Czy można pospawać stabilizator??

Skrzynia biegów, sprzęgło, osie, zawieszenie, koła, układ kierowniczy i hamulcowy.

Postprzez Jacol » 12 paź 2008, 14:46

keczu napisał(a):Proponuje jednak google i znalezc co robi stabilizator.

nie ma jak to wiedze brac z wikipedii :)
keczu tak jak napisales ze to trzeba wymienic wiec po co pisac zeby to pospawac lub ze stabilizator nie wplywa na jazde przy małych predkosciach...
Objawy ktore opisał PARTYBOY ewidentnie wskazuja na uszkodzenie stabilizatora, a nie amorków :|
Mmm... Przy 3 tysiączkach brzmi jak 50Cent, wygląda jak Pussy Cat Dolls, a jeździ jak The Game na osiemnastu calach... with evil gas from the bottom of hell... buahahaha... n2o
Best ET 1/4: 14.8s (Czaplinek '12) Best RT: 0,123s (Czaplinek '12)

Moja Madzia ;)
Forumowicz
 
Od: 3 paź 2006, 14:05
Posty: 3459 (1/3)
Skąd: Włocławek, Lubień Kujawski
Auto: MX-3 '91 KL-ZEn
M6 '04 L3

Postprzez PARTYBOY » 12 paź 2008, 14:57

keczu napisał(a):Takie serwisy lubia takich klientow objaw ma nic wspolnego z zuzyciem lacznikow stabilizatora.

Niestety nie rozumiem co masz na myśli, może popracuj nad składnią zdania i sensem wypowiedzi.

Pomimo to wolę korzystać z pomocy serwisu, niż spawać auto w garażu bazując na wiedzy z wikipedii ;)

Nie wiem też jak u Ciebie z koncentracją i umiejętnością rozumienia czytanego tekstu bo ja wyraźnie napisałem, że w Norauto postawili diagnozę, a w Nowak Auto (szanowany, duży serwis i jak niewiele innych znający się na Mazdach) potwierdzili ją i wymienili łączniki i gumki, po czym objawy bujania ustały. Nie rozumiem czemu mieliby wprowadzać mnie w błąd i nie usuwać usterki :|

Dodam jeszcze w tym bezsensownym temacie, że moim skromnym zdaniem fora skupiające miłośników danej marki powinny nieść pomoc w dbaniu o nasze pojazdy i w zachowaniu ich w jak najlepszej kondycji, a nie w zaniedbywaniu ich i takie posty typu "wytnij" czy "zaspawaj" to raczej nadają się na www.badziewie.pl
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 14 paź 2007, 19:09
Posty: 333 (2/0)
Skąd: Universe
Auto: był FORD PROBE 2 2.0 16V HIGHLIGHT

jest FORD PROBE 2 2,5 v6 GT

jest MAZDA 3 2.0 MZR 2010 USA

Postprzez keczu » 12 paź 2008, 15:09

Jacol napisał(a):wiec po co pisac zeby to pospawac

Gdzie tak napisalem? <czytaj>
Jacol napisał(a):ewidentnie wskazuja na uszkodzenie stabilizatora

On pisal ze wymienil gumki i laczniki a nie stabilizator. <czytaj> Poza tym nie pisal ze cos stukalo(to podstawowy objaw zuzytych elem.stabilizatora)wiec jak wszystko bylo w takim stanie ze nie halasowalo to napewno spelnialo swoja funkcje.

Jacol napisał(a):nie ma jak to wiedze brac z wikipedii

8 lat jestem mechanikiem,teraz diagnosta nie w polsce i widze duzo aut z japonskiego importu bez stabilizatora ktore w europejskich wersjach go maja,mam nawet liste aut ktore go nie maja,a ktore powiinny miec i musza go zamontowac jesli byl zdemontowany.Zwykle sa to auta w podstawowych wersjachy silnikowych i na pewno nie wieksze niz seg.C.I jakos jezdza i nie bujaja sie na lewa i prawa toczac pod supermarketem.Stabilizator znaczaco poprawia prowadzenie w(szczegolnie szybko pokonywanych) zakretach,a my mowimy tu o sytuacji gdy ktos chce pojezdzic 2 mies.do czasu wymiany.
Forumowicz
 
Od: 7 cze 2008, 16:59
Posty: 165
Skąd: Ostroleka/Dublin
Auto: Mazda 323F 1.8GT 99r./Rover 45

Postprzez Jacol » 12 paź 2008, 16:46

keczu napisał(a):Stabilizator znaczaco poprawia prowadzenie w(szczegolnie szybko pokonywanych) zakretach,a my mowimy tu o sytuacji gdy ktos chce pojezdzic 2 mies.do czasu wymiany.

Tu sie zgodze... brak stabilizatora nie uniemożliwia jazdy, ale znacząco poprawia prowadzenie...
keczu napisał(a):On pisal ze wymienil gumki i laczniki a nie stabilizator.

Pisałem ogólnie o stabilizatorze jako o elemencie zawieszenia, wiec łaczniki tez sie w tym zawierają :)
keczu napisał(a):widze duzo aut z japonskiego importu bez stabilizatora ktore w europejskich wersjach go maja

No to tego nie kapuje, przewaznie J-Spece są lepiej wyposazone (lepsze silniki itd) od euro... dziwne ze sa bez stabilizatora... :|
keczu napisał(a):Gdzie tak napisalem? czytaj

napisałem ogólnikowo (nie stricte do Ciebie)
Mmm... Przy 3 tysiączkach brzmi jak 50Cent, wygląda jak Pussy Cat Dolls, a jeździ jak The Game na osiemnastu calach... with evil gas from the bottom of hell... buahahaha... n2o
Best ET 1/4: 14.8s (Czaplinek '12) Best RT: 0,123s (Czaplinek '12)

Moja Madzia ;)
Forumowicz
 
Od: 3 paź 2006, 14:05
Posty: 3459 (1/3)
Skąd: Włocławek, Lubień Kujawski
Auto: MX-3 '91 KL-ZEn
M6 '04 L3

Postprzez keczu » 12 paź 2008, 17:40

Jacol napisał(a):Tu sie zgodze... brak stabilizatora nie uniemożliwia jazdy, ale znacząco poprawia prowadzenie...

Wczesniej pisales ze jest konecznoscia.
Jacol napisał(a):keczu napisał:
Gdzie tak napisalem? czytaj

napisałem ogólnikowo (nie stricte do Ciebie)


Jacol napisał(a):keczu tak jak napisales ze to trzeba wymienic wiec po co pisac zeby to pospawac

Wyglada jak bezpsrednio do mnie.
Jacol napisał(a):No to tego nie kapuje, przewaznie J-Spece są lepiej wyposazone (lepsze silniki itd)

Widze ze nie kapujesz,sa lepiej wyposazone(klimatyzacja itd.).Stabilizator nawet w euro wersjach byl dodawany w zaleznosci (w japonskich czasem w innych latach produkcji)od rocznika no i mi ta informacja jest potrzebna bo jesli mam auto ktore do ktoregos roku nie bylo wyposazone to musze to autko przepuscic na przegladzie,a zalozmy rok mlodsze,ten sam silnik model...po lifcie czy modernizacji musi byc ze stabilizatorem.Nie slyszalem o jakis problemach na przegladzie ze przyjade litrowa 106-tka(czy czyms innym) to diagnosta bedzie mi kazal zamontowac stabilizator skoro z fabryki wyjechal bez.
Forumowicz
 
Od: 7 cze 2008, 16:59
Posty: 165
Skąd: Ostroleka/Dublin
Auto: Mazda 323F 1.8GT 99r./Rover 45

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 20 gości

Moderator

Moderatorzy 3 / 323