Strona 1 z 3

Poduszki amortyzatorów

PostNapisane: 29 sie 2011, 17:05
przez Wojciks
Witam, Chcialem zapytac czy tak pekniete poduszki jak na zdjeciu trzeba wymieniac czy one jeszcze dlugo mi posluza?
Obrazek
Obrazek

Poniewaz mam problem gdy ruszam do przodu slychac dziwne cztery/piec trzaskow jakby cos sie przesunelo i gdy chamuje jest taki sam trzask jakby cos wrocilo, dochodzi to hmm jakos z kola ale dokladnie ktora to czesc nie wiem cale zawieszenie sprawdzalem z mechanikiem i nic, on twierdzi ze to moze byc wlasnie ta poduszka amora w ktorej cos przy przeciazeniu strzela bo sie tam porusza.

I pytanie jak bym kupil nowe poduszki to czy lozyska mozna przelozyc stare? Robil ktos cos takiego z tym?

Re: Poduszki amorow

PostNapisane: 29 sie 2011, 17:15
przez luki_92_92
Mam taki sam dźwięk, i żeby było śmieszniej poduszki też obie pęknięte w ten sam sposób, mechanik twierdził że to sworzeń, wymieniliśmy sworzeń i dalej to słychać :| dźwięk dochodzi z prawej strony. Na postoju przy kręceniu kierownicą w prawo też czasami ten dźwięk jest, a tak to przy ruszaniu i zatrzymywaniu.

Re: Poduszki amorow

PostNapisane: 29 sie 2011, 17:22
przez Wojciks
dokladnie taki dziwny trzask pare razy i ustaje, w dodatku powiem ze przejechalem 11700km i kamoki zaczely bujac autem i mysle teraz nad wymiana na KYB i wlasnie pytam co z tymi poduszkami bo cos mi sie wydaje ze calkiem mozliwe ze to przez nie taki trzask i czy lozysko w poduszce da sie przelozyc :P

Re: Poduszki amorow

PostNapisane: 29 sie 2011, 17:28
przez luki_92_92
W sumie to u mnie bardziej zgrzyta niż trzaska, takie połączenie jakiegoś stukania z tarciem metal o metal, o :) przy ruszaniu i zatrzymywaniu to jest.

A to łożysko nie wchodzi w skład górnego mocowania amortyzatora? :|

Re: Poduszki amorow

PostNapisane: 29 sie 2011, 17:36
przez Wojciks
no wlasnie na allegro nic o lozysku nie pisze a w sklepie niedaleko powiedzieli ze poduszka 90 zl a lozysko do niej 30 zl wiec nie wiem jak to teraz jest. Znaczy dzwiek ciezko opisac ale gdy ruszam lub skrecam w prawo to slychac i gdy hamuje tez to slychac trzasnie pare razy i cisza i znow dopiero jak przyspiesze trzask i cisza i hamuje trzask i tak w kolko xd

Re: Poduszki amorow

PostNapisane: 29 sie 2011, 17:55
przez luki_92_92
no to samo mam, ale nie przy jakichś dużych prędkościach tylko właśnie ruszanie i zatrzymywanie się, ewentualnie kręcenie kołami w prawo na postoju albo przy małej prędkości, na trasie nic nie było takiego słychać. Mógłby się ktoś inny udzielić i nam pomóc bo narazie doszliśmy że mamy to samo, ale co to jest to ciężko określić :|

Dziwne jest to że ostatnio wymieniałem amortyzatory przód i nic mechanik nie mówił o tym mocowaniu że do wymiany albo coś, ale też z kolei to było wymieniane jakoś pod koniec czerwca, a od początku sierpnia zaczęło być to słychać, ale też nie wiem czy mi za mocno nie dokręcił śruby mechanik, bo te co jest mocowanie amortyzatora i na środku jest taka śruba z nakrętką to z tej strony co mi właśnie tak hałasuje to wystaje z nakrętki więcej śruby czyli jest mocniej dokręcone, chyba że mam śrubkę dłuższą ale wątpię

Re: Poduszki amorow

PostNapisane: 29 sie 2011, 17:58
przez Wojciks
a no poczekamy na kogos innego moze ktos mial ten problem i moze faktycznie to poduszki skoro mamy oboje pekniete, tylko zastanawia mnie ze by strzelalo w obu stronach bo obie pekniete chyba ze jedna jest bardziej tylko tego nie widzac.

Re: Poduszki amorow

PostNapisane: 29 sie 2011, 18:04
przez luki_92_92
może jedna jest bardziej zużyta, albo to to łożysko tak strzela, w klubie mazd 323 o tym pisałem i ktoś mi odpisał tak

soul napisał(a):ja bym powiedział ze to łożysko na mocowaniu amortyzatora



sugerowano też sworzeń (wymieniony – nie pomogło, ale akurat i tak był do wymiany) i kilka innych rzeczy, i mówili że najlepiej jechać na stację diagnostyczną, ale właśnie też mi się wydaje że to coś z tym górnym mocowaniem amortyzatora będzie nie tak.

Re: Poduszki amorow

PostNapisane: 29 sie 2011, 19:18
przez Kuklex
Właśnie wczoraj wymieniłem poduszki bo wyglądały identycznie jak te na zdjęciu i problem przy skręcaniu ustał – takie puknięcia.
Co do ruszania i hamowania to przypuszczalnie (w zasadzie 90%) są to gumy stabilizatora (tylko to zostało mi do wymiany i całe zawieszenie przednie jest nowe).

Właśnie na starych poduszkach stukało na zakrętach a teraz jest ok. A jeśli chcecie sprawdzić jak działają (a raczej jak nie działają) to po prostu podnieście maskę, odpalcie silnik i kręćcie kierownicą do końca w prawo a później w lewo patrząc na poduszkę amortyzatora. Zobaczycie jak amortyzator idzie do przodu a później do tyłu – jeśli takie rzeczy dzieją się kręcąc w miejscu to co musi się dziać podczas jazdy.

Co do łożysk poduszki to radzę je sprawdzić bo moje po 154kkm są w idealnym stanie więc po prostu zmieniłem samą poduszkę.
Pozdro

Re: Poduszki amorow

PostNapisane: 29 sie 2011, 19:29
przez lesiux
stuki na postoju, podczas kręcenia kierownicą mogą też świadczyć o zużytych łożyskach na mcpersonach.

Re: Poduszki amorow

PostNapisane: 29 sie 2011, 22:36
przez Kuklex
też nie wykluczam. w moim przypadku wyglądało to tak jakby sprężyna skakała w górnym kielichu a łożysko było ok. trzeba posprawdzać, opcji jest kilka
pozdro

Re: Poduszki amorow

PostNapisane: 30 sie 2011, 07:46
przez Wojciks
Piszesz o gumach stabilizatora mam rozumiec ze chodzi Ci o lacznik stabilizatora? Jezeli tak to mam nowe laczniki przod i tyl a strzelanie przy ruszaniu i hamowaniu jest. Co do poduszek zrobilem jak mowiles widac okiem jak chodza przod/tyl przy kreceniu w miejscu.

Re: Poduszki amorow

PostNapisane: 30 sie 2011, 16:18
przez puznies0
Wojciks napisał(a):Piszesz o gumach stabilizatora mam rozumiec ze chodzi Ci o lacznik stabilizatora? Jezeli tak to mam nowe laczniki przod i tyl a strzelanie przy ruszaniu i hamowaniu jest. Co do poduszek zrobilem jak mowiles widac okiem jak chodza przod/tyl przy kreceniu w miejscu.



masz rozumieć że chodzi o poduszkę stabilizatora... łącznik to łącznik... a drążek stabilizatora jest przymocowany jeszcze za pomocą takich gumowych poduszek... jak zdejmiesz koło i spojrzysz sobie na drążek tam w głąb to zobaczysz... swoją drogą to powodzenia z wymianą...

u mnie było takie dziwne stukanie ale tylko jak bujnęło autem i tylko z lewej strony... okazało się że ta poduszka stabilizatora jakoś kiepawo się ustawiła jak wymieniałem je swego czasu i to ona powodowała taki dźwięk... ostatnio znalazłem przyczynę swojego problemu... wystarczyło prysnąć lekko smarem na poduchę i wszystko ustało...cisza jak ręką odjął...


a co do sprawy tych mocowań amorów to jeśli są spękane tak jak na foto to kwalifikują się do wymiany bo rozwali łożysko amora o ile już nie poszło... łożysko jeśli jest ok to można założyć ponownie...tylko oczyścić je i nasmarować przed montażem żeby piachu nie było...

a strzały mogą być spowodowane jeszcze zapieczonymi prowadnicami w zacisku albo zapieczonym tłoczkiem... lub same klocki hałasują bo latają luźno... trzeba sprawdzić wszystko żeby kosztów nie robić sobie...

Re: Poduszki amorow

PostNapisane: 30 sie 2011, 18:02
przez Wojciks
tale to jest strzal przy ruszaniu i hamowaniu identyczny wiec nie wiem co by mialy klocki do tego a dwa na starych klockach tak bylo i teraz kilka dni temu kupilem nowe i te ten dzwiek jest. Poprostu te strzaly sa jak jest przeciazenie na kolo czyli ruszanie przeciaza w tyl i hamowanie przeciaza w przod a pozniej jak sie jedzie to juz cisza czasem na mocniejszym zakrecie albo przy zmianie biegow jak szarpne.

Tak Swoja droga idzie dokupic bez problemu te poduszki do tego drazka?

Re: Poduszki amorow

PostNapisane: 30 sie 2011, 20:43
przez puznies0
Wojciks napisał(a):tale to jest strzal przy ruszaniu i hamowaniu identyczny wiec nie wiem co by mialy klocki do tego a dwa na starych klockach tak bylo i teraz kilka dni temu kupilem nowe i te ten dzwiek jest. Poprostu te strzaly sa jak jest przeciazenie na kolo czyli ruszanie przeciaza w tyl i hamowanie przeciaza w przod a pozniej jak sie jedzie to juz cisza czasem na mocniejszym zakrecie albo przy zmianie biegow jak szarpne.

Tak Swoja droga idzie dokupic bez problemu te poduszki do tego drazka?


znajdź sklep z częściami do japońców i bez klopotu kupisz je... kłopot będzie tylko z wymianą bo jest przesrany dostęp do śruby od strony ściany grodziowej... od razu myśl o opuszczaniu belki zawieszki...

Re: Poduszki amorow

PostNapisane: 31 sie 2011, 18:49
przez Dominik88dgPL
Dla mnie te poduszki kwalifikują się tylko do wymiany te bicia to na bank od nich w dodatku jak masz rozwalone poduchy to na bank nie masz poprawnej geometrii , co za tym idzie tylko patrzeć jak oberwie ci kielichy a w tedy kaplicaObrazek zdjęcie zaczerpnięte z innego forum ale tak się to kończy

Re: Poduszki amorow

PostNapisane: 2 wrz 2011, 22:19
przez Wojciks
Tak wiec zobaczymy jutro od czego te stuki poduszki oraz komplet amorow kyb czekaja na zalozenie <serduszka>

Re: Poduszki amorow

PostNapisane: 3 wrz 2011, 00:54
przez Kuklex
Wojciks napisał(a):tale to jest strzal przy ruszaniu i hamowaniu identyczny wiec nie wiem co by mialy klocki do tego a dwa na starych klockach tak bylo i teraz kilka dni temu kupilem nowe i te ten dzwiek jest. Poprostu te strzaly sa jak jest przeciazenie na kolo czyli ruszanie przeciaza w tyl i hamowanie przeciaza w przod a pozniej jak sie jedzie to juz cisza czasem na mocniejszym zakrecie albo przy zmianie biegow jak szarpne.

Mi jeszcze dochodzi lekkie pukniecie w kierownice przy ruszeniu i hamowaniu (ale nie zawsze). Tak jakby młotkiem uderzył w koniec kolumny kierowniczej i to przenosi się aż na ręce kierowcy. Słabe bo słabe puknięcie ale jeszcze bardziej mnie skłania do wymiany gum stabilizatora. A w woli ścisłości to gdy zaczęły się te stuki to nie było czuć jeszcze pukania na kierownicy, mam do dopiero od kilku miesięcy – ale nie mam kiedy wymienić...

Wojciks napisał(a):Tak Swoja droga idzie dokupic bez problemu te poduszki do tego drazka?

Te gumy są tanie jak barszcz. Sam za komplet dałem 10euro wiec w Polsce będzie może 15-20zł.
Pozdro

Re: Poduszki amorow

PostNapisane: 3 wrz 2011, 18:39
przez Wojciks
Zalozylem dzis nowe amory na wszystkie kola oraz nowe poduszki(kielichy) na przod, efekt stukania dalej zostal;/ wiec mechanik powiedzial bym pojechal na stacje diagnostyczna wiec tak zrobilem i tam powiedzieli ze to beda sroby mocujace to tulejke od wahacza zrobilem zdjecie:
Obrazek

wiec wrocilem do mechaniki rozkrecilismy te sroby nasmarowalismy wszystko po obu stronach i stukanie ucichlo lecz nie calkowicie, dalej je slychac. A te gumy od stabilizatora zostaly czyms popsikane wiec to tez nic nie dalo;/

I teraz czy to napewno sa te gumy? poniewaz na kierownicy nic nie czuje tak jak mowisz. Predzej wyglada to na jakas srobe od wahacza dodam ze z drugiej strony mam juz podobnie i nie wiem co to dalej...

Re: Poduszki amorow

PostNapisane: 3 wrz 2011, 21:14
przez puznies0
Wojciks napisał(a):Zalozylem dzis nowe amory na wszystkie kola oraz nowe poduszki(kielichy) na przod, efekt stukania dalej zostal;/ wiec mechanik powiedzial bym pojechal na stacje diagnostyczna wiec tak zrobilem i tam powiedzieli ze to beda sroby mocujace to tulejke od wahacza zrobilem zdjecie:
Obrazek

wiec wrocilem do mechaniki rozkrecilismy te sroby nasmarowalismy wszystko po obu stronach i stukanie ucichlo lecz nie calkowicie, dalej je slychac. A te gumy od stabilizatora zostaly czyms popsikane wiec to tez nic nie dalo;/

I teraz czy to napewno sa te gumy? poniewaz na kierownicy nic nie czuje tak jak mowisz. Predzej wyglada to na jakas srobe od wahacza dodam ze z drugiej strony mam juz podobnie i nie wiem co to dalej...



ja na twoim miejscu zmieniłbym te poduszki na stabilizatorze na nowe z tym że je nasmarował podczas zakładania... bardzo możliwe że mają już taki luz że poprostu psiknięcie w nie nic nie daje... łączniki stabilizatora też sprawdź czy są ok...