Klub MazdaSpeed

Witam

Jak w temacie....

Czy jeśli kupię zderzak pod kolor (czyli kod lakieru odczytany z tabliczki na nadwoziu)
to czy nie będzie się wyróżniał ? lata robią swoje a moja mazda była kiedyś polerowana.
Nie mam pojęcia czy to dobry pomysł...ale znalazłem zderzak pod kolor 150km ode mnie.
Nie chciał bym sprawdzać tego na sobie dlatego pytam.

Opcja druga (droższa) to oczywiście kupienie zderzaka i polakierowanie od podstaw.

jak nie będzie pasował to pomalujesz go po co kupować inny kolor i malować a odcień zderzaka to loteria chyba ze nigdy nie był lakierowany powtórnie

według mnie jeśli chcesz żeby nie było widać różnicy np między maską a zderzakiem to i tak lakierowanie cie nie ominie

Ja tez sie zastanwialem nad wymiena bo nie wiedzialem jakie koszta uzywki, ale powiem tylko tyle ze nie kupil bym uzywanego przynajmniej ja, ale kolega tu moze ogladnac zderzak w realu a nie na fotach, na allegro, wiec moze ocenic przeciesz jaki stan i a jeszcze jesli w tym samym odcieniu no to jeszcze lepiej:) jedz ogladanij i wtedy pomysl.

arafal21 napisał(a): ale powiem tylko tyle ze nie kupil bym uzywanego przynajmniej ja,

Czyli jesteś w stanie przeznaczyć 700zł za nowy zderzak? i po 150 zł za boczne prowadnice?
Do tego ze 300zł za lakierowanie.

ja dałem swój do malowania ale teraz żałuje
za malowanie i spawanie 320zł a teraz znalazłem oryginał w bdobrym stanie za 350
pomalowany się będzie odróżniał, napewno jeśli masz taki kolor auta jak ja

Zderzak do BA w dobrym stanie kosztuje od 400zł. Mają ctrochę szczęścia trafisz na sztuke z halogenami i dokładka GT które można sprzedać i będzie na malowanie.

zderzak do BA przedni goły (tylko kierunki) w wlkp chodzi po 250 – góra 350zł... Czasami u mnie w okolicy można dorwać za 250 zł z halogenami

wiem, bo 2x kupowałem " po sarnach"

I wg mnie jeśli kolor ma się metalik to łatwiej trafić w zderzak który nie będzie się różnił odcieniem... Natomiast nie metalik to masakra – przynajmniej w przypadku 323F Ba. kolor czerwony dosłownie porażka, lepiej kupić obojętny i malować, bo odcienie są rożne bo on blaknie strasznie. Najlepiej kupić w kolorze i malować go jeszcze

A no to "hello" ja tam jeszcze przyjemnosci nie mailem sciagac w swojej szujce wiec nie wiem co tam sie pod nim kryje, no w takiej sytuacji lepsze lakierowanie nigdy w zyciu bym tyle nie wywalil kasy za element..