Strona 1 z 1

Coś mi huczy z tylu po wpadnięciu w dziurę

PostNapisane: 8 gru 2016, 07:55
przez Picker
Cześć !

Zdarzył mi się niemiły przypadek w którym to po wpadnięciu w dziurę tylnym prawym kołem coś trzasło
i teraz cały tył tak trzaska na każdej nierówności , nawet nie dużej. Jest to dość donośny dźwięk.
Po całym zajściu pojeździłem po okolicy celem zobaczenia jak madzia się zachowuje , ale oprócz głośnych
trzasków z tyłu ( dźwięk jakby coś ciężkiego się obijało w bagażniku tylko dochodzi bardziej z podwozia )
ale prowadzi się cały czas tak bez zmian

Ma ktoś jakieś sugestie co to może być ?
Czy to coś poważnego ?

Potrzebuje samochodu na już żeby dojechać do pracy i chcialbym też wiedzieć czy przed oddaniem go do
mechanika mogę wsiąść i pojechać 40 km czy lepiej nie ryzykować , naprawdę koniecznie potrzebuje

Proszę was o szybką odpowiedź

Re: Coś mi huczy z tylu po wpadnięciu w dziurę

PostNapisane: 8 gru 2016, 08:36
przez torbert
Może to być pęknietą sprężyna albo łącznik stabilizatora też tak tlucze czasem

Re: Coś mi huczy z tylu po wpadnięciu w dziurę

PostNapisane: 8 gru 2016, 09:05
przez rafał88
To zamiast klepać te wypociny jedz na stacje diagnostyczna i koles Ci za friko sprawdzi co tam nie hula i co masz do wymiany, a nie jezdzisz i CIe to denerwuje.........

PostNapisane: 8 gru 2016, 20:39
przez Picker
Czyli mogę wsiąść i pojechać nią ? Nic większego oprócz tego że mnie te trzaski denerwują nie powinno się stać ?

Re: Coś mi huczy z tylu po wpadnięciu w dziurę

PostNapisane: 8 gru 2016, 20:42
przez rafał88
To zalezy jak masz daleko na stacje diagnostyczną. Moze byc pierdoła a moze nie.

PostNapisane: 8 gru 2016, 21:34
przez Picker
Wiesz co te trzaski brzmią przerażająco ale samo zdarzenie , czyli wjechanie w dziurę było raczej śmieszne a nie groźne , przy wolnej prędkości w naprawdę niewielką dziurę , nie wydaje mi się że mogloby to być coś poważnego , ale fakt faktem.. boje sie wsiąść i jechać 20 km w jedną i w drugą więc pisze tu by się w miare upewnić czy – nic większego nie powinno się stać i moge jechać. czy – nie jechać nigdzie pod żadnym pozorem bo może być coś poważnego i się zabije

Re: Coś mi huczy z tylu po wpadnięciu w dziurę

PostNapisane: 8 gru 2016, 21:51
przez rafał88
Ja to podniosłbym auto zrzucic koło od strony gdzie tak "krzyczy" to zawiesznie i zajrzec, moze łacznik uwalony , sprezyna peknieta, albo nie wiem .

PostNapisane: 13 gru 2016, 15:07
przez iparts
Skoro i tak już jeździłeś trochę po okolicy, to najlepiej udaj się na stację diagnostyczną i będziesz wiedział na 100% co to jest. W tym momencie można gdybać że "coś" strzeliło w tylnym zawieszeniu, ale pewności nikt nie da co :)