Wibracje przy hamowaniu (323F BA)

Skrzynia biegów, sprzęgło, osie, zawieszenie, koła, układ kierowniczy i hamulcowy.

Postprzez 323 rzeszow » 17 mar 2004, 16:16

jaki masz przebieg, to wyglada na jakąś niewydolność pompy hamulcowej
czy przy tym długim hamowaniu pedał opada?


150 TYS KILOSOW
Początkujący
 
Od: 17 mar 2004, 00:53
Posty: 12
Skąd: rzeszów
Auto: mazda 323 93' BG 1,6 amer.wer

Postprzez 323 rzeszow » 17 mar 2004, 16:26

jaki masz przebieg, to wyglada na jakąś niewydolność pompy hamulcowej
czy przy tym długim hamowaniu pedał opada?


ADAM 626 SLUCHAJ A WIEC MAM 150 TYS KILOSOW , I PEDAL NIE OPADA NA DOL PRZY DLUZSZYM HAMOWANIU TYLKO ZATRZYMUJE SIE GDZIES W POLOWIE , NATOMIAST JAK DEPNE 2 X TO LECI NA DOL ALE WTEDY JUZ KOLA WYHAMOWUJA , WYGLADA MI TO NA ZAPOWIETRZENIE ALE ZADNYCH WYCIEKOW NIE WIDAC NA INSTALACJI

A ODNOSNIE TARCZY TO MAM JAKIES MOUNTAINY ZA 1OO Z GROSZEM A KLOCKI Z JAPAN CARS JAKIES JAPONCE ALE JAKIEJ FIRMY TRUDNO POWIEDZIEC .

TLOCZKA W OGOLE NIE RUSZALI MI W SERVISIE TYLKO PROWADNIKI MOZE COS Z USZCZELKA W TLOKU ALBO JUZ NIE IWEM . ZLE CHWYTA W KAZDYM BADZ RAZIE LEWY PRZOD I NIE MA BATA NIE NIEGO , AHA POZA TYM SLYCHAC PRZY HAMOWANIU SZUMY Z TEGO KOLA WCZESNIEJ PRZY INNYCH TARCZACH I KLOCKACH TEGO NIE BYLO .

CZEKAM NA INNE PROPOZYCJE CO JEST Z TYM A POMPE HAMULCOWA JAK MOZNA SPRAWDZIC??
Początkujący
 
Od: 17 mar 2004, 00:53
Posty: 12
Skąd: rzeszów
Auto: mazda 323 93' BG 1,6 amer.wer

Postprzez arcik » 17 mar 2004, 16:40

Witam, i dzięki za porady. Okazało się u mnie, że miałem pękniętą tarczę z prawej strony, założyłem nówki z ASO, takie za 160zł sztuka (myślę że ich jakość będzie dobra) i mam nadzieję, że teraz będzie wszysyko ok, spisałem sobie licznik i z niecierpliwieniem będę czekał aż przekroczę te nieszczęsne 2-tyś km i wtedy zobaczymy.
Pozdrowionka
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 9 gru 2003, 23:08
Posty: 55
Skąd: Ruda Śl. Zabrze
Auto: RX-8 HP

Postprzez adam626 » 18 mar 2004, 14:46

Słabość pompy widać po tym jak przy braku wycieków pedał opada. Inaczej mówiąc nawet na postoju wciskasz hamulec i trzymasz a pedał powoli wchodzi w dół. Jeżeli to zjawisko jest niezauważalne to raczej nie jest powodem do zmartwienia. Dość często problemem jest odpowietrzenie samej pompy.

