Strona 1 z 1
Problem z ABS

Napisane:
28 maja 2004, 08:21
przez marekzar
Proszę o pomoc ponieważ dopiero teraz pojawił się ten problem – a o jego przyczynie niestety nie wiem. Otóż przy każdorazowym hamowaniu (nawet przy minimalnej prędkości) w końcowej jego fazie pedał puka (tak wiem, tak działa podobno system ABS).Ale to wkurza!!!. Wydawało mi się, że ABS działa bądż przy gwałtownym hamowaniu (duża prędkość), bądż w przypadku śliskiej nawierzchni. ALE ZAWSZE ?!?
Aha, gość, od którego kupiłem mazdeczkę twierdził, że to kwestia wymiany klocków na oryginalne (klocki wymieniał on i założył niestety inne – czy to ten problem?). Jeszcze jedno: kontrolka od ABS teraz już się nie pali. Gdy kupiłem samochód kontrolka paliła się non stop, ale wtedy przy hamowaniu był spokój – a czy działał wówczas ABS ? – tego to już też nie wiem!. Już nic nie wiem!!!

Napisane:
28 maja 2004, 08:43
przez marekzar
To znowu ja – a może chwilowym rozwiązaniem byłoby po prostu wyjęcie bezpiecznika (już spróbowałem i jest ok. tyle tylko, że nie działa wtedy ABS, wiem, wiem nie wściekajcie się – wcale nie jestem zwolennikiem takich rozwiązań, ale póki co chyba można – to pukanie naprawdę denerwuje!.

Napisane:
28 maja 2004, 10:28
przez Paweł
Witam,
Jesli kontrolka jest zapalona, to nie dziala ABS, tzn. jest on automatycznie odlaczany. Dlatego tez nie miales wczesniej opisywanych objawow.
Moim zdaniem, jesli ABS odpuszcza Ci przy bardzo malych predkosciach, to zwalony jest albo sensor, czujnik predkosci (bo chyba jest niezalezny od sensorow jeszcze) albo komputer. Nie wiem jaki jest prog, ale pewnie okolo 20kph i ponizej tej predkosci ABS nie powinien dzialac.
Pozdrawiam.

Napisane:
28 maja 2004, 11:04
przez marekzar
Witaj tco_tm,
chyba rzeczywiście masz rację, ponieważ równolegle z kontrolką ABS pali się także ,,poducha'' – to rzeczywiście zaczyna być przejrzyste!.

Napisane:
28 maja 2004, 11:12
przez Długi
próg wynosi w starych autach ok 4 km/h w nowych z czujnikami magnetorezystancyjnymi nie ma progu, prblem może być ze szczeliną powietrzną pomiędzy nadajnikiem a czujnikiem.

Napisane:
28 maja 2004, 11:33
przez marekzar
Witaj Długi,
masz na myśli czujnik prędkości – gdzie jest on dokładnie usytuowany?

Napisane:
28 maja 2004, 12:12
przez Paweł
Czujnik jest na amortyzatorze, jego koncowka sledzi charakterystyczne zebate kolo, ktore jest zalozone na piaste. To jest sensor, czujnik predkosci obrotowej kola. Czujnik predkosci masz przy skrzyni biegow.
Pozdrawiam.

Napisane:
28 maja 2004, 12:19
przez marekzar
ogromne dzięki, dzisiaj będę działał !?!
Znikam i pozdrowiam.

Napisane:
28 maja 2004, 12:23
przez Paweł
Wg instrukcji od 626 '96 odstep miedzy kolem zebatym, a czujnikiem powinien wynosic 0.012" do 0.043". Opornosc czujnika to 0.08 do 1.2kOhma. Napiecie na czujniku to 0.25 do 1.1v (przy obracajacym sie kole).
Pozdrawiam.

Napisane:
29 maja 2004, 20:43
przez artus
Wg instrukcji od 626 '96 odstep miedzy kolem zebatym, a czujnikiem powinien wynosic 0.012" do 0.043".
Tco_tm czy to są cale a mógłbyś podać normalnie w mm. i czy napięcie jest zmienne od-do czy w tym zakresie.
Proszę o dalsze instrukcje bo chociaż nie psuje mi się ale lubię sobie posprawdzać i jak ostatnio nawet pędzelkiem poczyściłem te zębatki po zimie i zauważyłem że czujnik na lewym kole 3 mm wychodzi poza zębatkę ale nie mam błędów ABS-u.

Napisane:
29 maja 2004, 21:14
przez Pietruch
no to widze ze sobie dbasz o fure.. taki pedancik

nie no zartowalem

to bardzo dobrze..

Napisane:
29 maja 2004, 22:23
przez Paweł
to są cale a mógłbyś podać normalnie w mm. i czy napięcie jest zmienne od-do czy w tym zakresie
Hm. Niech pomysle. Jeden cal to 25.4mm, czyli 1mm to... ?
Moze inaczej, jak to szlo?
25.4mm to jeden cal. Czyli 1mm to...?
Chyba jakos inaczej...
0.012" *25.4mm = 0.3 calomilimetra?
0.043" *25.4mm / 1" = 1.1 milimetra.

Hehe, teraz lepiej.
Czyli po podniesieniu do kwadratu i transformacie Fouriera, z kola Maxwella-Mohra odczytuje, ze zakres jest od .3 do 1.1mm.
...
Jesli chodzi o napiecie, to mysle, ze ono moze zalezec od czujnika, albo jego odleglosci od zebatki i powinno sie miescic w tych zakresach. Wydaje mi sie, ze jest to napiecie zmienne (AC), wiec trzeba odpowiednio ustawic miernik.
Pozdrawiam.

Napisane:
1 cze 2004, 16:28
przez artus
Dzięki i sprawdziłem na prawym kole jest około 0,9 mm i na całej długości zębatki. Prawego czujnika na razie nie ruszałem, zajmę się tym po powrocie z morza. Tco_tm you are the Best!!!!!!

Napisane:
8 cze 2004, 12:43
przez marekzar
W końcu skończył się problem z ABS-em. Od godziny jest tak jak być powinno. (był skrzywiony czujnik sensorowy przy jednym tylnym kole – poprzednik coś przeskrobał i nic mi nie powiedział). Wielkie dzięki.
Znalazłem łebskiego auto-elektronika w Inowrocławiu – naprawdę wie co robi i zna się na diagnostyce mazdy również.!.
Jeżeli ktoś będzie potrzebował tego rodzaju pomocy służę namiarami :
Firma ,,AUTOTRONIK'' – Marian Powierski / tel. 602 774 539

Napisane:
24 paź 2008, 20:33
przez M
"Jesli kontrolka jest zapalona, to nie dziala ABS, tzn. jest on automatycznie odlaczany. Dlatego tez nie miales wczesniej opisywanych objawow"
......
Czyli ... jaki z tego wniosek (że tak się wtrące) : skoro mi się non stop pali ABS (powiedzmy większość czasu jazdy) – to też mam coś nie tak z czujnikiem czy to coś "grubszego

Napisane:
1 lis 2008, 12:36
przez ejdiaj
A czy spotkał się ktoś z 323F BJ bez ABSu??

Napisane:
1 lis 2008, 14:57
przez Jacek176
M napisał(a):"Jesli kontrolka jest zapalona, to nie dziala ABS, tzn. jest on automatycznie odlaczany. Dlatego tez nie miales wczesniej opisywanych objawow"
Autorowi postu napewno przyda sie twoja odpowiedź po ponad 4 latach.
