Klub MazdaSpeed

Witam

Posiadam mazde 323 f rok 1996 i mam problem z hamulcami,mianowicie jesli hamulce sa rozgrzane jest taka oznaka jakby nie odbijaly klocki hamulcowe i trzyma mi kola,przez co nie da sie prawie calkowicie jezdzic,wymienione zostaly cylinderki tarcze klocki na nowe wszystko i dalej nic,bez efektu,prosze o pomoc

1:Sprawdz czy klocki luźno chodza w szczekach,nie moga byc na sztywno bo nie beda odbijać,2:sprawdz czy tłoczek dociskający wewnetrzny klocek chodzi lekko,czy nie jest zardzewiały pod guma(osłona),jeli jest to trzeba go odczczyscic np WD40 i rozruszac(wciskac hamulec zeby wypychał tłoczek ale nie do konca zeby nie wyskoczył,a potek wpychac ten tłok i tak kilka razy)najlepiej to z kims robic:)potem mozesz sprawdzic juz po złozeniu klocków na tarczy w ten sposób ze wcisnąc hamulec az szczeki scisna tarcze,jesli puscisz hamulec tłoczek powinien sie delikatnie cofnąc puszczajac w ten sposób tarcze,jesli sie nie cofa to trzeba czyscic dalej,jesli to nie pomoze,to na ta chwile nic innego mi nie przychodzi do głowy:/ogólnie ja juz tak robiłem w kilku autach bo hamulce sie grzały itp. i to skutkowało:)niedługo sie zabiore do tego w swojej madzi bo miesie chyba troche grzeja:):/

dzieki,ale juz wyczyscilem wszystko i zrobilem tak jak opisales,znaczy sie mechanik mi to robil,kupilem takze zestaw naprawczy do cylinderkow, i nadal nic :/

A prowadnice dobrze chodza?? moze one sie nie ruszaja jak nalezy i gdy wszystko sie nagrzeje jest na sztywno dlatego jest taki efekt bicia pedala. Ja myslalem ze u mnie tak jest ale ja mam jak kolega opisal ze trzeba cylinderek czyscic.

kurde niewiem bo ja jestem zielony jesli chodzi o naprawe samochodow ale powiem mechanikowi zeby sprawdzil te prowadnice,bo jak jest wszystko zimne to jest w porzadku, a jak sie nagrzeje to calkowita lipa :/dzieki za pomoc

Ja mialem wlasnie problem z tym we wczesniejszym samochodzie, wystarczy raz mocniej depnac na brake'a i zaraz czuc bicie:/

dokladnie a najgorsze jest to ze trzyma ci kola i jechac sie nie da w ogole prawie ze bo go dusi

wlasnie i tez mam ten prblem puki nie uzyje hamulca autko ciagnie jak nalezy, a wystarczy ze dwa skrzyzowania albo ostre zakrety i odrazu czuc ze inaczej ciagnie:/ A jakiej firmy kupowales klocki??

przerabiałem temat, mechanicy wymienili tarcze twierdząc ze za cienkie, klocki i przez chwile było ok bo ruszyli i za pare dni to samo. Trzeba wyczyścić, rozruszać prowadnice łącznie z tymi elementami gumowymi. Jak robili Ci hamulce pewnie wymienili na tłoczku oring i osłonke przeciwkurzowa a o tym gumowych prowadniczkach nawet nie pomyśleli, a je sie kupuje osobno a nie w zestawie regeneracyjnym wiec nawet nie zajrzeli.

Inna sprawa ze hamulce mogą być zapowietrzone a wtedy różnie sie dzieje

ok dzieki czyli to moga byc te gumowe prowadzniczki...powiem mu tak dzisiaj zobaczymy co on na to:) bo tez po wymianie tarcz i klockow mialem miesaic spokoju :/

A jakiej firmy klocki polecacie?? Znalazlem jakiem kayashi czy jakos tak nie pamietam dokladnie, podobno japonskie. bo mi sie juz koncza i pasowalo by troche wczesniej za to wziac no i wiadomo wszytko ladnie posprawdzac zeby nie bylo tak jak u kolegi ze miesiac fajnie pieknie a pozniej dalej bicie.

witam,okazalo sie jednak ze zaciski sa zepsute i do wymiany....:/

ciekaw jestem jak zaciski sie mogły popsuć.. zakładając że te prowadniczki są ok, wymieniony uszczelniacz na tloczku i nie cieknie, ani na tłoczku nie ma jakiś wżerów czy rys które powodowałyby wyciek płynu, no i sprawny odpowietrzacz, no ale jak zrobisz to napisz jak wyniki bo bardzo mnie to zastanawia

Powiedzial mi ze te zasicki sa popsute od tego ze poprzedni mechanik zdejmowal je bijac mlotkiem i cos tam zostalo uszkodzone i ze do konca to teraz to nie odbija i dlatego tez sie grzeje...:/a nie bede tego raczej robil bo jest to duzy koszt tych zaciskow :/