Nie umiem określić co u ciebie stanowi problem, ale powiem co bym zrobił sam w tej sytuacji:

Zdejmujesz zacisk, pompując lekko reką hamulec 2-3 nacisnięcia wysuwasz lekko tłok na jakieś 2 cm (jak jesteś sam to trzeba się nabiegać z podgladaniem ile wyszło) warto podważyć gumowa osłone i obejżeć co się dzieje pod spodem.Jężeli widzimy czyste powierzchnie tłoka i zacisku nalewamy kilka kropel pasty ATE i zakładamy osłonę spowrotem . Czasem łatwiej jest założyć osłone po wcisnięciu tłoka. Tłok wciskam zapierając dużymi srubokretami pomiędzy zaciskiem i tłokiem. Robie to dwoma aby równo wciskać a nie pod katem, bo wtedy łatwo zablokowac tłok w zacisku.
Jeżeli po wysunieciu tłoka widac pod osłona jakies osady lub co gorsza rdzę (napewno taki tłok cieżej chodzi i nie wraca)zalewam to płynem hamulcowym i zaczynam czyszczenie.
Ile się da wycieram, zalewam płynem, wciskam tłok, wyciskam pompując pedał, wycieram, zalewam wciskam .....
aż wysuwający się tłok wychodzi czysty i daje się lekko wcisnąć , wtedy zalewam pasty ATE zakładam osłonę.
Tak smarowane zaciski i z dobrymi szczelnymi osłonami lekko chodzą. Ja u siebie jestem w stanie przy wymianie klocków wcisnąć tłok palcami.
W zasadzie ta sama procedura dotyczy tulei prowadzacych zacisk.
Wazny jest stan gumek. Tuleje smaruję równiez pastą ATE.
W mojej maździe tuleje prowadzace zacisk są wciskane w gumowa osłone wczesniej wcisniętą w otwór w zacisku.
Nie ma współpracujących ze soba elementów metalowych, tylko jest metal-guma-metal. Takiego połaczenia nie można posmarować zwykłym smarem bo ta guma napuchnie dlatego dobra jest pasta ATE. Z gniazda w zacisku trzeba pousuwac nagromadzona rdzę która powoduje ciasniejszą pracę tych elementów.

Dla wyjaśnienia ATE duża firma produkująca układy hamulcowe. Jednym z produktów jest pasta sprzedawana w polsce w małych niebieskich tubkach w nieco lepszych sklepach motoryzacyjnych za około 5-7zł. Mi taka tubka wystarcza na 2 zaciski.

Współpracujące ze sobą elementy metalowe warto posmarować smarem miedzianym. Dodatkowo warto wiedzieć że smar miedziany pomaga równiez na piszczenie klocków. Smaruje się klocek od strony tłoka (to tutaj piszczy a nie klocek o tarczę)

po złożeniu zacisku powinniśmy być w stanie nim poruszyć.
Odciągając na zewnątrz pojazdu powodujemy wciskanie tłoka. Zacisk powinien dać się lekko odciągnać i wcisnać.
Wtedy wiemy że lekko chodzi i nie będzie powodował grzania układu ani oporów przy hamowaniu i jeździe.

Tarcze i klocki jezeli są na obu stronach takie same możemy pominac tym razem.

Druga sprawa ważna to stan płynu hamulcowego i odpowietrzenie układu.
Płyn hamulcowy (to sa zdaje się jakies bardziej złozone alkohole) ma tendencję do wchłaniania wody z otoczenia. Dzieje się tak zawsze i jest nie do unikniecia. Z pozoru szczelny układ zawsze chłonie ta wilgoć. Pewnie najwięcej z przestrzeni zbiorniczka, ale to nie ma znaczenia.
Ważne że płyn z większą ilościa wody powoduje większa korozję układu hamulcowego i co gorsza od środka. Powoduje to opory w czasie pracy elementów ruchomych, oraz szybsze zużywanie uszczelniaczy. Dla lubiacych sportowa jazdę taki płyn ma jeszcze jedną wadę, ma niższa temperaturę wrzenia. Zagotowany płyn ma wnosie czy chcemy hamować czy nie i tak nie hamuje.

