Na mrozie stuka zawieszenie z tyłu
U mnie okazało się że sprężyny są całe, amor cały, poduchy także... wahacz wzdłużny nie żyje. Tylna tuleja się odmeldowała. Jest pełen luzik i nawet koło się rusza...
Objawy były podobne – raz stuka, raz nie
Objawy były podobne – raz stuka, raz nie
- Od: 29 mar 2008, 17:17
- Posty: 985
- Skąd: Suwałki
- Auto: EC K8 | BA B3 | Civic MB3 D15Z8 vtec | CRX ED9 D16Z5 | E30 316i coupe
Ja tez tak mam od kilku dni wali w lewym [jakim?] amorku i to cały czas. Myślałem ze moze wlatuje jakieś błoto do środka i marznie i stad to wszystko bo zauważyłem ze oslona na amortyzatorze jest potargana. Dzisiaj kopiłem nowe wraz z odbojnikami Sachsa, zdjąłem cały amortyzator wyczyściłem i zostawiłem na noc przy centralnym. Zobaczę jutro czy coś to pomoże. 2tyg temu bylem na szarpakach i mialy 60% czyli dobre. Mam nadzieje ze sie juz nie popsuły:(
-
empawel
A nie wali Ci przypadkiem mocowanie? W jakim ono jest stanie?
Szarpaki nie do końca pokazują prawdę... Skoro już rozebrałeś to przecież namacalnie możesz sprawdzić stan amora. Łapiesz za trzpień, podnosisz i powinien po woli się wysunąć pod własnym ciężarem bez żadnych skoków. Jak już się całkowicie wysunie to "pomerdać" trochę na boki – czy nie ma luzów. Pobawić się nim trochę
Jeśli cieknie – to będzie wilgotny.
Łącznik – tak – oczywiście. Jeśli wywaliło Ci gumy (lata) to jest to możliwe... tym bardziej, że na naszych drogach jest to częsta usterka.
Pozdrawiam
Szarpaki nie do końca pokazują prawdę... Skoro już rozebrałeś to przecież namacalnie możesz sprawdzić stan amora. Łapiesz za trzpień, podnosisz i powinien po woli się wysunąć pod własnym ciężarem bez żadnych skoków. Jak już się całkowicie wysunie to "pomerdać" trochę na boki – czy nie ma luzów. Pobawić się nim trochę
Łącznik – tak – oczywiście. Jeśli wywaliło Ci gumy (lata) to jest to możliwe... tym bardziej, że na naszych drogach jest to częsta usterka.
Pozdrawiam
- Od: 17 cze 2008, 23:48
- Posty: 567
- Skąd: Warszawa
- Auto: 323 BG 1.6 16V
&
626 GV 2.2i 12V
empawel napisał(a):Chodzi o lewą tylną stronę. Możliwe żeby to stukanie bylo od łącznika stabilizatora?
pewnie,że mogą być-mi stukała tylna lewa strona i były to na początku łączniki stabilizatorów a teraz jak pisałam wcześniej obudziły się tuleje wahacza wzdłużnego tylnego

- Od: 23 lip 2009, 23:02
- Posty: 309
- Skąd: Poznań
- Auto: mazda 323f
srebrna niunia ;)
Witam
Tak sobie czytam różne wypowiedzi odnośnie stukania w tylnej części auta. Wniosek jest jeden – mróz. Od kilku dni przycisnęło mrozem i to ostro. U sporej liczby użytkowników pojawiły się stuki – u mnie również. Zbieg okoliczności? Mało prawdopodobne.
Tak więc pozostaje jedno. Ostrożniejsza jazda + monitorowanie sprawy.
Tak sobie czytam różne wypowiedzi odnośnie stukania w tylnej części auta. Wniosek jest jeden – mróz. Od kilku dni przycisnęło mrozem i to ostro. U sporej liczby użytkowników pojawiły się stuki – u mnie również. Zbieg okoliczności? Mało prawdopodobne.
Tak więc pozostaje jedno. Ostrożniejsza jazda + monitorowanie sprawy.
- Od: 17 wrz 2008, 23:45
- Posty: 12
- Auto: Mazda 323 F,98r, 1.5
komar13 napisał(a):Tak więc pozostaje jedno. Ostrożniejsza jazda
Nie da razy
Sam wiesz jak to jest
- Od: 17 cze 2008, 23:48
- Posty: 567
- Skąd: Warszawa
- Auto: 323 BG 1.6 16V
&
626 GV 2.2i 12V
markmas napisał(a):komar13 napisał(a):Tak więc pozostaje jedno. Ostrożniejsza jazda
Nie da razyjak już zaczyna walić to przerąbane jest jeżdżenie po samych koleinach... Przy waleniu amorów to nawet jak będziesz jechał 5km/h to będziesz używał słów potocznie uznawanych za wulgarne.
Sam wiesz jak to jestJeżdżąc po naszych drogach samochodem przez 10 lat, masz wrażenie jak byś jeździł dorożką bez zawieszenia. Niestety stan dróg przekłada się na stan pojazdów :/
dlatego lubię głośniej słuchać muzyki
- Od: 17 wrz 2008, 23:45
- Posty: 12
- Auto: Mazda 323 F,98r, 1.5
Owszem
U mnie w lecie skończyło się to generalnym remontem zawieszenia. Wjechałem w "podwodną" dziurę i mi mcpherson wylądował w bagażniku ok 300km od miejsca parkowania
Po zrobieniu zawiechy nic mi nie skrzypi, nie stuka i mam spokojny sen
Obecnie jazda Madzią sprawia mi tyle przyjemności, że radia w ogóle nie muszę włączać
Pozdrawiam

Pozdrawiam
- Od: 17 cze 2008, 23:48
- Posty: 567
- Skąd: Warszawa
- Auto: 323 BG 1.6 16V
&
626 GV 2.2i 12V
Nom ja po pęknięciu małym sprężyny, dobiłem amorka i w niedziele prawa [jaka?] strona mi oklapła na dół .Ależ był to przykry widok.
Ale teraz odebrałem autko z warsztatu na nowych amorkach z tyłu (KYB) i nowych sprężynkach (KYB) + dodatki. Niestety święta nie będu już tak chuczne.
Ale teraz odebrałem autko z warsztatu na nowych amorkach z tyłu (KYB) i nowych sprężynkach (KYB) + dodatki. Niestety święta nie będu już tak chuczne.
-
Krzysiek27
Gratuluje
Święta... Przejesz się, odchorujesz, szybko zapomnisz
a tak będziesz jeździł kilka latek na nowych zawiasach. Traktował bym to jako wyręczenie Mikołaja
A swoją drogą – będziesz miał huczne święta. Zanim teraz Ci się to wszystko ułoży to troszkę poskaczesz 
Święta... Przejesz się, odchorujesz, szybko zapomnisz

