenowym?
Minie trochę czasu zanim dojdę do wszystkiego... ale zaczynam widzieć sens i wsparcie... wielkie THX