problem z jakimś piszczeniem w kole (mazda 323F BA 1.8)
Strona 1 z 1
Witam wszystkich... mam taki oto problem... dziś jadąc sobie spokojnie równą jezdnią na łuku usłyszałem taki dziwny pisk jakby świerszczu gdzieś się zakiprował mi w samochodzie... w pierwszej chwili pomyślałem że to jakiś złom za mną jedzie i jak depnie na hebel to mu klocki piskają ale dupa... fakt że jechało jakieś audi cygaro ale pojechało sobie jak skręciłem do celu... w drodze powrotnej postanowiłem sobie sprawdzić czy to u mnie coś się tam odezwało czy to może jakieś moje urojenia były... i na moje nieszczęście okazało się że przy lekkim ruchu kierownicą nawet na prostej drodze coś mi świergocze w lewym kole przy tym ruchu... jak prostowałem koła to wsio ok i nic nie słychać... ani huczenia ani pisku ani nic innego...... od razu mi się rzuciło na myśl łożysko koła... tu jest moje pytanie... mianowicie mam walnięty sworzeń wahacza z tejże strony i czy może być tak że dokończył on już całkowicie swojego żywota i nie trzyma kola i dlatego odzywa się łożysko bo ma zbyt duże naprężenie na sobie??? czy sworzeń nie ma wpływu na łożysko??? i czy jeśli mi się odezwało dziś łożysko to całkowicie je już dyskwalifikuje z jazdy czy może jeśli wymienię sworzeń to jeszcze da się je uratować i jeździć dalej???
dodam iż sworzeń mam od tygodnia walnięty ... i zbieram się do wymiany...
i jeszcze jedno pytanie... czy jeśli łożysko jest do wymiany to czy mogę zrobić akcję przeszczep z mazdy 1.5 BA do mazdy 1.8 BA????
jest to dość istotne gdyż z 1.5 mogę mieć na już nie drogo...
poproszę o szybkie informację znawców tematu...
dodam iż sworzeń mam od tygodnia walnięty ... i zbieram się do wymiany...
i jeszcze jedno pytanie... czy jeśli łożysko jest do wymiany to czy mogę zrobić akcję przeszczep z mazdy 1.5 BA do mazdy 1.8 BA????
jest to dość istotne gdyż z 1.5 mogę mieć na już nie drogo...
poproszę o szybkie informację znawców tematu...
- Od: 14 cze 2008, 16:44
- Posty: 456
- Skąd: stąd
- Auto: Mazda
B4r7 napisał(a):jeśli chcesz kupić używane łożysko z 1.5 to nie polecam, ponieważ to jest zużywająca sie część. zobacz na postoju czy ci to tak piszczy bo to może być serwo z wspomagania
właśnie wczoraj sprawdzałem i na postoju nie piszczy nic... na prostych kołach było ok... jak tylko ruszyłem kierownicą podczas jazdy lekko w prawo lub w lewo to mi piszczało... i to też nie zawsze...
a co do tej podmianki z 1.5 to chodzi mi tylko na jakiś czas dopóki się nie odkuję kasowo... jak mi wpadnie jakaś flota to od razu nóweczkę zakupię...
- Od: 14 cze 2008, 16:44
- Posty: 456
- Skąd: stąd
- Auto: Mazda
Dziwne macie objawy, mi jak łożyska padały to nic nie piszczało i w żadnym razie nie przy skręcie, tylko podczas jazdy łożyska HUCZAŁY, od 60km/h było już głośno w aucie i im szybciej tym głośniej, przy większych prędkościach trzeba było radio przygłaszać bo huk zagłuszał
luki_92_92 napisał(a):Dziwne macie objawy, mi jak łożyska padały to nic nie piszczało i w żadnym razie nie przy skręcie, tylko podczas jazdy łożyska HUCZAŁY, od 60km/h było już głośno w aucie i im szybciej tym głośniej, przy większych prędkościach trzeba było radio przygłaszać bo huk zagłuszał
koledzy... u mnie okazały się zapieczone prowadnice w zaciskach i klocki nie odbijały... dlatego piszczało... jeśli słyszycie piski z kół to pierwsze co zróbcie to sprawdźcie prowadnice zacisków i tłoczki...
- Od: 14 cze 2008, 16:44
- Posty: 456
- Skąd: stąd
- Auto: Mazda
KOLEDZY , zdradzę Wam prosty sposób na zbadanie czy łożysko jest już na zejściu z tego świata aby reinkarnować się w żyletki
, a więć lewarujemy koło które nas intryguję , kolo musi się po podniesieniu swobodnie kręcić i lewą łapką łapiemy za sprężyne amorka a drugą rąsiom z całej siły staramy się zakręcić kołem, jeśli w lewej łapce wyczujemy drgania sprężyny tzn że łożysko już niestety schodzi do innego świata niestety sami musimy ocenić w jakiej kondycji jest owe nieszczęsne łożysko (to jest wersja dla prawo ręcznych)


puznies0 napisał(a):koledzy... u mnie okazały się zapieczone prowadnice w zaciskach i klocki nie odbijały... dlatego piszczało... jeśli słyszycie piski z kół to pierwsze co zróbcie to sprawdźcie prowadnice zacisków i tłoczki...
Dokładnie to samo też miałem bo coś mi piszczało/zgrzytało w prawym przednim kole. Wymieniłem amortyzatory, sworzeń wahacza, łączniki stabilizatorów, poduszki stabilizatorów a okazało się że coś zardzewiało przy chyba przy prowadnicach właśnie i piszczały hamulce
a piszczenie jest powodem zapieczonycz prowadnic jak wspomniał luki_92_92 jak malowałem zaciski to miałem okazje się przekonać co to znaczy zapieczone syf syf jeszcze raz syf
odbiegłem trochę od tematu w poprzednim poście
odbiegłem trochę od tematu w poprzednim poście

to miałem na myśli ale nie wspomniałem o klockach
dzięki za poprawke mojej myśli puznies0 

Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 20 gości