Strona 1 z 1

Długość przegubu a zbieżność auta.

PostNapisane: 20 mar 2012, 16:04
przez Piotrek.84
Witam.
Od jakiegoś czasu męczę się z problemem poprawnie ustawionej zbieżności.Autko ściąga w lewo,a zaczęło się to od wymiany prawego przegubu.Byłem na paru stacjach i nic mi nie pomogli.
W końcu zdecydowałem się na zbieżność cyfrową i dalej coś nie tak.Zacząłem szukać przyczyn w przegubie.Zdemontowałem nowy i porównałem ze starym.
Stary przegub na wewnętrznym wieloklinie nie ma wcięcia,a nowy pod koniec (patrząc w głąb) ma wcięcie i nie wchodzi do końca ośki.
Teraz pytanie czy ma to wpływ na zbieżność?Mieliście już podobny problem?
Przegub jest firmy dachstein więc nie ma się co spodziewać.
Dodam że prawe koło podczas przyśpieszania zbiera się szybciej i samochód gwałtownie znosi w lewo.
Poniżej fotki:
Stary wieloklin z przegubu:
Obrazek
Nowy przegub:
Obrazek

PostNapisane: 20 mar 2012, 17:10
przez flywin
to wycięcie jest na zabezpieczenie połosi

PostNapisane: 20 mar 2012, 22:12
przez Piotrek.84
to wycięcie jest na zabezpieczenie połosi

Tyle wiem,z tym,że stary przegub nie miał takiego wcięcia i dzięki temu półoś wchodziła do końca w przegub,spinka zatrzaskiwała się za wieloklinem.Z przodu przegub trzymał kołnierz na półosi.
Nowy ma wcięcie wcześniej i przez to przegub nie wchodzi do końca tylko jakieś 2mm wcześniej zatrzaskuje się na tym wcięciu i nie dochodzi do kołnierza półośki.
Dlatego wydaje mi się,że ma to wpływ na zbieżność bo prawe koło jest 2mm odsunięte do zewnątrz.
Nie jestem pewien czy jest to wina przegubu dlatego pytam :)
Może ktoś z Was ma gdzieś jakiś stary przegub i mógłby zobaczyć czy ma wcięcie w wewnętrznym wieloklinie.

Re: Długość przegubu a zbieżność auta.

PostNapisane: 20 mar 2012, 23:45
przez cwany
w naszych efkach za zbieżność auta odpowiada z góry poduszka amora, z dołu swożeń wahacza i co za tym idzie cały wahacz no i końcówka drążka. po zmienia któregoś z tych elementów trzeba ustawić zbieżność bo się troche zmienia,
przegub nie wpływa na zbieżność
co do Twojego problemu to spróbuj jeszcze zmienić koła, albo przód na tył, albo jesli nie masz opon kierunkowych to prawa na lewą z przodu i przejedź się czy dalej Ci ściąga w tą samą strone

PostNapisane: 21 mar 2012, 01:44
przez Majki88
druga sprawa nie ma znaczenia ten przegub bo na wewnętrznym półoś się może głębiej schować i tyle zniweluje się różnica

PostNapisane: 21 mar 2012, 09:08
przez Piotrek.84
W sumie jak teraz to przemyślałem to macie racje :)
Chciałem jeszcze zapytać o tylną tuleję whacza,czy na niej też się ustawia zbiezność?

PostNapisane: 21 mar 2012, 14:55
przez Majki88
na tyle masz podkładki z otworem niecentralnie i nimi kręcisz na przednim chyba wahaczu poprzecznym przy belce

PostNapisane: 21 mar 2012, 21:31
przez Piotrek.84
O tyle wiem,ale z przodu to nie słyszałem żeby można było coś na wahaczu działa :| Może wahaczem na tulei tylnej??Tuleja ma jajowate otwory,więc może da się <co?>

PostNapisane: 4 maja 2012, 20:33
przez Piotrek.84
Tuleja ma jajowate otwory wzdłuż pojazdu czyli regulacja na boki odpada.

Powodem ściągania okazała się.... SZPILKA :| Jedna z nich(jest ich 4) przy zakładaniu koła,albo przy zbijaniu tarczy hamulcowej ze zwrotnicy obluzowała się i wsunęła do środka <glupek2>
Gdyby było ich 5 nie miałoby to większego znaczenia,ale ponieważ jest ich tylko tyle to koło(czy to zimówka czy letnie felgi)było krzywo przykręcone i powstające bicie ściągało auto <glupek2>
Szpilkę dobiłem młotkiem i teraz problem ustał więc innej opcji nie widzę :) Poza tym przy gwałtownym ruszaniu było słychać taki metaliczny "stuk" nawet po wymianie przegubu,a po zabiegu zanikł.
Pozdrawiam.

Re: Długość przegubu a zbieżność auta.

PostNapisane: 17 maja 2012, 01:28
przez Kornrad
A ja sie podepnę i zapytam. Wymieniałem ostatnio w swojej prawy przegub (1.8 ba) a okazało się po sprawdzeniu że półośka i przegub są z katalogowo z 1.6, jak to w kioto stwierdzili... jest na to jakieś racjonalne wytłumaczenie? druga sprawa taka, że mechanik musiał go młotkiem bez spinki nasadzić bo nie chciał wejść. Mam nadzieję że to się nie rozleci :–\

PostNapisane: 18 maja 2012, 10:09
przez kinki
wiadomo ze nowy przegub bedzie troszke ciasniej wchodzil ale zeby od razu mlotkiem. ja delikatnie poprawilem rowki pilniczkiem bo byly delikatne zadziorki.

Re: Długość przegubu a zbieżność auta.

PostNapisane: 19 maja 2012, 08:41
przez Kornrad
tak tylko ze się chlopak godzine mordował i nie mógł nijak wraz ze spinka załorzyć... tak ciasno wchodził że dopiero młotkiem mu sie udalo, niestety bez spinki. Poki co jezdze i nic sie nie dzieje- zobaczymy co dalej...

PostNapisane: 19 maja 2012, 10:06
przez kinki
Kornrad napisał(a):Poki co jezdze i nic sie nie dzieje- zobaczymy co dalej...

oby sie to zle nie skonczylo ...

PostNapisane: 19 maja 2012, 10:23
przez cwaniaczek24
witam miałem podobny problem samochód zierzdzał na prawo wiec pojechałem na zbieżność i geometrie bo wahacze i przeguby wymieniłem zbieżność mi ustawili ale geometrii nie mogli bo nie ma jak jakies roczniki ponoc miały ale mój nie ma wiec pan nacioł mi mocowanie amorka i przesunoł mi o milimetr i tak ustawił zbierzność jakie roczniki miały?

PostNapisane: 19 maja 2012, 22:20
przez Kornrad
kinki napisał(a):
Kornrad napisał(a):Poki co jezdze i nic sie nie dzieje- zobaczymy co dalej...

oby sie to zle nie skonczylo ...


Patrząc jak to jest poskładane nie wygląda na to jako by miało się rozpaść na prostej, jedynie na zakręcie.
Choć i tak wchodził tak ciężko że trudno by spadł... no chyba że z czasem się wyrobi.
Ktoś miał już do czynienia z czymś takim lub może ocenić na ile to bezpieczne?

PostNapisane: 19 maja 2012, 22:43
przez kinki
Kornrad napisał(a):Ktoś miał już do czynienia z czymś takim lub może ocenić na ile to bezpieczne?

raczej niezbyt bezpieczne, po cos to zabezpieczenie jest