wskaźnik paliwa a ilość w baku

Dział przeznaczony do rozwiązywania wszelkich problemów dotyczących wyposażenia i karoserii. Nie zawiera elementów przenoszenia napędu.

Postprzez go_wisnia » 7 cze 2010, 15:23

Wydaje mi się , że za włączenie się rezerwy należy uznać cały czas świecącą się lampkę. Jeżeli zaświeci się na chwilkę i zgaśnie na przykład podczas podjeżdzania pod góre to sie nie liczy. I teraz pytanko, ile można przy spokojnej jeździe przejechać w mieście gdy już się cały czas świeci? 30km ? 50km? Może ktoś sprawdzał?
Początkujący
 
Od: 24 lut 2010, 18:08
Posty: 19
Skąd: Gdańsk
Auto: MAZDA 323 S 1.5 16V

Postprzez MacManus » 7 cze 2011, 18:19

go_wisnia napisał(a):Wydaje mi się , że za włączenie się rezerwy należy uznać cały czas świecącą się lampkę. Jeżeli zaświeci się na chwilkę i zgaśnie na przykład podczas podjeżdzania pod góre to sie nie liczy. I teraz pytanko, ile można przy spokojnej jeździe przejechać w mieście gdy już się cały czas świeci? 30km ? 50km? Może ktoś sprawdzał?


Jeżdżę V6-tką i u mnie wygląda to mniej więcej tak:

1) Zaczyna się odzywać lampka rezerwy, ale jeszcze nie pali się w sposób ciągły = wlewam 43-44 litry do pełna.

2) Kontrolka już nie gaśnie, tylko pali się non stop = wlewam 48-49 litrów.

Sytuację 1) miewam bardzo często, ale tankuję przy pierwszej lepszej okazji, kiedy odzywa się kontrolka.

W sytuacji 2) byłem dwa razy podczas całej eksploatacji (opóźniałem maksymalnie zjazdy z trasy na zatankowanie, a raz zostawiłem tankowanie na następny dzień) i zdecydowanie nie polecam. Na drugi dzień, kiedy auto już ostygło, uruchomienie silnika trwało wyraźnie dłużej. Oczywiście za pierwszym razem, ale rozrusznik trochę popracował. Jak łatwo policzyć, było wtedy w baku ok. 6 litrów paliwa.
Mój KF pali w mieście średnio 10,5/100km. Przynajmniej teoretycznie mój zasięg w mieście przy wyjeżdżeniu tych 6l do zera wynosił 57 km. Mam blisko do pracy (5 km), więc tak z 5 dni mógłbym jeszcze jeździć (teoretycznie)..., ale po co?

Jeśli ktoś świadomie i często tak gospodaruje paliwem, to oględnie mówiąc, nie jest normalny, albo nie zależy mu na kosztach i ogólnie na aucie.

Nawet jeśli ktoś jest właścicielem auta i nie stać go na regularne tankowania "pod korek", to moim skromnym zdaniem powinien dolewać za te 50 zł zanim mu zacznie zasysać syf z baku i padnie np pompa paliwa.

Pozdr
MacManus
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 28 kwi 2009, 02:08
Posty: 109
Skąd: TriCity
Auto: w oczekiwaniu na skośnookie coupe...

Postprzez krzycho1708 » 7 cze 2011, 19:27

Trochę odgrzany temat, ale...
2 miesiące temu wyciągałem bak bo miał wyciek od góry (przerdzewiały blaszki pod uszczelkami tych 2 zaworków i się sączyło..), spuściłem paliwo do zera, co mnie zdziwiło bak był w środku czyściutki :) żadnego najmniejszego syfu.
Po uszczelnieniu baku wlewałem paliwo 2 litrową butelką i ogłaszam wszem i wobec rezerwa w BA ma 8 litrów! :P (wskazówka równiutko na ostatniej kresce)
Natomiast przy 10l dół wskazówki był równy z górą ostatniej kreski (E).
Testowane w garażu na idealnie równej powierzchni ;).
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 9 lut 2011, 17:57
Posty: 30
Skąd: Zamość
Auto: Mazda 323f BA KF '94

Postprzez rafał88 » 7 cze 2011, 20:12

Heh dobrze wiedziec choc i tak do rezerwy nie dopuszczam juz dluzszy okres:)
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 8 mar 2010, 19:20
Posty: 7406 (216/46)
Skąd: RLE 0...0 RLE 4..91
Auto: Mazda BA 323f 97' Z5 PB+LPG
Ford Focus 11' 1.6 tdci Titanium

Postprzez sudajew » 11 lis 2011, 23:02

Witam
Mi jak się zaświeci rezerwa to przy spokojnej jeździe 70/75 km robiłem, ale ostatnio w ten sposób się załatwiłem, bo brakło mi wachy przy 64km, przez to że troszkę szarżowałem (1.5 BA)
sudajew
 

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości

Moderator

Moderatorzy 3 / 323