Jezeli niedawno tego nie robiłeś to warto wymienić płyn.
Najmniej ekologiczną metoda ale najłatwiejszą jest zalanie zbiornika nowym płynem i odpowietrzanie po kolei kół az w każdym pojawi się nowy płyn.
Troszkę bezpieczniejsza dla otoczenia jest metoda z rurką.
Luzujemy lekko odpowietrznik zakładamy na niego rurkę PCV której koniec zanurzamy w naczyniu z płynem. I pompujemy aż nowy płyn się pokaze w rurce.

Co do odpowietrzania pompy czasami trzeba odpowietrzyć przewodami na pompie. Zdarzyło mi się kilka razy że pompa nie chciała przepchnać bąbelka powietrza który chodzi w tę i z powrotem.

to chyba na razie tyle
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 18 lis 2003, 15:56
Posty: 774
Skąd: wawa
Auto: 626GD89 GT 4WS

Postprzez 323 rzeszow » 23 mar 2004, 18:37

kurcze bylem niedostepny przez weekend a to taka odpowiedz wyczerpujaca na mnie czekala

:) thx adam626 teraz bede realizowal to co napisalem mam nadzieje ze wszystko bedzie jush ok .

pozdrawiam
Początkujący
 
Od: 17 mar 2004, 00:53
Posty: 12
Skąd: rzeszów
Auto: mazda 323 93' BG 1,6 amer.wer

Postprzez adam626 » 25 mar 2004, 15:47

powodzenia
Szukam kogoś kto zaopiekuje się GD GT 4WS
Samochód ogólnie sprawny z zadbaną tapicerką co jest unikalne w tym wieku auta.
Wymagający jednak poprawek blacharskich i lakierniczych na które ani ja ani Mazda nie mamy czasu.
Ewentualnych kandydatów zapraszam na PW
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 18 lis 2003, 15:56
Posty: 774
Skąd: wawa
Auto: 626GD89 GT 4WS

Postprzez krzynio » 25 mar 2004, 21:37

i LIPA :( znowu biją ale już po ok 3000 km mśle żę trzeba to dobrze wysmarować ale już nie mam co przetaczać !!!!!!!!!

Czy mógłby ktoś mi podać dokładne wymiary tarcz do BA V6
Mniam GTR ;) 1,3 bara to brrrrrr jedyne 300KM
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 19 lis 2003, 12:32
Posty: 737 (0/3)
Skąd: Garwolin
Auto: wściekłe 323 GTR :) i mniej wściekłe 323 GTR :)))

Postprzez krzynio » 12 maja 2004, 22:14

Zdecydowałem jeszcze raz przetoczyć, ponieważ zauważyłem że mam gorące tarcze nawet jak nie hamuje tzn. po przejechaniu ok 5km po wcześniejszym rozgrzaniu tarcz lewwa nadal jest gorąca tzn że mogły sie nagrzewać podczas normalnej jazdy i dlatego sie krzywiły , i tak zdjołem znowy tarcze przetoczyłem no i czyszczenie prowadnic i dobre smarowanie gumek, no i smarowanie tłoczka pod uszczelką też na maxa (wszystko dobrze nasmarować ) i wynik jest nastempujący mam już 2000 km i nie bije :D no i zaczeły sie chłodzić a włożyłem jeszcze sprężynki odciągające klocki bo nie było no i czeekam na dalsze rezultaty i przekroczenie 3000km po których już wcześniej bym miał bicie!!!!!!!! tak zę narazie kończe bede pisał jak przekrocze 3000km

Smarowałem smarem "VURTH"?? oczywiście do zacisków
Mniam GTR ;) 1,3 bara to brrrrrr jedyne 300KM
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 19 lis 2003, 12:32
Posty: 737 (0/3)
Skąd: Garwolin
Auto: wściekłe 323 GTR :) i mniej wściekłe 323 GTR :)))

Postprzez adam626 » 13 maja 2004, 13:54

mam pytanie
jak sprawdzasz czy tarcza grzeje się przy normalnej jeździe
żeby sie zatrzymać musiałeś zachamować :–)
Szukam kogoś kto zaopiekuje się GD GT 4WS
Samochód ogólnie sprawny z zadbaną tapicerką co jest unikalne w tym wieku auta.
Wymagający jednak poprawek blacharskich i lakierniczych na które ani ja ani Mazda nie mamy czasu.
Ewentualnych kandydatów zapraszam na PW
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 18 lis 2003, 15:56
Posty: 774
Skąd: wawa
Auto: 626GD89 GT 4WS

Postprzez xXx » 13 maja 2004, 14:01

mam pytanie
jak sprawdzasz czy tarcza grzeje się przy normalnej jeździe
żeby sie zatrzymać musiałeś zachamować :–)


Można wyhamować przecież biegami...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 23 paź 2003, 01:01
Posty: 2775 (0/5)
Skąd: Lublin
Auto: Audi A6 Avant 2.8 V6 APR

Postprzez adam626 » 13 maja 2004, 15:32

troszkę się drażnię
ale zatrzymując samochód
albo bardzo długo się powoli toczy i tarcza od nawietrznej strony moze się bardziej wystudzić
szczególnie przy felgach aluminiowych
albo hamujesz i ma prawo się nagrzać
myślę że opory których nie da się wyczuć przy podniesionym przodzie nie będa wpływały na grzanie się hamulców
Szukam kogoś kto zaopiekuje się GD GT 4WS
Samochód ogólnie sprawny z zadbaną tapicerką co jest unikalne w tym wieku auta.
Wymagający jednak poprawek blacharskich i lakierniczych na które ani ja ani Mazda nie mamy czasu.
Ewentualnych kandydatów zapraszam na PW
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 18 lis 2003, 15:56
Posty: 774
Skąd: wawa
Auto: 626GD89 GT 4WS

Postprzez luca » 13 maja 2004, 15:42

awsze można zahamować hamulcem ręcznym ;)
Mazda Motor Company
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 13 kwi 2004, 15:12
Posty: 811
Skąd: DC
Auto: Astra 1.4

Postprzez adam626 » 13 maja 2004, 16:05

to fakt :)
Szukam kogoś kto zaopiekuje się GD GT 4WS
Samochód ogólnie sprawny z zadbaną tapicerką co jest unikalne w tym wieku auta.
Wymagający jednak poprawek blacharskich i lakierniczych na które ani ja ani Mazda nie mamy czasu.
Ewentualnych kandydatów zapraszam na PW
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 18 lis 2003, 15:56
Posty: 774
Skąd: wawa
Auto: 626GD89 GT 4WS

Postprzez krzynio » 13 maja 2004, 21:55

luca napisał(a):awsze można zahamować hamulcem ręcznym ;)


nagrzewasz tarcze i po przejechaniu kilku kilometróew hamujesz biegami a później możesz sobie pomóc ręcznym
Mniam GTR ;) 1,3 bara to brrrrrr jedyne 300KM
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 19 lis 2003, 12:32
Posty: 737 (0/3)
Skąd: Garwolin
Auto: wściekłe 323 GTR :) i mniej wściekłe 323 GTR :)))

Postprzez xXx » 13 maja 2004, 22:03

No ciekawe panie "K" co z tego wyjdzie:) Mam nadzieję, że będzie dobrze to ja wteyd zrobięto u siebie...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 23 paź 2003, 01:01
Posty: 2775 (0/5)
Skąd: Lublin
Auto: Audi A6 Avant 2.8 V6 APR

Postprzez nightcomer » 14 maja 2004, 09:11

A umnie po kilkunastu tys km od toczenia na piaście znowu są wibracje. teraz to już została chyba tylko wymiana tarcz na nowe i drogie.
Poprzednio dużo pisaliśmy o krzywych piastach, ale (po głębszym zastanowieniu) na przedzie chyba sprowadza się to do skrzywienia wałka lub innego uszkodzenia przegubów homokinetycznych... bo trudno mi wyobrazić sobie co tam jeszcze może być krzywe.

Zastanówcie się panowie nad tym co wyczytałem w pewnej księdze. Uszkodzenie przegubu homokinetycznego objawia się stukami podczas skrętu z przyspieszaniem, pojedyńczym stukiem przy zmianie kierunku momentu obrotowego i wibracjami przy dużych prędkościach jazdy. Czy te wibracje nie przenoszą się na tarcze i nie powodują jej punktowego przegrzania w wyniku obcierania o klocki przy szybszej jeździe? Bez hamowania. Może w tym tkwi problem?
Ja mam cały czas nieduże wibracje powyżej 130 km/h, które zanikają po wrzuceniu na luz, niezależnie od wyważenia kół, sprawdzania geometrii felg i opon itd.
Może źródłową przyczyną krzywienia tarcz przednich jest specyficzne uszkodzenie przegubu zewnętrznego?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 29 paź 2003, 01:07
Posty: 756
Skąd: zławieśWWA]:~
Auto: cprf2a'99

Postprzez krzynio » 14 maja 2004, 09:40

Cały czas czekam na upragnione 3000km i zobacze mam nadzieje że bedzie ok teraz jest wszystko dobrze nic nie bije !!!!
Mniam GTR ;) 1,3 bara to brrrrrr jedyne 300KM
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 19 lis 2003, 12:32
Posty: 737 (0/3)
Skąd: Garwolin
Auto: wściekłe 323 GTR :) i mniej wściekłe 323 GTR :)))

Postprzez xXx » 14 maja 2004, 15:26

Nightcomer napewno w pewnym sensie masz rację, ale u mnie przeguby są O.K. i nic nie bije, a pomoimo to się gną.....dochodzę do wniosku, że winą tego że tarcze gną sięjest ich przegrzanie i nic na to nie poradzimy. Mam nadzieję, że u krzynia będzie dobrze, ale jak nie to kupuję przy następnej wymienie nówki z ASO i do tego klocki ori.

Pozdro
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 23 paź 2003, 01:01
Posty: 2775 (0/5)
Skąd: Lublin
Auto: Audi A6 Avant 2.8 V6 APR

Postprzez polnik@studio » 14 maja 2004, 16:31

ludzie ... 190 zł sztuka nowa tarcza :) no a przetaczanie pewnie kosztuje z 50 zł więc co jest [jakie?] ... Wybór należy do Was :P
[url=http://www.polnik-studio.pl/]systemy informatyczne[/url] || [url=http://www.athleticshop.com.pl/]sprzęt fitness[/url] || [url=http://www.trampoliny.com.pl.pl/]trampoliny[/url] || [url=http://www.ogrodowe-meble.pl/]meble ogrodowe[/url]
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 18 lis 2003, 16:31
Posty: 1097
Skąd: Warszawa
Auto: Kia pro cee'd/ Toyota Starlet

Postprzez nightcomer » 15 maja 2004, 06:06

PatrykK napisał(a):Nightcomer napewno w pewnym sensie masz rację, ale u mnie przeguby są O.K. i nic nie bije, a pomoimo to się gną.....dochodzę do wniosku, że winą tego że tarcze gną sięjest ich przegrzanie i nic na to nie poradzimy.

OK, może trochę przeteoretyzowałem :D
Przy okazji – graniczne dopuszczalne bicie używanych tarcz wynosi 0,1 mm. Po założeniu nowych warto sprawdzić – powinno być w najgorszym przypadku o połowe mniejsze. I drugi parametr – nierównoległość powierzchni roboczych tarczy – max dopuszczalna 0,02mm (!)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 29 paź 2003, 01:07
Posty: 756
Skąd: zławieśWWA]:~
Auto: cprf2a'99

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości

Moderator

Moderatorzy 3 / 323