- Od: 17 cze 2008, 23:48
- Posty: 567
- Skąd: Warszawa
- Auto: 323 BG 1.6 16V
&
626 GV 2.2i 12V
no tak mróz....
Chciałbym tylko przypomnieć, że w zimnym środowisku guma twardniej i pęka... a metal? no właśnie – zmienia swoją objętość w przeciwieństwie do np. wody. Na dużym mrozie zawsze, ale to zawsze wyjdzie każdy luz. Mróz to nie tylko wielka próba dla diesli... dla każdego auta
Ponadto każdy mechanik Wam powie, że stukanie może też być przyczyną przymarzania oleju w amorach (o ile są olejowe).
Chciałbym tylko przypomnieć, że w zimnym środowisku guma twardniej i pęka... a metal? no właśnie – zmienia swoją objętość w przeciwieństwie do np. wody. Na dużym mrozie zawsze, ale to zawsze wyjdzie każdy luz. Mróz to nie tylko wielka próba dla diesli... dla każdego auta
Ponadto każdy mechanik Wam powie, że stukanie może też być przyczyną przymarzania oleju w amorach (o ile są olejowe).
- Od: 29 mar 2008, 17:17
- Posty: 985
- Skąd: Suwałki
- Auto: EC K8 | BA B3 | Civic MB3 D15Z8 vtec | CRX ED9 D16Z5 | E30 316i coupe
matysh napisał(a):Ponadto każdy mechanik Wam powie, że stukanie może też być przyczyną przymarzania oleju w amorach (o ile są olejowe).
u mnie tak się chyba stało bo dziś mróz puścił i nagle zrobiło się cicho
cóż trzeba zbierać na amory....
Czy gazowo-olejowe też mają taką przypadłość że lubią zamarzać?
- Od: 15 lut 2009, 18:00
- Posty: 1196
- Skąd: Katowice
- Auto: była 323F BA BP 95r.
jest Mondeo MK4
Jeśli są szczelne – czytaj bez luzów to nie. Czysto olejowe też nie
Tak jeszcze dopiszę
Jeśli nie jeździłeś powyżej tygodnia to każde amory Ci lekko przymarzną. Zimno nie zatrzymuje się na obudowie
Po prostu olej gęstnieje i nie ma swoich właściwości.
Pozdrawiam
Tak jeszcze dopiszę
Jeśli nie jeździłeś powyżej tygodnia to każde amory Ci lekko przymarzną. Zimno nie zatrzymuje się na obudowie
Pozdrawiam
- Od: 17 cze 2008, 23:48
- Posty: 567
- Skąd: Warszawa
- Auto: 323 BG 1.6 16V
&
626 GV 2.2i 12V
Stukania się tak łatwo nie pozbędziecie. Jak już wspominałem kiedyś we wcześniejszych postach wymieniłem amorki na gazowo-olejowe, łączniki stabilizatorów, zregenerowany stabilizator, wymienione górne mocowania i puka dalej także przyczyną mogą być wahacze których jest tak dużo
. Na szarpakach nic nie wychodzi byłem na dwóch różnych i to samo.
- Od: 9 paź 2006, 22:36
- Posty: 70
- Skąd: Częstochowa
- Auto: 323F BA 1.5 (Z5) 10 1994
tak to właśnie jest z zawieszeniem wielowahaczowym... szmelcwagen zrezygnował w passkach z aluminiowego wielowahaczowiska na rzecz typowego układu – wahacz dolny i kolumna MP
co do 323, to stawiam na zamarzające amorki, rozleciane górne mocowania, łączniki no i s-b w wahaczach – jak nic z tego to już tylko może być bida która siedzi i stuka
co do 323, to stawiam na zamarzające amorki, rozleciane górne mocowania, łączniki no i s-b w wahaczach – jak nic z tego to już tylko może być bida która siedzi i stuka

-
zbytek
no niestety u mnie to samo walcze z tym od grudnia. wymienione amortyzatory, gumowe oslony/odboje, górne mocowania i wahacze wzdłużne i NIC. stukanie a właściwie drganie na nierównościach zostało
czarna rozpacz :/ 

Ostatnio edytowano 31 lip 2011, 15:05 przez Lesiu, łącznie edytowano 1 raz
- Od: 1 gru 2005, 12:29
- Posty: 361
- Skąd: Dębica
- Auto: 323F BA Z5 :] '96
witam witam
no wiec tez tak mam
tu jest link do mojego wątku
viewtopic.php?f=116&t=87892
jako ze ciężko mi sie wybrać do mechanika mam nadzieje ze czas pozwoli mi to rozwiązać do końca miesiąca ehh
pozdro
no wiec tez tak mam
viewtopic.php?f=116&t=87892
jako ze ciężko mi sie wybrać do mechanika mam nadzieje ze czas pozwoli mi to rozwiązać do końca miesiąca ehh
pozdro
http://www.youtube.com/watch?v=JDA2TcA29TE Wydech wersja2
- Od: 14 sie 2009, 09:30
- Posty: 194
- Skąd: Jastrzębie Zdrój
- Auto: BYŁA :Mazda 323F BA 2.0 V6 "zielona ździra"
JEST: VOLVO S40 1.9 T4
GieraPPa ja tam w twoim temacie prężnie działałem ale chyba umarl on śmiercią naturalną
jeźdź do mechanika i podziel sie informacjami
a ja se sprężynki wymienie

Ostatnio edytowano 31 lip 2011, 15:03 przez Lesiu, łącznie edytowano 2 razy
- Od: 1 gru 2005, 12:29
- Posty: 361
- Skąd: Dębica
- Auto: 323F BA Z5 :] '96
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość