Niska praca pedału hamulca; pompa hamulcowa do wymiany/naprawy?

Skrzynia biegów, sprzęgło, osie, zawieszenie, koła, układ kierowniczy i hamulcowy.

Postprzez Lesiu » 4 paź 2008, 21:41

Kailen napisał(a):Panowie ja również tak miałem i przyczyna okazał się za duży skok szczek hamulcowych w tylnym kole wystarczyło wyregulować i od razu było widać i czuć różnice dzieje się tak ponieważ pompa musi pompować dużo więcej płynu a co za tym idzie pedał jest miękki i łapie prawie przy końcu miłego naprawiania :)


jak to wyregulować?????????????/
Ostatnio edytowano 31 lip 2011, 18:16 przez Lesiu, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 1 gru 2005, 12:29
Posty: 361
Skąd: Dębica
Auto: 323F BA Z5 :] '96

Postprzez keczu » 4 paź 2008, 21:52

Nic nie trzeba regulowac,to co zacytowales dotyczy hamlcow bebnowych na tylnej osi.Zalozyles nowe klocki na stare(nierowne) tarcze im po prostu musza sie do nich dopasowac wiec daj im jakies 50 km na "ulozenie sie" i bedzie ok,staraj sie w tym czasie nie przegrzac tarcz (znaczy jak mozesz nie hamuj ostro z duzych predkosci).Przez ten czas mozesz zauwazuc slabsze hamulce,glebszy pedal i troche smrodu jak je przeciazysz.
Forumowicz
 
Od: 7 cze 2008, 16:59
Posty: 165
Skąd: Ostroleka/Dublin
Auto: Mazda 323F 1.8GT 99r./Rover 45

Postprzez Lesiu » 5 paź 2008, 12:08

a jeszcze mam takie pytanie, mianowicie po wymianie klocków zaczęło mi się jakby pocić spod zbiorniczka z płynem i widać jak idzie po tym okrągłym (chyba serwo) elemencie do którego zbiorniczek jest przymocowany. czy to poważne ??
Ostatnio edytowano 31 lip 2011, 18:15 przez Lesiu, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 1 gru 2005, 12:29
Posty: 361
Skąd: Dębica
Auto: 323F BA Z5 :] '96

Postprzez keczu » 5 paź 2008, 13:06

Napewno musiales wepchnac tloki w zaciskach zeby weszly nowe klocki,a poziom plynu miales taki jak byc powinien,to teraz masz za wysoki a wrecz nadniar sie wylal bo tloki go wypchnely(korek na to pozwala).Wiec wytrzyj wszystko bo farba Ci z serwa zejdzie :) i odessij troche plynu ze zbiornika i zostaw na max bo teraz masz pewnie pod korek.
Forumowicz
 
Od: 7 cze 2008, 16:59
Posty: 165
Skąd: Ostroleka/Dublin
Auto: Mazda 323F 1.8GT 99r./Rover 45

Postprzez Lesiu » 5 paź 2008, 13:35

odessalem troche plynu, wytarlem to co sie naciapkalo. mam tylko wątpliwość czy z tym wszystko ok bo to jakby spod uszczelek wyciekło, sam nie wiem ale sieje to moje obawy o pompe i serwo Obrazek
Ostatnio edytowano 31 lip 2011, 18:14 przez Lesiu, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 1 gru 2005, 12:29
Posty: 361
Skąd: Dębica
Auto: 323F BA Z5 :] '96

Postprzez MAZUT » 8 paź 2008, 23:32

Czytając wasze posty stwierdziłem że spróbuję dokonać regulacji ustawienia szczęk bo mnie dobija to niepewne hamowanie i niski pedał. Pojechałem do mechanika, ale nikt nie miał czasu, za to u jednego podejrzałem w WORKSHOPie jak to jest zrobione i co ewentualnie wyregulować, choć nie było to całkiem oczywiste. Zdjąłem bęben i szczęki i okazało się że nie ma co regulować, bo tam jest samoregulator – półksiężyc (niestety nie robiłem zdjęć). Lekko przesmarowałem tylko połączenie ruchome od dźwigienki ręcznego i złożyłem spowrotem. Tak jak się spodziewałem zmieniło się jedynie na chwilę. Pedał nadal wpada głęboko a hamowanie jest do bani. Mechanik powiedział że możliwe że powodem jest przetoczenie bębnów, ale nie chce mi się wierzyć. Może samoregulatory do wymiany?

Chętnie przeczytam wasze sugestie.
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 30 paź 2007, 23:59
Posty: 4
Skąd: Łódź
Auto: 323C (BA) '95 Z5 1.5i 16V 88KM

Postprzez Lesiu » 9 paź 2008, 11:27

w ogóle ciężki jakiś tu temat jest. jak wymieniałem klocki w mojej starej BG założyłem klocki przejechałem trochę aby sprawdzić jak hamuje, czy wszystko ok i nie było takiego problemu. hamulec był taki jak przed wymianą nawet lepszy, a w BA nie jest tak kolorowo. niby z biegiem kilometrów hamowanie się poprawia i pedał łapie lepiej :D ale nie jest to stan sprzed wymiany. Obrazek
Ostatnio edytowano 31 lip 2011, 18:13 przez Lesiu, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 1 gru 2005, 12:29
Posty: 361
Skąd: Dębica
Auto: 323F BA Z5 :] '96

Postprzez bartekl » 30 lis 2008, 00:44

u mnie za to od kad kupilem MX3 jest problem z hamulcem tloczki zaciskach przeczyszczone , abs nawet zmieniony zalany nowy plyn odpowietrzone i dalej miekki pedal do podlogi i slabiutkie hamowanie przyhamowywac przyhamowuje ale w momencie gwaltownego hamowania niemam szans ;( i co dalej pompa serwo moze jakis wężyk od serwa ?? poradzcie cos
mam na zbyciu rolki do rozrzadu Xedos nr.katalogowe dodam pasi do innych pewnie oraz teleskopy bagaznika do MX3
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 26 paź 2008, 21:58
Posty: 151
Skąd: krk
Auto: Xedos6`96 1.6 16V,byla tez Mx3

Postprzez piotrek333 » 2 gru 2008, 12:12

po zgaszeniu silnika słychac syk , hamulec nisko bierze, klocki i szczęki z tyłu wymienione jaki może być powód ???????
Początkujący
 
Od: 6 lis 2008, 23:43
Posty: 4
Skąd: rybitwy
Auto: mazda 323F BA`98 1,8

Postprzez Ewelina » 6 sty 2009, 00:16

witam wszystkich uzytkownikow!

Mam podobny problem, ktory wyzej opisywalicie!

Pedal hamulca jest niski(miekki, gabczasty)na wlaczonym silniku, na wylaczonym-twardnieje!
Nic nie pomaga takze na wlaczonym silniku kilkukrotne pompowanie go!

Koncem roku wymienilam plyn hamulcowy, tarcze i klocki z przodu, dwa przewody hamulcowe gumowo-elastyczne przednie!Oslony przeglubow kol (to nie ma raczej zwiazku). Tylne kola (bebny ? lub tarcze? byly sparwdzane). Dodatkowo dwukrotnie ( w dwoch roznych warsztatach) odpowietrzany byl uklad! Jednak to wszystko nie pomoglo (moze ostatnie odpowietrzanie cos dalo-ale tylko na chwile).

Mechnicy sugeruja ze to bedzie pompa..........ale jest tez pytanie czy nie servo?
Z kolei patrzac po tematach na forum dowiedzialam sie ze to moze zapieczone cylindry i jakis regulator!

Hmmm prosze o pomoc bo moze nie bedzie konieczna wymiana pompy!

A to moje oczko w glowie i chcialabym nim jeszcze pojezdzic min rok!!!!!!!!!!!!! jednak z takimi hamulcami sie bojeeeeee (teraz jezdze naprawde wolno-bo nie mam juz zaufania do mojej Mazduni!)

Jeszcze dzis zauwazylam ze jadac po dziurawej drodze (u nas takich nie brakuje) z tylu dziwne odglosy sa...........moze to amortyzaotry? czegos takiego wczoraj jeszcze nie bylo:(
a moze to cos innego?

Podpowiedzcie cos......bo dla mnie swiat mechaniki samochodowej jest zupelnieeeeeeeeeee obcy!!!!!!!!!! i wiele moga mi mechanicy wkrecic;(
Ewelina
 

Postprzez Murray » 6 sty 2009, 02:49

Ewelinko miałem podobny problem.I podobne robiłem rzeczy co ty odpowietrzanie płyn nowy,klocki.Nic nie dało.Zajechałem do serwisu mazdy mechanik podniusł samochodzik rozkręcił tylne koła zdją bębny wyczyścił miejsce gdzie są szczęki w środku i coś tam wyregulował i działa.Jeszcze tłoczeki w zacisku prawym na przodzie mi się zapiekł wyczyścił i lux.Też myslałem że to pompa,servo jednak nie.
....... BP ........
„Killswitch Engage – My Curse”
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 12 mar 2007, 23:40
Posty: 344
Skąd: Białystok, Wa-wa
Auto: Mazda 323F BA-BP
1840cm3,114 KM

Postprzez krst_j » 6 sty 2009, 12:04

Mam podobny problem, otóż pedał hamulca jest miękki, mogę go bez większych problemów wcisnąć do oporu i łapie jedynie przy końcu. Wymieniłem z przodu wszystkie uszczelki (prowadnic i tłoczków) wszystko zostało wyczyszczone (w temacie Madzi jest fotorelacja), z tyłu wyczyściłem regulatory i cylinderki, wymieniłem wszystkie sprężynki. Płyn hamulcowy również został wymieniony, układ kilkukrotnie odpowietrzałem i nic to nie dało poza tym ze spalanie spadło o +/-1litr :P bo przednie zaciski były zapieczone a pedał jaki był taki jest.
Ręczny, żyleta łapie na każdej nawierzchni i przy każdej prędkości. Już nie wiem co robić aby pedał był "wyższy" może ten model tak ma :).
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 13 cze 2008, 16:32
Posty: 258
Skąd: Nowy Sącz
Auto: Mazda 323f BA 1,5dohc

Postprzez stanley88 » 15 kwi 2009, 07:52

w Mojej madzi kikla dnia temu zapaliła sie kontrolka od hamulców. dolałem płynu ale hamulec juz wpada w podłogę. hamuje tylko jedno prawe przednie koło i to i tak na poczatku wcale a jak wcisjne do końca to mi je blokuje i wpadam w poślizg.mechanik powiedział zę to pompa i servo. ale od może tygodnia niepokoi mnie hamulec ręczny, przestał działać tak jak kiedyś i teraz słabo trzyma. mechyanik powiedział że ręczny a nożny nie ma ze soba nic wspólnego, ze to osobny układ. więc może w tym jest problem że tylne hamulce nie dziąłają i przez to i przednie przetały dziąłac. ostatni post jest ze stycznia więc może poradził sobie ktoś z tym problemem?
Kupię felgi czarne alu. 15" lub 16" z oponami
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 16 sty 2009, 09:05
Posty: 54
Skąd: zabkowice śląskie
Auto: 323f BA

Postprzez krst_j » 15 kwi 2009, 12:15

Mechanik miał racje, ręczny i nożny działają można powiedzieć osobno. Na porządku sprawdź stan okładzin klocków, tarcze i bębny, zaciski jeśli wszystko jest ok, poziom płynu w porządku to prawdopodobnie pompa. Jeśli chodzi o hamulec ręczny to możliwe, że zapiekły się samo regulatory. Wystarczy odkręcić bębny, ściągnąć klocki, odpiąć linkę, wymontować samoregulator, przeczyścić i powinno działać. Co do hamulców nożnych sprawa jest bardziej skomplikowana, chyba regułą jest zapiekanie się prowadnic zacisków oraz niska praca hamulca. Proponuje zregenerować zaciski, być może się zapiekły i słabo/w ogóle nie hamują. Koszt zestawu to ok 100zł. W razie czego posiadam zdjęcia z mojej regeneracji więc mogę podesłać.


krst_j napisał(a):Ręczny, żyleta łapie na każdej nawierzchni i przy każdej prędkości. Już nie wiem co robić aby pedał był "wyższy" może ten model tak ma usmiech

kilkakrotnie odpowietrzyłem cały układ, wymieniłem po raz kolejny płyn, sprawdziłem dosłownie wszystko i stwierdziłem, że chyba ten typ tak ma i nic z tym nie zrobię :P . Ręczny dalej żyleta, do nożnego też nie mam zastrzeżeń jeśli chodzi o sile hamowania, jedynie mógłby "brać wyżej", ale już się do tego przyzwyczailem.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 13 cze 2008, 16:32
Posty: 258
Skąd: Nowy Sącz
Auto: Mazda 323f BA 1,5dohc

Postprzez zden » 24 kwi 2009, 21:42

Witam. W autku mojej żonki podobnie. Klocki z przodu bardzo grube, szczęki z tyłu ok, bębny przetoczone ( tył podregulowany prawie na maxa – ciaśniej się nie da). Mimo to hamulce do kitu. ABS zadziała ..... ale na piasku. Z prędkości ok. 100 km/h aż się boję hamować przed przeszkodą – ani koła nie zblokują( w sumie nie powinny) ani nie zadziała ABS. Skuteczność hamowania bardzo niska... Może ktoś już ktoś ma jakiś pomysł? Mazda 323C 1.5 16V 1996r. Acha stan gumek i prowadnic bez zarzutu. Ręczny też ok... :(
zden
 

Postprzez beatam » 5 paź 2009, 14:02

Ja mam podobny problem, ale z hamulcem ręcznym. Jest na tyle słaby że mogę na nim bez problemu ruszyć. Kiedyś nawet stoczyłam się z większej pochyłości. Oddałam samochód do mechanika, wyregulowali hamulec ręczny i przez jakiś czas było ok. Teraz znowu problem się powtarza. Diagnoza mechanika – całkowicie zużyte zaciski na bębnach i przeciekające cylinderki. Wymieniłam, uzupełniłam płyn i kazałam także wyregulować ponownie hamulec ręczny. Ponoć mechanik to zrobił, ale chyba jednak nie – zauważyłam że nadal, przy nowych zaciskach, mogę bez problemu ruszyć na zaciągniętym ręcznym! Tego mechanika to bym <killer> .
Powiedzcie, jak można wyregulować hamulec ręczny, ale bez dostawania się do bębnów, bo już mi się nie chce jeździć po tych mechanikach. Czy to jest w ogóle możliwe , np. poprzez naciągnięcie linki? Mazda 323f BA z 96 r...
Początkujący
 
Od: 22 lis 2008, 20:27
Posty: 4

Postprzez nicek777 » 6 paź 2009, 01:08

Pewnie potrzeba zeby klocki sie ulozyly pod tarcze. Za pewne tarcze sa nieco wyzlobione i stare klocki byly dobrze spasowane (przylegaly idealniie do tych nierownosci).
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 16 paź 2007, 21:38
Posty: 1035
Skąd: Sosnowiec
Auto: Zardzewiała, ale poczciwa 323F BA Z5
GY 2.0 147KM :))))))))))))))))

Postprzez Serdelo » 8 paź 2009, 02:20

Witam! W mojej efci to samo hamulce masakra!!! :(
Serdelo
 

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 16 gości

Moderator

Moderatorzy 3 / 323