Tłucze przód

Skrzynia biegów, sprzęgło, osie, zawieszenie, koła, układ kierowniczy i hamulcowy.

Postprzez frmn89 » 24 lip 2007, 13:32

Z oryginału mają imbus (przynajmniej u mnie miały), 5 chyba, który uwielbia się obracać dookoła (nawet, jak jest wbity do końca w gniazdo). Wola+sól robi swoje.
Forumowicz
 
Od: 9 lip 2007, 20:00
Posty: 52
Skąd: Poznań
Auto: 323F BA 1.5 Z5 '97

Postprzez k3b » 24 lip 2007, 21:55

ja już kilka razy wymieniałem u siebie i u klijentów i nie miałem problemu z obracaniem sie klucza.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 11 sty 2007, 15:56
Posty: 137 (0/1)
Skąd: Krasnystaw
Auto: 323c BA;323f BJ

Postprzez sini » 27 lip 2007, 00:33

k3b napisał(a):Jak ścinasz śrube z nakrętką kontówko to niema mowy zebyś nie spiłował stabilizatora, po kilku takich zabiegach zostaje z niego żyletka.

Masz rację- trzeba uwarzać na stabilizator, dodatkowo trzeba bardzo ostroznie manewrować szlifierką żeby nie uszkodzić przewodów hamulcowych, półośki, drążka kierowniczego, a dostęp jest utrudniony- mało miejsca.

k3b napisał(a):ja już kilka razy wymieniałem u siebie i u klijentów i nie miałem problemu z obracaniem sie klucza.

A ja miałem.
Najpierw to mi sie same odkręcały, a potem jak je chciałem odkręcić przy wymianie to mi się niestety obrócił klucz (w obydwu przednich).

Oryginały rzeczywiście miały do kontrowania tylko imbus...
a teraz mam ramech (22,– za sztukę- ciekawe ile wytrzymają) i tam jest kontra na klucz.

k3b napisał(a): Ale nie ma co sie dziwić jak połowa tu majstrów ma kpl kluczy z tesco za 7,99zł.

Mnie komplet kluczy kosztował 200,–
nie jest może jakis profesjonalny ale jak na moje potrzeby (podłubać kilka razy do roku) to w zupełności wystarczy :)
Ostatnio edytowano 27 lip 2007, 16:46 przez sini, łącznie edytowano 2 razy
Mam mazdę i nie zawaham się jej uzyć !!
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 3 mar 2006, 18:52
Posty: 75
Skąd: warszawa
Auto: 323f BA 1.5 kat Z5 '96 + LPG

Postprzez sini » 27 lip 2007, 00:36

Tym razem u mnie to był sworzeń wachacza- 70,– i trzy godziny dłubania i po sprawie.
Mam mazdę i nie zawaham się jej uzyć !!
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 3 mar 2006, 18:52
Posty: 75
Skąd: warszawa
Auto: 323f BA 1.5 kat Z5 '96 + LPG

Postprzez k3b » 30 lip 2007, 17:29

Takie życie jak nie dłubiesz to nie jedziesz he he :D.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 11 sty 2007, 15:56
Posty: 137 (0/1)
Skąd: Krasnystaw
Auto: 323c BA;323f BJ

Postprzez frmn89 » 6 sie 2007, 10:52

Problem rozwiązany :]

Amorki+sworznie+łączniki wymienione. Na 99% tłukły właśnie łączniki. A propos: wymieniał ktoś gumy stabilizatora na przodzie? Bo ja się wziąłem za prawą, odkręciłem jedną śrubę (tą od przodu auta) ale do drugiej za nic w świecie nie mogę dojść.
Forumowicz
 
Od: 9 lip 2007, 20:00
Posty: 52
Skąd: Poznań
Auto: 323F BA 1.5 Z5 '97

Postprzez Pioteq25 » 6 sie 2007, 15:11

frmn89 napisał(a):Problem rozwiązany :]

Amorki+sworznie+łączniki wymienione. Na 99% tłukły właśnie łączniki. A propos: wymieniał ktoś gumy stabilizatora na przodzie? Bo ja się wziąłem za prawą, odkręciłem jedną śrubę (tą od przodu auta) ale do drugiej za nic w świecie nie mogę dojść.


Trzeba opuścić belkę, bo nie dojdziesz do drugiej śruby.
Forumowicz
 
Od: 8 lut 2006, 19:26
Posty: 1818 (6/13)
Skąd: opolski mazdaspeed
Auto: UFO 1.8

Postprzez frmn89 » 6 sie 2007, 22:16

Pioteq25 napisał(a):Trzeba opuścić belkę, bo nie dojdziesz do drugiej śruby.


Gdzie to jest mocowane? I da się to zrobić bez demontażu amortyzatorów?
Forumowicz
 
Od: 9 lip 2007, 20:00
Posty: 52
Skąd: Poznań
Auto: 323F BA 1.5 Z5 '97

Postprzez gadula » 26 sie 2007, 23:38

Mam dla was kolejną zagadkę :]
Na początku było ok. Potem przy zjeżdżaniu z krawężników zaczeły rozchodzić się głuche stuki dobiegające z kół. Pojeździłem tak nie cały miesiąc, i stuki pojawiły się również przy ruszaniu (przy nagłym ruszeniu, ale wystarczy że raz tak szarpnę i za drugim razem cisza :|).
A od kilku dni jeśli skręcam mocno w prawo i dam dużo gazu, to czuję rytmiczne bicie w kierownicy (coś jakbym miał jakiegoś guza na oponie), samochód wpada w wibracje oraz z lewej strony słychać głuchy odgłos podobny do stukającego przegubu. Jeśli jadąc na wprost dam gaz do podłogi, to też czuć wibracje, tym mniejsze i większy bieg.
Łącznik stabilizatora na lewym kole zmieniany był nie całe 10tys km temu na 555, i dokręcony jest poprawnie :] Drugi był ok, więc jeden mam w zapasie. Po przeczytaniu kilku tematów, doszedłem że to sworznie wachacza, wiec nowe 555 czekają do wtorku na wymianę (potrzebuję klucza z dużą przedłużką, żeby odkręcić jedną śrubę :().
Są tylko dwa ale, które nie dają mi spokoju. Pierwszy to taki, że jeśli mocno poruszam góra dół silnikiem za mocowanie przy przedniej poduszce, to przy opadaniu słychać cichy stuk. Tak jakby poduszka z przodu była zerwana, ale wygląd zewnętrzny wskazuje, że jest ona ok. Innych odgłosów w komorze silnika nie słychać. Drugie ale to to, że znajomy znalazł luz na maglownicy, dokładnie na jakieś kulce, co objawia się stukiem przy kręceniu kierownicą na wyłączonym silniku. Mam to odkąd posiadam ten samochód, ale nigdy na ustawianiu zbieżności, czy przeglądzie nic nie mówili że mam luz na kołach.
Czym więcej czytam o tym tym bardziej się gubię, czy to aby napewno sworznie wachacza...
Czy ktoś spotkał sie z podobnym problemem?
Avatar użytkownika
Przedstawiciel Podlasia
 
Od: 10 lip 2006, 23:30
Posty: 2910 (3/26)
Skąd: Białystok
Auto: GE6 KL, RF7J

Postprzez dziubek » 27 sie 2007, 10:43

Mam do ciebie pytanie byles na jakies stacji diagnostycznej by przetrzepac zawieszenie bo mi dziura zalatwila amorek (alum przetrwal) i efekty byly takie jak u ciebie tzn gluchy dziwiek na dziurach i przy ruszaniu i do przodu i do tylu dziwne odglosy plus zle sie prowadzila mi potem zalalo wsio olejem z amorka. Na stacji wyszlo ze ma 10% po wymianie amorkow wsio ucichlo i jest ok.

Pozdrowka

dziubek
Mazda + saperka – prawie jak Jeep ;)
+
była BeAtka i GabrYsia jest Renifer ;)
Moje ostanie mazdowe maleństwo- http://tnij.org/mazda6gy
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 29 sty 2006, 02:48
Posty: 631 (0/1)
Skąd: Rybnik
Auto: Sandero Stepway MY'19
Mazda 6 GL Kombi

Postprzez gadula » 27 sie 2007, 12:50

Dziś rano byłem na szarpakach dla pewności. Najlepsze jest to, że nic nie wykryli. Amorki po 80% przód, po 50% tył, o którym już wcześniej wiedziałem. Sworznie, łączniki, końcówki kierownicze, wszystko jest OK. Z 15 min szarpali i szukali. Jakby co, to mam do sprzednia nowe sworznie, firmy 555...
Jedynie co powiedzili żeby sprawdzić, to mocowanie górne amortyzatora. Podobno była u nich Toyota z podobnym problemem, a jak rozebrali mocowanie, to łożysko się posypało.
Avatar użytkownika
Przedstawiciel Podlasia
 
Od: 10 lip 2006, 23:30
Posty: 2910 (3/26)
Skąd: Białystok
Auto: GE6 KL, RF7J

Postprzez gadula » 2 wrz 2007, 21:59

Wczoraj jednak na wszelki wypadek zmieniłem sworzeń wachacza i łącznik, objaw dalej ten sam. Dodatkowo jak przejeżdżam przez przejazd, to słychać metaliczne stuki na wybojach, co czuć na kierownicy. Góra amorka też wygląda na ok, już sam niewiem co to może być :|
Avatar użytkownika
Przedstawiciel Podlasia
 
Od: 10 lip 2006, 23:30
Posty: 2910 (3/26)
Skąd: Białystok
Auto: GE6 KL, RF7J

Postprzez organo » 2 wrz 2007, 22:26

zalecam dokladnie obadac laczniki stabilizatora (mi poszly na poczatku i sworzen) stuki byly ewidetnie z przodu ale jak w wakacje niestety padl [jaki?] amorek (olej poszedl z niego) to juz nie bylo widac co stuka niby tyl trzymal a stukow szukalem ze dwa tygodnie :) az zaczolem podejrzewaz cieknacy amorek przy wymianie okazalo sie ze brakuje juz troche oleju w nim i trzymal jak nalezy ale nie przy pierwszych 2cm ruchu mial w tedy luz pozniej tloczysko uderzalo o olej i wlasie powodowalo to stuki w zawieszenie .
Sprawdz u siebie czy ktorys amorek nie jest mokry.....
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 8 paź 2006, 11:19
Posty: 359
Skąd: Nasielsk
Auto: 323F 99r 1.8 LPG SGI Stag4:)

Postprzez Gery » 3 wrz 2007, 16:24

gadula88 napisał(a):Dziś rano byłem na szarpakach dla pewności. Najlepsze jest to, że nic nie wykryli. Amorki po 80% przód, po 50% tył, .

50% sprawność amora kwalifikuje go do wymiany
Madzia to dopiero jest laska:)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 lip 2005, 22:33
Posty: 72
Skąd: Kielce miasto w Koronie
Auto: 323 F BA / CX 7

Postprzez gadula » 3 wrz 2007, 21:22

No właśnie przód amorki są suche, a z tyłem to wiem że są do wymiany, ale najpierw chcę zrobić ten nieszczęsny przód. Sworzeń i łącznik tak jak napisałem wyżej, wymieniłem w sobotę, ale objawy ciągle te same. Zauważyłem też, że jeśli na skręconych kołach szarpnę sprzęgłem, to słychać metliczny stuk i ocieranie jakby metal o metal. Odgłosy te ciężko powtórzyć już drugi raz w tym samym kierunku, ale zdaje się że na wstecznym jest to bardziej zauważalne. Oby to nie poduszki pod silnikiem :| Jak nic nie wymyślę, to po 10 Madzia idzie do lekarza :] Może on coś wymyśli.
Avatar użytkownika
Przedstawiciel Podlasia
 
Od: 10 lip 2006, 23:30
Posty: 2910 (3/26)
Skąd: Białystok
Auto: GE6 KL, RF7J

Postprzez zeusik » 8 wrz 2007, 09:26

gadula88 napisał(a):No właśnie przód amorki są suche, a z tyłem to wiem że są do wymiany, ale najpierw chcę zrobić ten nieszczęsny przód. Sworzeń i łącznik tak jak napisałem wyżej, wymieniłem w sobotę, ale objawy ciągle te same. Zauważyłem też, że jeśli na skręconych kołach szarpnę sprzęgłem, to słychać metliczny stuk i ocieranie jakby metal o metal. Odgłosy te ciężko powtórzyć już drugi raz w tym samym kierunku, ale zdaje się że na wstecznym jest to bardziej zauważalne. Oby to nie poduszki pod silnikiem :| Jak nic nie wymyślę, to po 10 Madzia idzie do lekarza :] Może on coś wymyśli.


no wlasnie mam ten sam problem, przy skreconych kolach na ruszaniu slychac terkotanie metalu o metal, moze to przegub.

gdzie byles na diagnostyce? jestem z okolic bialego. pozdro.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 28 sie 2007, 22:34
Posty: 271
Skąd: Łapy
Auto: 323f 96' :)

Postprzez k3b » 8 wrz 2007, 11:01

Skąd by miała poduszka wiedzieć czy Ty skręciłeś koła czy nie? Jakoś mi sie nie wydaje zeby była tak inteligentna. U mnie podobny terkot słychać ale z przegubu, w bagażniku mam w zapasie to sie kiedyś wymieni oby daleko od domu sie nie wysypała. A jeśli to stukanie masz na wyprostowanych i skręconych kołach to najprawdopodobniej to poduszki ale pod skrzynią.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 11 sty 2007, 15:56
Posty: 137 (0/1)
Skąd: Krasnystaw
Auto: 323c BA;323f BJ

Postprzez gadula » 9 wrz 2007, 02:51

Ja już zgłupiałem <glupek2> Teraz jedyne objawy, to na wybojach głuchy stuk oraz czasami piszczenie jakby metal o metal ocierał, i te bicie koła przy szybkim wchodzeniu ostro w prawo. W tygodniu postaram sie postawić do mechanika, może on coś wyczaruje :]
zeusik – Na trzepaki zajechałem do Bialmotu na Elewatorskiej. Ogólnie nie robią problemów :] PS. Jesteś może z Łap?
Avatar użytkownika
Przedstawiciel Podlasia
 
Od: 10 lip 2006, 23:30
Posty: 2910 (3/26)
Skąd: Białystok
Auto: GE6 KL, RF7J

Postprzez zeusik » 9 wrz 2007, 21:03

gadula88 napisał(a):Ja już zgłupiałem <glupek2> Teraz jedyne objawy, to na wybojach głuchy stuk oraz czasami piszczenie jakby metal o metal ocierał, i te bicie koła przy szybkim wchodzeniu ostro w prawo. W tygodniu postaram sie postawić do mechanika, może on coś wyczaruje :]
zeusik – Na trzepaki zajechałem do Bialmotu na Elewatorskiej. Ogólnie nie robią problemów :] PS. Jesteś może z Łap?


mam dwa objawy, jeden na poprzecznych nierownosciach (czesciej przy predkosciach rzedu do 50km/h gluchy dzwiek), a drugi objaw : przy samym ruszaniu na skreconych kolach (czesto na parkingach) terkotanie takie krkrkrkrkrkr....w rytm poruszajacych sie kół.

Tak z Lap, czemu pytasz.

dzieki za informacje , pozdrowka
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 28 sie 2007, 22:34
Posty: 271
Skąd: Łapy
Auto: 323f 96' :)

Postprzez frmn89 » 15 wrz 2007, 23:55

gadula88 napisał(a):oraz czasami piszczenie jakby metal o metal ocierał


Po rozkręceniu też tak miałem. Powód? Osłona tarczy hamulcowej przed syfem ze środka, metalowa, dotykała czasami do tarczy. Może masz to samo?
Forumowicz
 
Od: 9 lip 2007, 20:00
Posty: 52
Skąd: Poznań
Auto: 323F BA 1.5 Z5 '97

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 21 gości

Moderator

Moderatorzy 3 / 323