Strona 1 z 1

wymiana szczęk hamulcowych

PostNapisane: 2 sie 2010, 20:34
przez jasek32
Jak pokolei wymienić szczęki hamulcowe w mazdzie bez ABSu?

Re: wymiana szczęk hamulcowych

PostNapisane: 4 sie 2010, 13:57
przez Briareos
Tak samo jak w aucie z ABSem. Ściągasz felgę, odkręcasz 2 śruby mocujące bęben, ściągasz bęben (ręczny musi być spuszczony i czasem trzeba jeszcze lekko stuknąć małym młotkiem w końcówkę ramienia rozpieraka żeby szczęki puściły). W środku standardowo, sprężynki, rozpierak z samoregulatorem i szczęki. Wyjmując szczęki skręć tłoczki drutem bo inaczej ciśnienie płynu może je wypchnąć i będzie niefajnie :) Nie musi być mocno, jak nie będziesz cisnął w pedał hamulca to byle sznurek tu wystarczy, szkoda by uszkodzić gumy uszczelniające.
Wyjmij też rozpierak i tak długo go mocz i czyść w nafcie aż ramię będzie mu chodziło (ze zdjętą sprężynką) bez żadnych oporów – skończą się problemy z hamulcem ręcznym.

Re: wymiana szczęk hamulcowych

PostNapisane: 16 lut 2011, 11:58
przez gandalfG25
U mnie po zdjęciu koła i kopułki sytuacja wygląda tak.
Widoczne małe 2 śrubki (4mm) z łbem na wkrętak krzyżakowy zapewne służą do ściągacza.
Nie dałem rady zdjąć bębna. Podciągnąłem ręczny i trzyma ale jednak będę musiał wymienić szczęki hamulcowe w późniejszym czasie.
Fotka na: http://www.fototube.pl/zdjecie/1042558-imgp0118jpg.html
Oto ściągacz jaki udało mi się znaleźć:
http://www.fototube.pl/zdjecie/1042574-sciagaczjpg.html

Re: wymiana szczęk hamulcowych

PostNapisane: 16 lut 2011, 15:14
przez marmarek
a odkreciles srubki przed proba zdjecia bebna?;)

Re: wymiana szczęk hamulcowych

PostNapisane: 16 lut 2011, 15:22
przez mariushjj
Musisz odkręcić te dwie śruby na krzyżak (śruby te trzymają bęben z piastą), potem młotkiem potraktować bęben (nie za mocno) aby otkleic go od piasty.

Re: wymiana szczęk hamulcowych

PostNapisane: 16 lut 2011, 15:28
przez mariushjj
Jeżeli nie możesz ściągnąć bębena to w bębnie masz jeszcze jeden otwór gwintowany, chyba M8 w niego musisz wkręcic odpowiednią śrube, która pomoże Ci oderwać beben od piasty. Jeżeli to jeździ od nowości i nie było rozbierane to może być cięćko ściągnąć te bębny. Życze powodzenia i miłej pracy. :)

Re: wymiana szczęk hamulcowych

PostNapisane: 17 lut 2011, 01:19
przez gandalfG25
Śrubki oczywiście odkręciłem przed próbą zdjecia bębna. Dorobiłem sobie ściągacz. Jutro robię 2 podejście. Wydaje mi się że te 2 śrubki krzyżaki są wyłącznie do ściągacza bo są krótkie 15mm max i łatwo było je odkręcić(zapuściłem środek smarujący).

Re: wymiana szczęk hamulcowych

PostNapisane: 17 lut 2011, 11:55
przez mariushjj
Jak odkręcisz śrubę którą przykrecona jest piasta z łozyskiem (klucz chyba 24 albo 27 nie pamiętam dokładnie bo jakiś czas juz to robiłem) i zamontujesz swój ściągacz przykręcając go do tych dwóch srub na krzyżak to ściągniesz bęben razem z piastą z osi. Tak też można, tylko bedziesz musiał uważać z łożyskiem, ponieważ jak ono jeździ juz jakiś czas to po takiej operacji może zacząc huczeć, i trzeba bedzie je wymienić.

Re: wymiana szczęk hamulcowych

PostNapisane: 17 lut 2011, 12:11
przez gandalfG25
Udało mi się wymienić szczęki.
Rzeczywiście te 2 krzyżaki mocują bęben z piastą.
Na bębnie jest dodatkowy nagwintowany otwór.
Wkręciłem w niego odpowiednią śrubę z łbem na klucz nr13 i bęben odskoczył.
Ściągacz okazał się zupełnie niepotrzebny.
Szkoda zachodu z odkręcaniem dużej nakrętki(33mm), narażając łożysko.
Dalej to była kwestia zdjęcia sprężynek. Fotki porobiłem.
Dzięki nim ktoś kto nie miał do czynienia z takimi naprawami poradzi sobie bez problemu.
Fotki : http://www.fototube.pl/albumy/zobacz/3788
Dziękuje kolegom za zainteresowanie tematem i cenne wskazówki.

Re: wymiana szczęk hamulcowych

PostNapisane: 17 lut 2011, 23:09
przez g00di
wooha ! :D o to mi chodziło dzięki gandalfG25 :)

Re: wymiana szczęk hamulcowych

PostNapisane: 1 wrz 2011, 23:23
przez dylan200987
Hej,

Jestem nowym posiadaczem Mazdy 323F 2000 Rok. Dziś postanowiłem wymienić szczęki hamulcowe i muszę powiedzieć że ten wątek bardzo mi w tym pomógł (starszy polecał mi odkręcanie całej piasty):)

Zrobiłem parę fotek, które mogą bardziej szczegółowo opisać sam proces wymiany :) i opisałem wszystko w pliku :)
http://hostuje.net/file.php?id=0996abf2 ... b7232ba522

Mam nadzieje że pomoże :)


Pozdrawiam.

Re: wymiana szczęk hamulcowych

PostNapisane: 17 wrz 2011, 20:46
przez Solzbi
Witam
Mam taka mała sprawę co zrobić gdy po odkręceniu bębna, i odchyleniu troszkę gum od tłoczyska wyciekł olej hamulcowy, czy to normalnie, czy coś jest nieszczelne ? gdy nie odchylałem wszystko było suche, jak i z jednej strony tak i z drugiej.

Re: wymiana szczęk hamulcowych

PostNapisane: 17 wrz 2011, 21:38
przez Marek 161BD081
Jak tłoczki zbytnio się wysuną to może wyciec nieco płynu.

Re: wymiana szczęk hamulcowych

PostNapisane: 12 kwi 2012, 21:49
przez jakub12311
witajcie, mam mały prblem ze szczękami. Dziś wymieniłem je na nowe, a tu... ani me ani bee ;/ Oba koła stoją, po przejechaniu ok 1km bębny były okropne gorące ;/

Dodam że ten napinacz, czy jak to sie nazywa, ogólnie rzecz biorąc to coś do ustawiania odległości szczęk od bembna poluzowałem na maxa a w samym bembnie zniwelowałem próg który się utworzył.

Hamulec reczny również odpinałem i nic, co to może być????

PostNapisane: 13 kwi 2012, 08:29
przez sps-snipers
Próg- czyli rant przejechałes szlifierą czy jakos tak ?
Rozpierak musisz popuścic na maxa. Zawsze najlepiej jak niewiesz,to najprosciej abys zobaczył jak jest na drugiej stronie na wzór. Jeśli oba koła rozkopałes to walcz :P bo pewnie coś źle poskładałeś. Może te jedną górną sprężynke na opak wpiąłes ? Albo szczęki żle na cylinderku siadły , rozbier zi zobacz.

PostNapisane: 15 kwi 2012, 22:03
przez puznies0
jakub12311 napisał(a):witajcie, mam mały prblem ze szczękami. Dziś wymieniłem je na nowe, a tu... ani me ani bee ;/ Oba koła stoją, po przejechaniu ok 1km bębny były okropne gorące ;/

Dodam że ten napinacz, czy jak to sie nazywa, ogólnie rzecz biorąc to coś do ustawiania odległości szczęk od bembna poluzowałem na maxa a w samym bembnie zniwelowałem próg który się utworzył.

Hamulec reczny również odpinałem i nic, co to może być????



ten napinacz to rozpierak szczęk... musisz rozebrać bo jak napisał kolega snipers może którąś sprężynkę źle założyłeś, albo spadła i mieli ci szczęki... bęben powinien wejść na szczęki odrobinę ciasno ale tak żebyś mogł zakręcić bębnem... po to masz regulatory.... jak wejdzie zbyt lekko to szczęki nie będą miały odpowiedniej siły docisku i nie będą w pełni hamowały... jeśli zbyt ciasno wejdzie to znów będzie się wszystko grzało i jeszcze temperatura uszkodzi łożysko i zrobią się koszty...

zanim założysz bębny to 3 razy sprawdź sobie czy wszystko jest na miejscu...