Mazda 323C BA 1.5 96r Problem z Hamulcami
1, 2
To tym bardziej daj to mechanikowi. Może być tak że samoregulator uszkodzony i nic to nie da bo ząbki wytarte.
Dopisano Śr, 3 maja 2017, 12:51:
Dopisano Śr, 3 maja 2017, 12:51:
Andrzej414 napisał(a):No na uruchomionym silniku nie ma twardnieć. A co do bębnów to należy prawidłowo wyzerować samoregulatory i wtedy zrobić jazdę próbną, pohamnwać kilka razy, a następnie po jeździe zrobić regulację hamulca postojowego i to tyle.
P.s. napisz skąd jesteś może ktoś z okolic Ci pomoże z forum.
To na co czekasz rozebrać to. Schemat jest w instrukcji serwisowej.
"Samoregulator" to ta metalowa sztabka pomiędzy szczękami. Jest jakby podzielona na pół, obie połowy są spięte sprężynką. Ta półokrągła część z ząbkami ma za zadanie regulować jak daleko od siebie są szczęki zanim naciśniesz pedał hamulca.
Do tego masz jeszcze nastawnik wychodzący przez otwór w osłonie bębna do cięgna od ręcznego. Powinieneś Rozłożyć wszystko, odrdzewić, nasmarować jakimś smarem który się nie zapiecze, tak żeby wszystko chodziło luźno. Na koniec ustawiasz samonastawnik tak żeby odległość między szczękami była jak najmniejsza, składasz do kupy, i przy pierwszym hamowaniu nastawnik sam przeskoczy do optymalnej pozycji.
W temacie twardnienia pedału. Wspomaganie hamowania korzysta z podciśnienia silnika, więc jak silnik nie pracuje to nie masz wspomagania. Pedał na wyłączonym silniku twardnieje, bo dobijasz ciśnienie do układu hamulcowego nogą, i trafiasz na moment kiedy jest na tyle wysokie że nie masz siły w nodze żeby je jeszcze napompować, ale jest na tyle małe że nie jest zwracane.
Jak odpalisz silnik, dostajesz wspomaganie, i możesz napompować kilku, kilkunastokrotnie większe ciśnienie, i jest go na tyle dużo że jak puścisz pedał to płyn się rozpręża i zawraca. Nie wiem jak dokładnie w maździe, ale ciśnienie na przewodach rzędu 180 bar przy mocnym hamowaniu to nie jest nic dziwnego.
Mam nadzieję że wszystko opisałem prosto i zrozumiale.
Do tego masz jeszcze nastawnik wychodzący przez otwór w osłonie bębna do cięgna od ręcznego. Powinieneś Rozłożyć wszystko, odrdzewić, nasmarować jakimś smarem który się nie zapiecze, tak żeby wszystko chodziło luźno. Na koniec ustawiasz samonastawnik tak żeby odległość między szczękami była jak najmniejsza, składasz do kupy, i przy pierwszym hamowaniu nastawnik sam przeskoczy do optymalnej pozycji.
W temacie twardnienia pedału. Wspomaganie hamowania korzysta z podciśnienia silnika, więc jak silnik nie pracuje to nie masz wspomagania. Pedał na wyłączonym silniku twardnieje, bo dobijasz ciśnienie do układu hamulcowego nogą, i trafiasz na moment kiedy jest na tyle wysokie że nie masz siły w nodze żeby je jeszcze napompować, ale jest na tyle małe że nie jest zwracane.
Jak odpalisz silnik, dostajesz wspomaganie, i możesz napompować kilku, kilkunastokrotnie większe ciśnienie, i jest go na tyle dużo że jak puścisz pedał to płyn się rozpręża i zawraca. Nie wiem jak dokładnie w maździe, ale ciśnienie na przewodach rzędu 180 bar przy mocnym hamowaniu to nie jest nic dziwnego.
Mam nadzieję że wszystko opisałem prosto i zrozumiale.
- Od: 13 lis 2014, 17:47
- Posty: 1120 (25/84)
- Skąd: Łódź / Kowary
- Auto: Xedos 6 KL `92
323C `96 ZM-VE
Mazda 6 GH
1, 2
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości