Cześć !
Zdarzył mi się niemiły przypadek w którym to po wpadnięciu w dziurę tylnym prawym kołem coś trzasło
i teraz cały tył tak trzaska na każdej nierówności , nawet nie dużej. Jest to dość donośny dźwięk.
Po całym zajściu pojeździłem po okolicy celem zobaczenia jak madzia się zachowuje , ale oprócz głośnych
trzasków z tyłu ( dźwięk jakby coś ciężkiego się obijało w bagażniku tylko dochodzi bardziej z podwozia )
ale prowadzi się cały czas tak bez zmian
Ma ktoś jakieś sugestie co to może być ?
Czy to coś poważnego ?
Potrzebuje samochodu na już żeby dojechać do pracy i chcialbym też wiedzieć czy przed oddaniem go do
mechanika mogę wsiąść i pojechać 40 km czy lepiej nie ryzykować , naprawdę koniecznie potrzebuje
Proszę was o szybką odpowiedź
Coś mi huczy z tylu po wpadnięciu w dziurę
Strona 1 z 1
To zamiast klepać te wypociny jedz na stacje diagnostyczna i koles Ci za friko sprawdzi co tam nie hula i co masz do wymiany, a nie jezdzisz i CIe to denerwuje.........
- Od: 8 mar 2010, 19:20
- Posty: 7406 (216/46)
- Skąd: RLE 0...0 RLE 4..91
- Auto: Mazda BA 323f 97' Z5 PB+LPG
Ford Focus 11' 1.6 tdci Titanium
Wiesz co te trzaski brzmią przerażająco ale samo zdarzenie , czyli wjechanie w dziurę było raczej śmieszne a nie groźne , przy wolnej prędkości w naprawdę niewielką dziurę , nie wydaje mi się że mogloby to być coś poważnego , ale fakt faktem.. boje sie wsiąść i jechać 20 km w jedną i w drugą więc pisze tu by się w miare upewnić czy – nic większego nie powinno się stać i moge jechać. czy – nie jechać nigdzie pod żadnym pozorem bo może być coś poważnego i się zabije
Skoro i tak już jeździłeś trochę po okolicy, to najlepiej udaj się na stację diagnostyczną i będziesz wiedział na 100% co to jest. W tym momencie można gdybać że "coś" strzeliło w tylnym zawieszeniu, ale pewności nikt nie da co 
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości