Problem z hamulcami przednimi
1, 2
Witam,wczoraj jadąc do pracy zauważyłem jakby zmniejszoną moc samochodu,szybko zorientowałem się, ze jest to wina przednich hamulców ponieważ przy puszczeniu nogi z gazu auto lekko hamowało. Na parkingu sprawdziłem i faktycznie jakby hamulce odpuszczały po chwili dopiero.Jak tak "pompowałem" hamulcem było słychać takie syczenie spod pedała(?),wyszedłem szybko z auta i nasłuchuje przy lewym przednim kole i nagle słychać tak jakby powietrze odchodziło z hamulca,tez takie krótkie "psss".
Powie mi ktoś co może być za to odpowiedzialne?
Powie mi ktoś co może być za to odpowiedzialne?
"Ale herbatka dobra" :)
- Od: 13 paź 2011, 23:14
- Posty: 84
- Skąd: Knurów
- Auto: Mazda 323C
1.5 PB
90KM
65kW
16V
1995r.
Hamulców pneumatycznych przecież nie masz więc co tam mogłoby "psykać" to nie mam pojęcia.
Sprawdź jednak czy masz równo zużyte oba klocki hamulcowe.
Chodzi mi o to czy przypadkiem nie zapiekły się sworznie prowadzące cylinderki.
levis119 – ubytek płynu raczej nie powodowałby hamowania auta.
Sprawdź jednak czy masz równo zużyte oba klocki hamulcowe.
Chodzi mi o to czy przypadkiem nie zapiekły się sworznie prowadzące cylinderki.
levis119 – ubytek płynu raczej nie powodowałby hamowania auta.
Ford C-MAX 1.6TDCi & AR 156 2.0TS & Honda Shadow VT1100 C3 Aero ’99
Były:
323F BA Z5 & Xedos 9 KL ’01
Honda Shadow VT1100C2 Sabre ’03
Honda Shadow VT500C '84
Były:
323F BA Z5 & Xedos 9 KL ’01
Honda Shadow VT1100C2 Sabre ’03
Honda Shadow VT500C '84
A może węzyk prowadzący płyn do hamulca jest zabrudzony lub pozatykany i ten syk po chwili to płyn przelatujący?
Dopisano 4 sty 2013, 12:57:
Płyn jest na full, a może to jakość płynu jest przyczyną?
Dopisano 4 sty 2013, 12:57:
Płyn jest na full, a może to jakość płynu jest przyczyną?
"Ale herbatka dobra" :)
- Od: 13 paź 2011, 23:14
- Posty: 84
- Skąd: Knurów
- Auto: Mazda 323C
1.5 PB
90KM
65kW
16V
1995r.
Raczej mało prawdopodobne aby wężyk od tak się przytkał.
Ale fakt jest faktem, że raz na jakiś czas powinno się cały płyn hamulcowy wymienić.
Ale fakt jest faktem, że raz na jakiś czas powinno się cały płyn hamulcowy wymienić.
Ford C-MAX 1.6TDCi & AR 156 2.0TS & Honda Shadow VT1100 C3 Aero ’99
Były:
323F BA Z5 & Xedos 9 KL ’01
Honda Shadow VT1100C2 Sabre ’03
Honda Shadow VT500C '84
Były:
323F BA Z5 & Xedos 9 KL ’01
Honda Shadow VT1100C2 Sabre ’03
Honda Shadow VT500C '84
U mnie również występowało syczenie z pod pedału hamulca,towarzyszyło temu kończenie się klocka do tego stopnia że blacha tarła o tarczę ale po wymianie klocków i odpowietrzeniu układu syczenie ustało 
- Od: 13 paź 2012, 21:23
- Posty: 14
- Skąd: Czarnocin
- Auto: Mazda 323 sedan 1.5 Z5
Kurde normalnie dostałem w tym momencie sierpowego w twarz
Do 10.01 mam ważny przegląd
Do 10.01 mam ważne ubezpieczenie
I jeszcze hamulce, za które niewiem ile zapłace
Pięknie...
Ale dzięki za pomoc panowie i pozdrawiam.

Do 10.01 mam ważny przegląd

Do 10.01 mam ważne ubezpieczenie

I jeszcze hamulce, za które niewiem ile zapłace

Pięknie...
Ale dzięki za pomoc panowie i pozdrawiam.
"Ale herbatka dobra" :)
- Od: 13 paź 2011, 23:14
- Posty: 84
- Skąd: Knurów
- Auto: Mazda 323C
1.5 PB
90KM
65kW
16V
1995r.
U mnie też jak pompuje hamulcem (abs nieaktywny) to słychać takie lekkie "psss" ale nie w stylu tego co w przypadku hamulców pneumatycznych w ciągnikach. Przypomina to raczej dźwięk pompowania opony w rowerze;) Dźwięk słychać z okolicy pedału w środku kabiny. Hamulce, prócz abs działają więc olałem ten dźwięk.
A co do późnego odpuszczania sprawdź jeszcze prowadnice zacisków, u mnie jedna zardzewiała i zacisk ledwo co się poruszał.
A co do późnego odpuszczania sprawdź jeszcze prowadnice zacisków, u mnie jedna zardzewiała i zacisk ledwo co się poruszał.
Bez Mazdy nie ma jazdy!
klimu napisał(a):U mnie też jak pompuje hamulcem (abs nieaktywny) to słychać takie lekkie "psss" ale nie w stylu tego co w przypadku hamulców pneumatycznych w ciągnikach. Przypomina to raczej dźwięk pompowania opony w rowerze;) Dźwięk słychać z okolicy pedału w środku kabiny ....
Normalny objaw – tak hałasuje ci serwo hamulców, które zasilane jest przecież podciśnieniem z układu dolotowego.
Ponaciskaj hamulec na postoju przy unieruchomionym silniku aż pedał zrobi się sztywny to już tego odgłosu nie będzie bo i serwo przestanie działać z powodu braku podciśnienia.
Ford C-MAX 1.6TDCi & AR 156 2.0TS & Honda Shadow VT1100 C3 Aero ’99
Były:
323F BA Z5 & Xedos 9 KL ’01
Honda Shadow VT1100C2 Sabre ’03
Honda Shadow VT500C '84
Były:
323F BA Z5 & Xedos 9 KL ’01
Honda Shadow VT1100C2 Sabre ’03
Honda Shadow VT500C '84
2 tarcze plus kpl klockckow to wydatek od 150 do 400zl, warto to zrobic jesli chcesz jezdzic, same klocki to wydatek ok 100zl i pewnie tyle bedziesz mial to roboty, jezeli hamulce trzymaja to spr prowadnice jak mowia koledzy wyzej i cylinerek to tez potrafi sie zapiec, koszt smaru to zabojcze 6zl polskich pln
cala operacja wymiany i smarowania jest banalna wiec zrobisz to sam
a ten syk przy lewym kole moze byc od serwa
- Od: 16 maja 2012, 15:53
- Posty: 35
- Skąd: Końskie
- Auto: Mazda 323F BA 1,5 Z5 1997
Akurat tarcze mam nowe.
Nieznam się na tyle zeby to samemu zrobić niestety.
No chyba, ze znalazł bym jakąś fotorelacje.
Wszystko co naprawiałem w samochodzie robiłem na tzw "czuja" samemu.
Wycieraczki i ich pompki zrobilem sam,ale przy hamulcach boje się grzebać,bo nie ma co na bezpieczeństwie eksperymentować.
A też warunków nie mam żeby koło ściągnąć,jeszcze śniegu mi napadalo dziś 2metry także musze się zdać na mechanika.
Nieznam się na tyle zeby to samemu zrobić niestety.
No chyba, ze znalazł bym jakąś fotorelacje.
Wszystko co naprawiałem w samochodzie robiłem na tzw "czuja" samemu.
Wycieraczki i ich pompki zrobilem sam,ale przy hamulcach boje się grzebać,bo nie ma co na bezpieczeństwie eksperymentować.
A też warunków nie mam żeby koło ściągnąć,jeszcze śniegu mi napadalo dziś 2metry także musze się zdać na mechanika.
"Ale herbatka dobra" :)
- Od: 13 paź 2011, 23:14
- Posty: 84
- Skąd: Knurów
- Auto: Mazda 323C
1.5 PB
90KM
65kW
16V
1995r.
Panowie "zapieczone prowadnice" to macie na myśli te dwa "pręciki", na których porusza sie klocek czy jeszcze cos innego?

Ojjj prowadnice to podstawa zeby hamulce ladnie pracowaly:) A te co trzymaja klocki to jest nie to:) musisz zdjac zacisk , trzyma sie na dwoch szpilkach i tez w tych miejscach sa prowadnice powinny sie dosc lekko prouszac w lewo i w prawo jesli to sprawa jasna ze stoja.
- Od: 8 mar 2010, 19:20
- Posty: 7406 (216/46)
- Skąd: RLE 0...0 RLE 4..91
- Auto: Mazda BA 323f 97' Z5 PB+LPG
Ford Focus 11' 1.6 tdci Titanium
Hahah niezłe jaja miałem z tym hamulcem!
Byl zacisk zapieczony.Tylko w lewym przednim kole,naprawione to było wczoraj rano.Kosz 40zł
Pojechalem wczoraj na przegląd i wyszło, ze mam lewy hamulec niesprawny wcale :O
Do tego pan ze stacji podejrzewa sonde lambde o niesprawne działanie.
Zarówno sonde (2mies temu) i hamulec(wczoraj-klocki żyleta są) robiłem wczoraj.
Przyjezdzam od razu z rana na otwarcie zakładu składać reklamacje.Usłyszałem, ze hamulec działa i nie ma prawa zeby inaczej bylo,powiedzialem, ze nie chcieli mi auta przepuscić na przeglądzie bo po primo hamulec to oczywiście się wyparli, ze na pewno dziala.
To mówie o emisji spalin (nie mam kata-ok rozumiem) ale sonda wariuje prawdopodobnie i chciałbym aby jej działanie sprawdzili,powiedział ze ok.No to pytam na ktory kanal wjechać.Facet gada zebym zostawił samochód i jak zrobią to zadzwonią.Stanowczo powiedziałem, ze nie,bo chce widzieć jak wyjdzie sprawdzenie sondy.Usłyszałem ze teraz mi tego nie zrobią,bo nie mają czasu, a hamulec na pewno działa.
Pan bardzo się przy tym upiera (bo przegląd przeszedłem) to dla niego nie ma problemu.Zajechałem z szefem na stacje diagnostyczną,tam zrzedła mu mina jak usłyszał werdykt i nagle zrobił się milusi i przyjazny i oczywiście naprawią na ich koszt.Odnośnie sondy-sprawdzą.
Powiedziałem, ze jesli jest niesprawna to mam od nich gwarancje a nawet pudelko i paragon z sondy.Jeśli pan mi tylko powie a nie pokaze rezultatu i usłysze, ze działa-sprawdze to jeszcze u innego mechanika.Jeśli okaże się, ze jest niesprawna i mnie oszukał to na pewno wróce.
Oburzony i zniesmaczony wziol kluczyki i nr tel.
Jest to mechanik,ktory cieszył się kiedyś dobra opinią,bo robi tanio i dobrze i bardzo szybko.Niestety zatrudnił dwóch panów fuszerantów i mu strasznie psują opinie.
Zakładałem tam uszczelke pod pokrywe silnika,po zalozeniu po 2 dniach zaczeła przeciekać,dokręcili pokrywe.Dalej przeciekała,zareklamowali tamtą uszczelke i dali nową,źle coś poskręcali i pękła.Musiałem od nich wziaść uszczelke i wymienił mi ją inny mechanik(oczywiście na koszt tamtego mechanika).
Ciekaw jestem co mi powie jak pojde po samochód.
Warsztat cieszy się ostatnio złą sławą jak to mówią "jedno naprawią-drugie spier***...popsują"
Juz dziś usłyszałem, ze mam "klocek hamulcowy zjechany" a wczoraj klocek widziałem-jest dobry.Nawet pytałem czy klocki są ok i usłyszałem, że są w bardzo dobrym stanie.
Byl zacisk zapieczony.Tylko w lewym przednim kole,naprawione to było wczoraj rano.Kosz 40zł
Pojechalem wczoraj na przegląd i wyszło, ze mam lewy hamulec niesprawny wcale :O
Do tego pan ze stacji podejrzewa sonde lambde o niesprawne działanie.
Zarówno sonde (2mies temu) i hamulec(wczoraj-klocki żyleta są) robiłem wczoraj.
Przyjezdzam od razu z rana na otwarcie zakładu składać reklamacje.Usłyszałem, ze hamulec działa i nie ma prawa zeby inaczej bylo,powiedzialem, ze nie chcieli mi auta przepuscić na przeglądzie bo po primo hamulec to oczywiście się wyparli, ze na pewno dziala.
To mówie o emisji spalin (nie mam kata-ok rozumiem) ale sonda wariuje prawdopodobnie i chciałbym aby jej działanie sprawdzili,powiedział ze ok.No to pytam na ktory kanal wjechać.Facet gada zebym zostawił samochód i jak zrobią to zadzwonią.Stanowczo powiedziałem, ze nie,bo chce widzieć jak wyjdzie sprawdzenie sondy.Usłyszałem ze teraz mi tego nie zrobią,bo nie mają czasu, a hamulec na pewno działa.
Pan bardzo się przy tym upiera (bo przegląd przeszedłem) to dla niego nie ma problemu.Zajechałem z szefem na stacje diagnostyczną,tam zrzedła mu mina jak usłyszał werdykt i nagle zrobił się milusi i przyjazny i oczywiście naprawią na ich koszt.Odnośnie sondy-sprawdzą.
Powiedziałem, ze jesli jest niesprawna to mam od nich gwarancje a nawet pudelko i paragon z sondy.Jeśli pan mi tylko powie a nie pokaze rezultatu i usłysze, ze działa-sprawdze to jeszcze u innego mechanika.Jeśli okaże się, ze jest niesprawna i mnie oszukał to na pewno wróce.
Oburzony i zniesmaczony wziol kluczyki i nr tel.
Jest to mechanik,ktory cieszył się kiedyś dobra opinią,bo robi tanio i dobrze i bardzo szybko.Niestety zatrudnił dwóch panów fuszerantów i mu strasznie psują opinie.
Zakładałem tam uszczelke pod pokrywe silnika,po zalozeniu po 2 dniach zaczeła przeciekać,dokręcili pokrywe.Dalej przeciekała,zareklamowali tamtą uszczelke i dali nową,źle coś poskręcali i pękła.Musiałem od nich wziaść uszczelke i wymienił mi ją inny mechanik(oczywiście na koszt tamtego mechanika).
Ciekaw jestem co mi powie jak pojde po samochód.
Warsztat cieszy się ostatnio złą sławą jak to mówią "jedno naprawią-drugie spier***...popsują"
Juz dziś usłyszałem, ze mam "klocek hamulcowy zjechany" a wczoraj klocek widziałem-jest dobry.Nawet pytałem czy klocki są ok i usłyszałem, że są w bardzo dobrym stanie.
"Ale herbatka dobra" :)
- Od: 13 paź 2011, 23:14
- Posty: 84
- Skąd: Knurów
- Auto: Mazda 323C
1.5 PB
90KM
65kW
16V
1995r.
arafal21 napisał(a):Nima to jak zrobic samemu przynajmniej nie ma sie do nikogo prentesji:)
Dokładnie. Dlatego też sam działam teraz z hamulcami. Wczoraj wyszło jeszcze że reperaturki trzeba i przesmarować wszystko w zaciskach bo pozapiekane. W warsztacie po prostu zmieniliby klocki, tarcze i skasowali. A po kilku tys km znowu niemiałbym klocka...


arafal21:Nie mam nikogo znajomego kto mi udostępni garaż niestety.
Wyjrzyj przez okno...ja mam śniegu pół metra nasypane i dalej sypie.Wyobrażasz sobie robić cokolwiek przy aucie w taka pogode?
Wiadomo ze samemu najlepiej ale do tego trzeba mieć miejsce i się znać.Gdyby to było lato-nie ma problemu.
Ramie wycieraczek, zapalniczke czy świece wymieniałem sam.W hamulce boje się ingerować czy elekrtonike typu sonda bo się nie znam.
Aha i to nie są pretensje tylko reklamacja.
Pretensje możesz miec do pani z bazaru, która Ci wciśnie do swierzych mandarynek 3 zgniłe.
Wyjrzyj przez okno...ja mam śniegu pół metra nasypane i dalej sypie.Wyobrażasz sobie robić cokolwiek przy aucie w taka pogode?
Wiadomo ze samemu najlepiej ale do tego trzeba mieć miejsce i się znać.Gdyby to było lato-nie ma problemu.
Ramie wycieraczek, zapalniczke czy świece wymieniałem sam.W hamulce boje się ingerować czy elekrtonike typu sonda bo się nie znam.
Aha i to nie są pretensje tylko reklamacja.
Pretensje możesz miec do pani z bazaru, która Ci wciśnie do swierzych mandarynek 3 zgniłe.
"Ale herbatka dobra" :)
- Od: 13 paź 2011, 23:14
- Posty: 84
- Skąd: Knurów
- Auto: Mazda 323C
1.5 PB
90KM
65kW
16V
1995r.
A ja myslisz ze mam takie cuda, czasem mechanik mi udostepnia garaz. A tak wiekszosc staram sie robic u siebie, przed wczoraj stalem na zewnatrz czyscilem przpeustnice i ja ustawialem itd, rece a raczej palce mialem jak z drutu zeberekowego. Takze nie tylko Ty masz ciezko 
Hamulce robilem u mechanika na podnosniku, tez wlasnie reperaturki czyszczenie smar do tloczkow dopiero zaczelo wszystko ladnie pracowac, jedna prowadnica tak siedziala ze trzeba bylo wyjac zacisk w imadlo i mlotkie napier...ac zeby wyszlo. I jak sie samemu zrobi banan z mordy nie schodzi:D tyle OT
Hamulce robilem u mechanika na podnosniku, tez wlasnie reperaturki czyszczenie smar do tloczkow dopiero zaczelo wszystko ladnie pracowac, jedna prowadnica tak siedziala ze trzeba bylo wyjac zacisk w imadlo i mlotkie napier...ac zeby wyszlo. I jak sie samemu zrobi banan z mordy nie schodzi:D tyle OT
- Od: 8 mar 2010, 19:20
- Posty: 7406 (216/46)
- Skąd: RLE 0...0 RLE 4..91
- Auto: Mazda BA 323f 97' Z5 PB+LPG
Ford Focus 11' 1.6 tdci Titanium
Z tymi prowadnicami miałem zawsze problemy bo co jakis czas się zapiekały...Co wyczysciłem to zaraz problem wracał do tego stopnia ze musiałem targac to w imadle
kupiłem nowy zestaw i teraz jest si
Dlatego polecam zakładac nowy zestaw. Prowadnice sa powierzchniowo chromowane a jak sie to zerwie to korozja za korozją ...
jakie masz klocki i tarcze ze z5 tak dobrze hamuje
Pindurek napisał(a):Zarówno sonde (2mies temu) i hamulec(wczoraj-klocki żyleta są) robiłem wczoraj.
jakie masz klocki i tarcze ze z5 tak dobrze hamuje
1, 2
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości