323F BA '94 – rozmiar śrub mocujących bębny

[PubliusEnigma]

Cześć!

Proszę o wskazówkę – potrzebuję dobrać śruby mocujące bębny na tylnej osi. Są w bębnach 2 otwory i przez te otwory mocuje się bęben do piasty.
Wiem, że potrzebne są śruby stożkowe 8x?

No i właśnie o ten "?" chodzi – jaka ma być długość tych śrub?

Szukałem jakichś rysunków technicznych piasty, ale nie znalazłem żadnego zwymiarowanego :/
Najfajniej by było, jakby mógł mi ktoś wskazać, gdzie takich wymiarów szukać na przyszłość.

Poniżej fotka z oznaczeniem, o które otwory mi chodzi. Muchas gracias companieros za pomoc

[Andrzej414]

Śruby są stożkowe M8 a długość gwintu to około 12mm. Zresztą jakie to ma znaczenie. Kupisz dłuższą to jak będzie za długa to sobie utniesz.

[PubliusEnigma]

Uciąć nie problem, raczej chciałem uniknąć ewentualnego uszkodzenia spowodowanego zbyt długą śrubą.
Jak uda się zrealizować temat (bo teraz śruby są na amen zapieczone), to dam znać co tam wchodzi.

[Andrzej414]

Wziąć wybijak i porządnie puknąć młotkiem w śruby kilka razy i puści bez problemu.

[PubliusEnigma]

PS: to mam jeszcze pytanie zagwozdkę, jako amatorski grzebacz mechaniczny.

Próbowałem w necie doczytać, ale nie było żadnego konkretnego tekstu w temacie.

Czy mogę w te miejsca zastosować śruby nierdzewne A2?

Właściwie, to czemu wszędzie nie wkręcać śrub z nierdzewki i mieć korozję z głowy? Wydaje mi się, że to może mieć jakiś związek z wytrzymałością śrub – poczytałbym, ale nie znalazłem żadnych materiałów w tym temacie...

W każdym razie mam zamiar wkręcić w te miejsca śruby z nierdzewki. Popełniam błąd?

[Andrzej414]

Nie stosuje się tego typu śrub ze względów ekonomicznych. Poza tym śruby nierdzewne również posiadają klasę wytrzymałości więc czy zastosujemy nierdzewne czy ocynkowane to bez różnicy. Przed wkręceniem wystarczy gwint lekko przesmarowac a następnie łeb śruby również i kłopot z głowy. Ponadto śruby tych bębnów wkręcić należy naprawdę lekko bo sam bęben trzyma koło. Ja kiedyś odkręcałem swoje pierwszy raz po 18 latach i poszło bez bezproblemowo złożyłem zaś do kupy i skręciłem dość mocno i po dwóch latach gdy przyszło wymienić szczęki to śrub nie szło ruszyć no i trzeba było zrobić tak jak wyżej pisałem. Po tym zabiegu poszedłem już po rozum do głowy i skręciłem z wyczuciem i na pewno da się je odkręcić bez problemu.

[PubliusEnigma]

Dzięki! Tak właśnie myślałem, że ma to jakiś związek z wytrzymałością.

Koszt takiej śruby to około 40 groszy, więc jak komuś nie robi różnicy, a ma do skręcenia jakieś elementy, które nie są obciążane, a są podatne na korozję, to może warto przemyśleć i "zainwestować".

Dzięki za radę dot. siły przykręcenia. Wkręcę lekko. Mi ktoś musiał wcześniej dokręcić na siłę i czeka mnie rozwiercanie.

Dam znać jak poszło i jaka tak długość wchodzi.