Klub MazdaSpeed

Witajcie mam problem z moją Madzią, od jakiegoś czasu puka mi coś z tyłu, zlokalizować tego nie mogę, najprawdopodobniej coś z kołem, częstotliwość pukania jest taka że jadąc powyżej 80 km/h pukania nie słyszę, jak jadę ok. 50 km/h to słyszę pukanie ale nie jest ono ciągłe tylko pojawia się np. jak jadę prosto i jest lekka nierówność na drodze albo i wcale, raz puka po prostu a raz nie, jak skręcam w prawo bądź lewo to też pukanie pojawia się a raz nie, przy okazji robienia innej rzeczy w aucie kazałam majstrom sprawdzić przyczynę pukania, zawieszenie podobno mam ok. i stwierdzili że coś jest z klapą (kiedyś nie mogłam otworzyć-problem z ryglem, zablokowany zamek) nie wiem gdzie już szukać przyczyny, czy to rzeczywiście klapa, czy może zawieszenie się odzywa (nic w zawieszeniu nie robione od momentu kupienia auta bo i do tej pory nie było potrzeby, amory po prawie 80% sprawności), dźwięk jest jakby wytłumiony, takie puk puk, ostatnio to pukanie pojawiło mi się w marcu, potem cisza, i teraz znowu, czy nie wyważone koło powodowało by pukanie? Auta nie ściąga mi na żadną stronę, jedzie prosto, ładnie drogi się trzyma.

Mocowania amortyzatorów do sprawdzenia...

Powodem pukania jest zużyty łącznik stabilizatora, wymieniowe zostaną dwa, bo jak mam po jakimś czasie robić prawy to podziekujez góry dzięki Andrzej, jedyny użytkownik na mazdaspeed co pomoże

Tez Ci odpisuje w temacie aa znam BA od sworzni po lampke w dachu Andrzej tez zna temat na tyle lat

Ałaczniki jak łaczniki guma peknie syf sie dostaje i puka jak zreszta własnei sworznie czy koncowki drazkow czyli to co sie zuzywa.

Jakiej marki poleczasz łączniki? Jkaby takowe robiła Kayaba kupiłabym bez zastanowienia, ale oni tylko amory i sprężyny z tego co wiem , jeśli się mylę poprawcie mnie, a na iparts jakieś dziwne marki i nie znane dla mnie a nie chcę oszczędzać na częściach bo wiem czym to grozi (kupiony chiński termostat w pudełku japanline) i zero dmuchania zimnym powietrzem z nawiewów, po wymienieniu termostatu na Vernet, o raz droższy chula z nawiewów aż miło. PS. no i ty Rafale to jesteście wyjątkami

Ja mam polskie Ramecha. Cztery lata już i spokój. Dobre jakościowo.

http://www.ramech.pl/produkty/laczniki- ... l=323%20BA

Jgr tez polecam sam tez mialem 7 lat smigało , a jesli sie nie myle ramech to nie to samo Delphi tez nawet spoko , moog i nie wiem jeszcze jakie godne polecenia.

Dopisano 30 paź 2017, 21:06:

Ja i tak sie juz mało udzielam bo nie ma czasu albo sie poprostu nie chce siedziec i czytac forum a tym bardziej jak za granicami sie teraz siedzi niemal nonstop/

A słyszeliście kiedyś o Yamato? Czy to część japońska czy tylko japońska z nazwy jak japanline a część chińska?

Bierz tego ramecha. Mówię Ci.. żałować nie będziesz.

Andrzej dzięki za sugestie , widziałam na różnych forach opinie o ramechu, w większości ludzie nie narzekają, ale ostatecznie wleci cały komplet Febi Bilstein, bo ostatnia rzecz jaką Polacy produkowali i była dobra to unitra.