Prawa półoś – wielki luz przy skrzyni biegów

No i mam problem. Skrecajac w prawo, jak coś mi huknęło... Pierwsza myśl – przegub zewnętrzny – no ale jadę, czyli myślę OK. Jadąc dalej zaczęło się małe ściąganie auta w prawo. Przy skręcie starszne huki (adekwatne do skretu) oczywiście wszystko na biegu, na luzie jest cisza, więc sprawdziłem sobie półoś prawą – jest duży luz przy skrzyni biegów.
Byłem u majstra i swierdził, że to jakieś łożysko i dalej coś kombinował i zauważył jakieś "haczenie" w skrzyni podczas obracania kołami (lewe i prawe) – od razu zaznaczę, że żadnego huczenia ani szumów skrzyni nie było.
Czy mam się rozglądać za nową skrzynią? Czy wystarczy łożysko przy skrzyni jakieś wymienić?
Proszę o poradę, bo nie wiem, na co się szykować, a jestem teraz w Rzeszowie i mam 160 kilometrów do swojego mechanika.
Byłem u majstra i swierdził, że to jakieś łożysko i dalej coś kombinował i zauważył jakieś "haczenie" w skrzyni podczas obracania kołami (lewe i prawe) – od razu zaznaczę, że żadnego huczenia ani szumów skrzyni nie było.
Czy mam się rozglądać za nową skrzynią? Czy wystarczy łożysko przy skrzyni jakieś wymienić?
Proszę o poradę, bo nie wiem, na co się szykować, a jestem teraz w Rzeszowie i mam 160 kilometrów do swojego mechanika.