Strona 1 z 2

ABS – Czemu nie wyświetla kodu błędu

PostNapisane: 27 wrz 2005, 14:55
przez wgrzelka
Nie działa mi ABS. Mostkuje odpowiednie piny w złaczu diagnostycznym, podłaczam kontrolkę, przekręcam kluczyk w pozycję ON i dioda świeci światłem ciągłym. Na wyjściu jest ciągle stan wysoki – nie wyświetla żadnych błędów (postępuje zgodnie z instrukcją podaną na tej stronie). Czy powinno się tak dziać ? Czemu nie wyświetla kodu błędu ?

PostNapisane: 27 wrz 2005, 16:24
przez Briareos
A skąd wiadomo że nie działa? Zablokowałeś koła przy hamowaniu?
Przejdź jeszcze do KOER (zapal silnik) ale wygląda na to że nie masz żadnych błędów zapamiętanych w sterowniku.

PostNapisane: 27 wrz 2005, 16:44
przez wgrzelka
ABS nie działa bo blokuje koła przy hamowaniu, świeci się kontrolka ABS cały czas. Dodatkowym objawem jest to iż przełącznik pyknie 3 zamiast 2 razy (taki przełącznik przymocowany do pojemnika z wodą do chłodzenia silnika – jest w nim cewka. Nawet próbowałem go ręcznie przełączyć ale to nic nie daje).

PostNapisane: 27 wrz 2005, 17:45
przez Briareos
Sterownik ABSu ci odpina system wykonawczy przekaźnikiem po wykryciu błędu – stąd się cały czas kontrolka świeci. I mówisz że ręcznie to przełączałeś...? :| No... jest to ciekawy pomysł, nie powiem.
No nic, mam inne pytanie: Diodę podłączyłeś pod B+ i FBS?

PostNapisane: 27 wrz 2005, 18:30
przez Paweł
Moze byc tak, ze ABS CU is dead.

PostNapisane: 27 wrz 2005, 18:48
przez newbie
Briareos napisał(a):No nic, mam inne pytanie: Diodę podłączyłeś pod B+ i FBS


A co z "lampką w szafie"? Znika? :|

PostNapisane: 27 wrz 2005, 19:35
przez Piotr Wozniak
czesc,
nawet jesli nic nie wyswietla to sprobuj zrobic procedure kasowania bledow, probowales?

tco_tm– masz gifa super cool! <lol>

pozdrowienia

PostNapisane: 27 wrz 2005, 19:50
przez tadziol
Procedura kasowania na d.... , jeśli ABS jest uszkodzony.W pierwszej kolejności odczyt DTC,a potem naprawa i reset.

PostNapisane: 27 wrz 2005, 20:28
przez Briareos
"Lampka w szafie" nie znika, ale może akurat nie obserwował. Pisał o diodzie – zapytać można.
Mam jeszcze jeden wesoły pomysł – a weź na chwilę bezpiecznik ABSu wyjmij i sprawdź czy cokolwiek się zmieni. To powinno wygenerować błąd.

EDIT: Muszę przyznać że nieszczególnie mnie bawi ten dopisek w profilu – autor jak rozumiem wolał pozostać anonimowy? Co będzie następne, wycieczki osobiste? Głuche telefony?

PostNapisane: 27 wrz 2005, 20:59
przez wgrzelka
A więc tak: Jak przełącze ręcznie przekaźnik to lampka ABS-u nie gaśnie :( hehhe. Jak skasować błędy silnika i skrzyni to wiem (odłączyć masę i trzymać 20 s. pedał hamulca), ale jak skasować błedy z komputera ABS to nie wiem – proszę o link lub treściwą instrukcję. Jeśli chodzi o CU ABS-u to chyba będzie sprawne (mam nadzieję) bo ABS mi chodził. Objaw był następujący: raz chodził, raz nie. Wyłączał się w trakcie jazdy lub nie działał od momentu odpalenia fury. Czasami jak odpaliłem i jeździłem to chodził cały czas. Aż w końcu zamilkł na wieki [cenzura] mać :/. A ztym bezpiecznikiem to sprawdzę jutro.

PostNapisane: 27 wrz 2005, 21:01
przez Paweł
wgrzelka napisał(a):ale jak skasować błedy z komputera ABS

Jest na forum. http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.php?p=48946#48946

PostNapisane: 27 wrz 2005, 21:11
przez wgrzelka
:) hehhe sam to napisałeś:

Odłączenie akumulatora nie jest sposobem na skasowanie DTC. Prawidłową techniką jest użycie komputera serwisowego lub odłączenie zwory TEN+GND w czasie, kiedy wyświetlane są kody. Taka metoda nie kasuje pamięci KAM, w której zapamiętywane są współczynniki modyfikujace mapy wtrysku, zapłonu, etc.

Ale jeśli żadne błedy nie wyskakują to czy to coś da ?
<glupek2>

PostNapisane: 27 wrz 2005, 21:13
przez wgrzelka
Chyba muszę <ganja>

PostNapisane: 27 wrz 2005, 21:21
przez Paweł
wgrzelka napisał(a):Chyba muszę ganja

Chyba musisz... :)

W linku, ktory wyzej podalem jest napisane, ze procedura kasowania DTC ABS'u jest odmienna od kasowania DTC ECM i PCM. Musisz uzyc i zwory i hamulca.

PostNapisane: 27 wrz 2005, 21:33
przez wwy
wgrzelka ja myślę, że ABS doświadczył mnie dość dotkliwie. Jak sprowadziłem Madzię, to miałem (jak się okazało) walnięty komputer ABSu, ale licznik jeszcze parę miesięcy działał, więc coś w nim jeszcze dychało, choć w końcu padł i licznik.
Wymieniłem komp. i jak ręką odjął, lampka na zegarach zgasła, licznik zaczął wskazywać i nie błokowało kół, hehe.

Ale niestety ze 2 miesiące temu zdarzyło mi się (jak czesto z resztą) zawracać z ręcznym i zapaliła mi się lampka ABSu. I tak po tym zdarzeniu raz się uzbrajał, raz nie – podobnie jak u Ciebie.
Wypluwał błąd czujnika w tylnym kole. I tak jeździłem raz mając ABS, a raz go nie majac. W końcu padł ten czujnik kompletnie i właśnie dziś zamontowałem sprawny, ale szukałem go ok. miesiąca...

Nie jestem znawcą tematu, ale stawiałbym na czujnik lub naderwany przewód czujnika.

Pozdrawiam.

PostNapisane: 27 wrz 2005, 22:45
przez magicadm
wwy napisał(a):W końcu padł ten czujnik kompletnie i właśnie dziś zamontowałem sprawny, ale szukałem go około miesiąca...
Ile koszował ten czujnik?
Nowy czy używka?

PostNapisane: 28 wrz 2005, 00:39
przez wwy
Używany od SpyKee'a za 125zł.
Ale sprawna używka, to taka rzadkość, jak dziewica w wieku 20 lat... <lol>

PostNapisane: 28 wrz 2005, 08:08
przez wgrzelka
Hmm, komputer – zaczynam się do tego przekonywać – może i on padł. Ale mam jeszcze jedną ciekawostkę: Jak mostkuję GND i TBS, to nic się nie dzieje i to jest główny problem odczytania błędów. Wygląda na to, że w ogóle te piny nie są dostępne, jakby w ogóle nie działały. Mogę je zmostkować, zacząć test, rozłączyć podczas testu i nic. Dioda jak się świeci, tak się świeci i nic pokazać nie chce. Mam już mały wkurw na to wszystko. Pomocy !!!!! bo rozwalę to badziewie :(. Normalnie zaczynam się zastanawiać, czy nie sprzedać tej furki i kupić sobie 323 ale ze znakiem BMW na początku (pomińmy ten wątek BMW).

PostNapisane: 28 wrz 2005, 08:25
przez magicadm
wgrzelka napisał(a):bo rozwale to badziewie :( .
A możesz zmierzyć miernikiem, czy przed mostkowaniem z GND jest jakiś potencjał (napięcie) na TBS ??

Lub czy jest masa na GND (mam nadzieje, że GND to skrót od Masa).

Może masz problem z okablowaniem złącza diagnostycznego...

PostNapisane: 28 wrz 2005, 10:09
przez wgrzelka
Może i są to kłopoty z złaczem diagnostycznym. Dzisiaj będę sprawdzał, czy GND jest masą i czy jest gdzieś jakiekolwiek napięcie. Wczoraj sprawdzałem opór miedzy GND a TBS i jest, wynosi 10,7KΩ. Więć chyba jest tak, jak być powinno. Jeszcze jedno pytanie: Gdzie jest komputer główny, sterujący i gdzie jest komputer od ABS? Jak będę wiedział, to sprawdzę, czy kostki są dobrze połaczone i sprawdzę sobie, czy jakiś kabel nie jest upierdzielony.